Jeżeli chcesz mieć TYLKO bojownika, to możesz kupić du Ż ą (20l?) kulę, z pompką, grzałką, przykrywką itd. Widziałem takie zestawy w sklepach. Najprawdopodobniej, ryba nie je, bo jest za zimno, lub nie umie jeść płatków. Co do tego, co mówi sprzedawca, to raczej się tym nie sugeruj. A karm go wodzen...

Z tego, co wiem, to ziemia nie nadaje się do sadzenia roślin akwariowych, bo korzenie potrzebują tlenu i zgniją. Po zatem, ryby mogą się jej najeść, co raczej im zaszkodzi. Najlepszy jest gruboziarnisty, nieostry, ciemny żwir.

Co do zmieniania kolorów, to młode samce też go zmieniają, wydaje mi się, że jeżeli ryba (bojownik) blednie, to jest zestresowana. Jak raz mój bojownik zobaczył siebie w lustrze, to też zbladł, uciekł w krzaki i nie wychodził przez 2 godziny (a miał niby się prężyć itd.) Marian9669, co do współczuci...

No ja też tak myślę, ale gdybym zatkał szmatą ten syfon, to raczej nic by nie było, no ale zapomniałem
I wybaczcie błędy, no w stresie jestem i mam dysgrafię...

Jeśli chodzi o nazwy substancji, to są opisane w składzie na większości preparatów akwarystycznych. Jest tam też na ogół ostrzeżenie, że substancja (ta zieleń i błękit) jest silnie barwiąca.

Jakiś czas temu kupiłem bojownika wspaniałego, miałem już Bezbronnego, ale h odowałem już tak wiele razy, więc nie było żadnych walk. Boj. Wspaniały, był zdrowy, oglądałem go w sklepie z pół godziny, bo zdarzyło mi się kupić bojka z puchliną. Kilka dni p ó źniej, miałem remont, stawianie ściany norg...

Zależy, ile tego zakropliłaś. Jeżeli robisz to profilaktycznie, to jest tego bodajże 5 kropli na litr (zresztą, pisze na buteleczce), a przy takim stężeniu, woda nie powinna zmienić koloru, zaś jeśli leczysz ryby, to musisz wlać tego sproro (też pisze, ile) i woda będzie niebieska, lub zielona (dzie...

Ja miałem w 50 l dobrze zarośniętym akwarium samca i 6 samic, walki trwały 2 dni, p ó źniej utworzyła się h ierarcha i był spokój. Ogólnie, 1 samiec powinien mieć co najmniej 3 i do akwarium ZAWSZE pierwszego trzeba wpuścić samca, jeśli samica będzie wcześniej, będzie go atakować (a może to nie sami...

Ja tak mam z samicami, na moje, to jest to walka o terytorium.
Chyba masz za małe akwarium, ewentualnie posadź na środku "ścianę" z roślin, czy coś.

No pokrywa jest, ale teraz jest zdjęta, bo mi rośliny akwariowe kwitną. Mam też bambusa (rośnie sobie w rogu, tak, że szyba go "pomija"), to na nim są te jaja, jakieś 20-30cm nad wodą, więc je zraszam miękką wodą (taką do kwiatów, przegotowaną).

Racja. Te moje, to chyba nigdy nie dojrzeją. Pozatym, to jak na razie, to nie ma u mnie dobranych, prawdziwych par. One odbywają tarło "jak leci".
Swoją drogą, Moskal, ładnego masz avatarka...

Wiem, miałem na myśli, że w tym przypadku, w sensie, że moja samica jest akurat żółta, a samiec brązowy.
Jak się wyklują, to napiszę, co wyjdzie z tego karmienia.
A tak w ogóle, to czy dobrze jest zraszać jaja, bo podobno mogą wyschnąć?

Ja tam też miałem kiedyś kulę (daaaawno), i miałem w niej parę bojowników i miałem je baardzo długo, aż się doczekali normalnego akwarium. Kup jakiś odkarzacz, NFC, lub Ichtiosan (i staraj się nie mieszać różnych odkarzaczy) i zrób kąpiel długotrwałą. I pomyśł na pokrywką, weż cztery nakrętki po but...

Moje, mają ponad rok (samiec rok, samica 1.5) i ją zjadają, a dokładnie, to samiec zjada, jak tylko samica złoży.

Nieno, para jest na 100%, samica jest żółta. Myślę, żeby zebrać te małe do pudełka z dziurkami i dać tam tabletkę.