jerzyha pisze:pozostaje problem wypływania, bo impregnacja tego typu musi być poczyniona na korzeniu wysuszonym, ale ten temat to mniejszy kłopot

W grę wchodziłoby chyba tylko zakotwiczenie go na stałe, bo przecież skutecznie będzie zabezpieczony przed nasiąkaniem.

Morszczyznę to chyba każdy chce ale nie każdy ma odwagę. Bartek ma dar przekonywania, więc może bez totka założysz

proponuje zapytać Peter007 jakie to upierdliwe Wywołany do tablicy potwierdzę. Mam nieograniczony dostęp do wody destylowanej, więc zakup filtra RO uznałem za zbyteczny. Ale... Ludzie jakie to jest wkurzające dymanie z tymi bańkami co tydzień przez miasto... Bartek wie, że kieruję się w stronę tang...

Kiryski odpadają przede wszystkim ze względu na podłoże. Te rybki bezwzględnie wymagają piasku jako podłoża.

Nabiera kształtu

Ten filterek ciągle się zapycha. Ta gąbeczka nie starcza na długo. Do tego pamiętam, że ciągle trzeba było wirnik czyścić.

Otoski i kiryski to ryby stadne, więc rzeczą normalną jest, że trzymają się razem, chociaż żadnego stada im nie zorganizowałeś.

To nie jest taka zwykła przyssawka, jest tam ta dźwignia, która ładnie dociąga całość do szyby. Jest też jvp 101b, gdzie zamiast przyssawki jest magnes.

Nic nie gnije i żadne mityczne strefy beztlenowe nie wpływają w żaden sposób na korzenie a baniak mam dość mocno obsadzony zieleniną.

Zew jest drobny 0,1-0,3mm. Podają niby, że jest 0,1-2,5mm ale jeśli chodzi o tą górną granicę to po prostu są tam pojedyncze jakieś kamyczki o takiej grubości.

Śluz z czasem sam ustąpi a jak Ci zależy na czasie to wpuść jakieś ślimaki.

Najczęściej sobex miesza w parametrach ale mi zew też delikatnie podbił pH i GH.

Skoro jest szczelne to ja nie widzę potrzeby ciapać tym silikonem. Pewnie ucierpiałoby na estetyce.

Te maleństwa potrzebują raczej chłodnej wody co w takim baniaczku w lecie jest dość trudne.

Tu chyba otoski mają tylko pomóc ogarnąć okrzemki i wypad.