Problem z innym forum - poradźcie

[Belladonna]

Mam problem związany z innym forum, nie związanym z akwarystyką. Najpierw był spokój, a od pewnego czasu podejrzewają mnie o to, że jestem użytkownikiem XYZ /nawet mi dopisali w podpisie 'tak to XYZ'/. Zaczynają pisać jakieś ironie, że niby znam jakiegoś mapeta /który jest mężem XYZ-ta/, a co gorsza, to moderatorka zaczyna edytować moje posty w taki sposób, że całkowicie zmienia ich sens i treść /na negatywne oczywiście i obrazające moją osobę/. Wogóle na tym forum w 90%-tach są wszyscy 'zamąceni', i to pewnie dzięki plotom na gg wmawiającym, że ja to XYZ. A to nie jest prawda. Pisałam już im, że nie jestem XYZ, pisałam posty udowadniające, że mnie niesłusznie posądzają, a oni nadal swoje, jakby mieli klapki na oczach.
Poradźcie, co ja mam zrobić?
Wiem, że najlepszym sposobem było by nie wchodzenie tam. Tylko, że taka postawa jest trochę jak tchórzostwo, co by ich jeszcze bardziej utwierdzało w swoich mylnych poglądach. A przecież chciałabym sobie poczytać forumowe informacje o jednym z 'obiektów' moich zainteresowań i się na tym forum wypowiadać.
Co robić?
Liczę na Wasze pomysły i porady /bo jak widac moje tam nie skutkują/.

[dawidw]

Witaj!
Sam jestem administratorem jednego z for i portalu więc może powinnaś się zgłosić z tym problemem do administracji danego forum,powinni rozwiązać problem od ręki!
Ps:Nie wchodzenie tam wcale nie jest tchórzostwem!To tylko oznaka dobrego smaku i niechęci do rozmów i użerania się z ludzmi takiego pokroju,więc jeśli administrator nie zadziała w tej sprawie może po prostu sobie odpuść to forum,bo przecież i tak znajdą się inni którzy "zastąpią" ich w pomówieniach...

[Tomek83]

Jeżeli to ciągle to samo forum, z którym już miałaś problemy to po prostu brzydko mówiąc olej sprawę i przestań się tam pojawiać, bo sama nakręcasz te sytuacje i dajesz się wodzić za nos, a ktoś Twoim kosztem ma zabawę.

[Belladonna]

Dzięki za rady. Pisałam już do administratora, ale on został 'zdominowany' przez resztę i nic w tej sprawie nie robi /choć przez kilka dni był mały spokój/, nawet nie wykasował tego obrzydliwego podpisu, który mi wstawiła ów moderatorka.
Chyba rzeczywiście Tomku83 zrobię sobie przerwę od tamtego forum. Nie dam się wodzić za nos - zabawa skończona! /ale jeszcze tam kiedyś wrócę 'po latach', i będzie im głupio, jak się okaże, że ich pomówienia były pomyłką/

[Quatz]

Ja bym na twoim miejscu ich ignorował i po prostu na to forum nie wchodził.

[Belladonna]

Niestety muszę powiercić jeszcze ten temat, bo sprawa się bardziej skomplikowała. Odnalazłam nowe forum o podobnej tematyce, ale się okazało, że administratorem tego nowego forum jest ów moderatorka z poprzedniego forum /a większość użytkowników nowego forum jest użytkownikami poprzedniego/. Nie zarejestrowałam się tam tylko czytam. I co się okazało? Tak mnie oczernili i obgadali, że nawet garstka użytkowników, którzy byli po mojej stronie przeszła teraz na ich stronę. To głównie przez robotę tej niezrównoważonej moderatorki, która w taki sposób edytowała moje posty, żeby ‘uwierzyli’, że jestem tym użytkownikiem /xyz/, o bycie którym mnie niesprawiedliwie posądzają.
Na poprzednim forum /gdzie byłam zarejestrowana/ próbowałam się bronić:
Normalni ludzie by zobaczyli, że moje idee są odmienne od idei użytkownika xyz. Ale jak widać oni są jacyś dziwni, bo tego nie zauważyli. Xyz pisała polskimi znakami, ja /do momentu kiedy Jaro69 mi tu napisał jak sobie przestawić na polski/ pisałam bez polskich znaków. Xyz pisała, że ma chłopaka, teraz męża, natomiast ja szukam swojej drugiej połowy. Xyz już dawno skończyła studia /na innym kierunku/, ja jeszcze nie /na zupełnie odmiennym kierunku i na innej uczelni/. Wiele by jeszcze można było różnic przytaczać. /na pewno IP są różne, ale przecież zawsze można podskoczyć na neta do przyjaciół, znajomych, sąsiadów czy chłopaka, więc dla nich to nie argument/. A oni mi napisali, że nie różnię się od niej /tej xyz/ niczym tylko nickiem!!! Probowałam się bronić, zaznaczając w co poniektórym moim poście /oczywiście na temat stosowny do wątku/ ‘ja w przeciwienstwie do niej ..... nie wchodze na strony ... nie robie tego .....’. przedstawiałam im wiele argumentów. A oni mi odpisywali gadki w stylu ‘a skąd Ty to wszystko wiesz’? A ja to wiem, bo jak zaczeli mnie delikatnie do niej porównywać to zaczełam czytać jej posty /z których wynika, że ona ma męża itd./. Skoro oni mogą czytać jej posty to ja też tak samo mogę je czytać! Ale do nich nawet moje obrony nie docierały, dosłownie jakby mieli klapki na oczach! Teraz jak tylko weszłam na to nowe forum, żeby poczytać /nawet się nie rejestrowałam/, to już prawie wszyscy użytkownicy /z tego co tam piszą/ są pewni, że ja to xyz. Nawet napisali, że dziwią się, że mnie nie ma, i że są ciekawi, w którym wcieleniu do nich wrócę czy w xyz czy może w xyz1 czy w JaninaNowak /jej imię i nazwisko, oczywiście zmienione tu dla dyskrecji/. Tylko, że ja na tamtym forum nie byłam zarejestrowana pod żadnym innym nickiem! W ogóle mam tylko jeden nick i tylko tego nicka na wszystkich forach używam.
Z jednej strony mogłabym się dostosować do Waszych wcześniejszych rad i po prostu olać ich i tam nie wchodzić.
Ale z drugiej strony, nie mogę dać tak bezkarnie bezcześcić mojego dobrego imienia! /a raczej nicka/. Muszę jakoś udowodnić, że nie jestem tą xyz!
Macie jakieś pomysły jak to zrobić? Bo jakoś moje metody z dowodami ich nie przekonały
Mogłabym zrobić wyjątek i zarejestrować się pod innym nickiem /żeby nie ‘naskoczyli’ na mnie od razu/, ale tamta użytkowniczka się u nich rejestrowała /po banowaniu/ pod coraz to różniejszymi nickami /np. xyz, nowaxyz, Janina Nowak, Janina i Janusz Nowak, i ta moja zmiana nicka mogła by przemawiać na ich korzyść/. Ja natomiast od nich nigdy nie dostałam bana i nie miałam potrzeby się tyle razy rejestrować.
I co? Czy to będzie dobre jak się zarejestruje pod innym nickiem /to jest nowe forum tylko że ze ‘starymi’ użytkownikami, jeszcze się tam nie rejestrowałam/, będę pisać jak zawsze /tylko bez tych porówniań/, a po jakims długim czasie im napisze, że to ja Belladonna, i że jak widać nie jestem tą xyz.

???

[KaZ]

Może wykorzystaj tego bana, skoro tamta użytkowniczka dostawała bany na swoje konta spytaj się dlaczego nie dostałaś bana skoro uważają, że Ty to ona. Bo trochę dziwnie wygląda, że inne konta banują, a jedno zostawili. Oczywiście musisz pamiętać, że istnieje ryzyko dostania bana, że tak powiem "na własną prośbę".

[Belladonna]

No właśnie o tym banie też im pisałam i nic nie dało. Jeszcze jak im to pisałam i się wybraniałam to mi napisali taką groźbę, że znowu dostanę bana jak nie przestanę tak pisać /czyli się bronić/. To jest niedorzeczne, bo jak miałabym znowu dostać jak go nigdy nie dostałam. No i widzisz jacy oni są? Trzeba ich jakoś sprytnie 'podejść' ... tylko mnie już brakuje pomysłów

[KaZ]

Trzeba ich jakoś sprytnie 'podejść'

Może poproś kogoś żeby zarejestrował się na tym forum jako ta "xyz" i jeżeli pojawicie się w tym samym czasie na forum to może coś pomóc.

[Tomek83]

Belladonna dam Ci dobrą radę: daj sobie wreszcie z tym spokój bo jeszcze trochę i popadniesz w paranoję z powodu kilku niezrównoważonych ludzi, których nawet nie znasz. Sama się "nakręcasz".

[bugaj]

przeciez latwo jest udowodnic, ze Ty to nie ten uzytkownik xyz, wystarczy sprawdzic numer ip z jakiego logowal sie ten xyz i porownac go z Twoim, jezeli masz lacze internetowe o stalym numerze ip to to jest niepodwarzalny dowod, ze to nie Ty jestes tamtym uzytkownikiem...
Proszę pisać poprawnie. Tomek83

[Belladonna]

To IP raczej do nich nie przemiawia. Na pewno IP są różne, ale jak oni twierdzą, można podskoczyć na internet do przyjaciół, znajomych, sąsiadów czy chłopaka, więc dla nich to nie argument. Tak Tomku83, mogłabym tam nie wchodzić, tylko, że nie mam zamiaru tak bezradnie patrzeć jak oni bezczeszczą moje imię /nicka/!
Jeszcze się tam nie zarejestrowałam, ale tak myślę, że gdybym się zarejestrowała z moim stałym nickiem to znowu by się zaczeło, więc pomyślałam nad innym aczkolwiek pokrewnym nickiem. Muszę tylko dodać, że byłam tam około 2 lata. Przez cały pierwszy rok była cisza, nikt mnie o nic nie posądzał /chyba raz były jakieś małe porównania, ale nie zwracałam na to uwagi/, super-użytkowniczka do rany przyłóż, a w drugim roku mojej bytności to bez żadnego powodu zaczeli mnie nagle posądzać itp...

[Kalina96]

Może też załóż tej moderaorce takie konto którego nie ma i rozpuśc plotkę, że to ona... Potem jak zacznie się wypierać to napisz jej, że w takim razie ty też masz prawo od niej rządać żeby dała ci spokój.

[Tomek83]

Sama wchodzisz w rolę ofiary, którą Ci wyznaczyli, dajesz się wodzić za nos, i robisz dokładnie to na czym im zależy, czyli tańczysz jak Ci zagrają dostarczając im rozrywki na forum. Ostatni raz radzę Ci, żebyś sobie dała z tym spokój, a jak nie to wybacz ale dalej walcz sobie z tym sama, bo jak dla mnie to na prawdę sama robisz sobie krzywdę swoim zachowaniem i ciągnięcie tego tematu uważam za bezcelowe.
Pozdrawiam