Jako, że mam go od 3 dni, to na razie opinia wstępna.
Kosztował mnie 269 zł
Wg danych na ulotce:
- Pojemność kubełka 4,6L (chociaż wydaje mi się, że mniej, ale to może złudzenie)
- Wydajność wg ulotki 650 L/h
- Nadaje się do akwariów 100-200 L
Instrukcja po polsku jest, chociaż po angielsku jest czytelniejsza.
W skład kompletu wchodzi:
- oczywiście sam kubełek
- złącze "aqua stop" potrzebne do odłączania węży na czas czyszczenia kubełka
- wszelakie złączki, przyssawki, gumki do mocowania wlotu i wylotu,
- komplet rurek, dyszy zasysającej z sitkiem, dyszy wylotowej
- narzędzie (druciane) do demontażu ceramicznego sztyftu, uszczelki
- rura (wąż) 3m do przecięcia we własnym zakresie
- wkłady: 4 gąbki do filtracji mechanicznej, 2 woreczki aktywnego węgla, 2 woreczki ceramiki
Wykonanie - bardzo staranne i estetyczne. Nie mam stresów, mimo, że kubełek stoi na wierzchu w salonie. Wszystkie części pasują do siebie idealnie.
Gwarancja - 3 lata. Wszystkie ważniejsze części są dostępne od ręki w naszym sklepie.
Budowa kubełka:
wlot brudnej wody od góry na 4 gąbki do filtracji wstępnej, woda spływa na dół i dołem przechodzi do koszyków z kolejnymi filtrami. Koszyki są 3, z czego jeden ma dodatkowe sitko, które dzieli kosz na 2 części, co w sumie daje 4 poziomy filtracji.
Ceramika dostarczona w komplecie wystarcza do zapełnienia 1 koszyka, także 2 pozostałe trzeba wypełnić we własnym zakresie.
Czysta woda jest zasysana przy wyjściu z kubełka. (Nie wiem czy kubełki innych firm też zasysają przefiltrowaną wodę z kubełka, czy brudną z akwarium ??)
Filtr ma ponoć specjalną metodę samooczyszczania się ceramicznej głowicy wirnika (o ile czegoś nie pokręciłam ???).
Pierwsze uruchomienie:
Przed uruchomieniem należy wypłukać i zalać wodą wkłady filtrujące, żeby "wycisnąć" z nich powietrze - ja niestety zrobiłam to mało skutecznie i trochę się potem musiałam nagimnastykować.
Filtr trzeba zalać wodą do pełna, najlepiej jeszcze nim potrząsnąć i postukać, żeby całe powietrze zeszło z poszczególnych wkładów. Tu trzeba trochę uważać, żeby się nie zachlapać. Po podłączeniu złącza "aqua stop" (i tym samym węży) uważam, że trzeba znowu potrząsnąć filtrem. Następnie specjalną rączką należy podpompować wodę a akwarium do kubełka, żeby wyeliminować jak najwięcej powietrza z kubełka. Jeżeli mamy już maksymalnie dużo wody w kubełku, włączamy go do prądu i niestety okazuje się, że w filtrze dalej jest trochę powietrza. Jeżeli filtr nie jest dostatecznie odpowietrzony, to pracuje dość głośno, natomiast po potrząśnięciu kubełkiem i postukaniu nim już w czasie pracy dość skutecznie pozbywamy się ostatnich bąbelków powietrza. Po całkowitym odpowietrzeniu filtr zaczyna działać bardzo cicho i żeby zobaczyć czy działa trzeba do niego dość blisko podejść. Ja umieściłam wylot czystej wody z lustrem wody, także chlupotanie skutecznie zagłusza szum wirnika.
Po całej nocy pracy widzę bardzo dużą różnicę w jakości wody. Kolejne 2 dni nie zmieniają już tak spektakularnie czystości wody, ale myślę, że trzeba trochę poczekać, aż wkłady dojrzeją.
Jak na razie jestem bardzo zadowolona z tego filtra. Pracuje bardzo cicho, woda wylewa się w akwarium równym, szerokim strumieniem, filtr ładnie zasysa i zbiera wszystkie nieczystości, które się pojawią w okolicach wlotu brudnej wody - w przeciwieństwie do filtra Fluval 2plus, który czasami zanieczyszczenia wyłapywał, a czasami nie.
Generalnie trochę trzeba się nakombinować przy poskładaniu i uruchomieniu, ale efekt jest tego warty.
Fluval 204 - opinia
Fluval 204 - opinia
Pozdrowienia - Suonko, Witek i Michalina oraz Zielone 112L
Re: Fluval 204 - opinia
No wiec ja sie dopisze
mialem 180 l na FLUVALku 204 i bylem bardzo zadowolony, pozniej moja trofciarnia chodzila na 204 i 404. Co do filtra bardzo fajny, moze ciut glosny, jedyne co mnei denerwowalo to to ze jak ju sie troche "zamulil" to mial klopot z wystartowaniem, ale pozniej juz dialal bez zastrzezen. No i ten trzpien ceramiczny, nie wiem czy to ja taki zdolny jestem, ale dwa razy przy czyszczeniu go zlamalem wiec radze uwazac
P.S. Jako ze na dniach ma przyjsc przesylka z Eheimem 2250 to bede sprzedawal FLUVALa 204, moze ktos by chcial?
mialem 180 l na FLUVALku 204 i bylem bardzo zadowolony, pozniej moja trofciarnia chodzila na 204 i 404. Co do filtra bardzo fajny, moze ciut glosny, jedyne co mnei denerwowalo to to ze jak ju sie troche "zamulil" to mial klopot z wystartowaniem, ale pozniej juz dialal bez zastrzezen. No i ten trzpien ceramiczny, nie wiem czy to ja taki zdolny jestem, ale dwa razy przy czyszczeniu go zlamalem wiec radze uwazac
P.S. Jako ze na dniach ma przyjsc przesylka z Eheimem 2250 to bede sprzedawal FLUVALa 204, moze ktos by chcial?
Re: Fluval 204 - opinia
Nie mogłeś tego napisać 3 dni wcześniej Kupiłabym od Ciebie tą 204kę
Pozdrowienia - Suonko, Witek i Michalina oraz Zielone 112L
Re: Fluval 204 - opinia
Aigel, A jaka cena
Re: Fluval 204 - opinia
Zobacze ile kosztuje i cene podziele na 2.
Ale jak juz wystartuje nowy filtr dam ogloszenie w odpowiednim dziale.
Ale jak juz wystartuje nowy filtr dam ogloszenie w odpowiednim dziale.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 88 gości