Grzałka do akwarium

[Seraphim]

nia czyli nawet marne 18'C i tem

Masz tak zimno w pokoju?

Od dawna już temp otoczenia to około 23 stopni

Ja tylko wtrącam sprostowanie, nie czepiam sie

Ja nie, ale chętny do kupienia grzałki może tyle mieć, dmucham na zimno.

[Przemek]

Ja dalej bede optował za większa grzałką.
Nie mówiac o zużyciu pradu, który Ruki bardzo ładnie przestawił w temacie o akwarium 500l (nie umie znaleźc na szybko tego tematu).

np 50W będzie grzało 2 godziny , a 100W nagrzeje w 1godzine ,obie grzałki pobiorą tyle samo prądu

Nie wiem czy to będzie takie proste. Im dłuższy czas ogrzewania wody, tym straty będą większe.
Więc prawdopodobnie nie będzie zależności 100W- 1h, 50W- 2h. Lecz, czysty z głowy strzał, 100W-1h, 50W-2.5h. Zwłaszcza w zimie.

[leopard33]

Ja dalej bede optował za większa grzałką.

wkładaj tam co chcesz ale odpowiedź na swoje pytanie otrzymałeś już wiele razy, jaką ty masz temperaturę w mieszkaniu a jaką chcesz utrzymać a akwarium że martwisz się tak na zapas, ja mam w zimie 20/22C tak jak pisałem filtr i oświetlenie to jakieś +2/3C, temperatura 24/25C mam bez grzałki, w zimie po otwarciu okien grzałka podtrzymuję aby nie spadło poniżej 24 i spokojnie 50W w 100l. daje rade.

[EyeQueue]

Lubię Rukiego, ale to był strzał z głowy... (mam nadzieję, że już nie boli )

Straty energii zasadniczo zależą od różnicy temperatur między akwarium i otoczeniem. Jest jeszcze parę innych czynników, jak prędkość ruchu wody i powietrza, parowanie, grubość szkła itd., ale żaden z nich nie zależy od tego, czy akurat jest włączona grzałka. Jeśli w akwarium jest 25°C, a w pokoju 22°C, to niezależnie od aktualnego stanu grzałki różnica wynosi 3°C.

Większe grzałki mocniej się poza tym grzeją i temperatura jeszcze po wyłączeniu rośnie dłużej niż w przypadku mniejszych. Stąd skoki temperatury są nie tylko szybsze, ale i większe.

Lepsze jest wrogiem dobrego, a małe grzałki są dobre. Tylko z powodu braku wiedzy część ludzi kupuje większe - na wszelki wypadek.

Pozdrawiam

[Kadav]

Lepsze jest wrogiem dobrego, a małe grzałki są dobre.

Może mnie to (i następne tamto) przekonać. Się z tym przespać muszę

[Seraphim]

Im dłuższy czas ogrzewania wody, tym straty będą większe.

To co IQ napisał. Ruki, bez obrazy, ale widzę że z fizyką na bakier ( lekcja z zasadą zachowania energii) i gdyby takie rzeczy w naszym wymiarze istniały to perpetum mobile miałby każdy w domu. Przemyśl to

[EyeQueue]

Dokładniej rzecz ujmując, im dłuższy czas dogrzewania, tym mniejsza średnia różnica temperatur, więc... (jeśli przykładowo przy temperaturze otoczenia 22°C grzałka 100W dogrzewa od 23°C do 25°C w 1h, a 50W w 2h, w ciągu tych dwóch godzin średnia różnica w przypadku mniejszej grzałki wyniesie z grubsza 24,0°C, a w przypadku większej 24,5°C) ...tym mniejsze straty!
Różnica jest symboliczna i nieistotna dla budżetu domowego, ale jest. Mniejsze grzałki są znów lepsze.
Pozdrawiam

PS. Przytoczony argument jest oczywiście demagogiczny, bo, idąc tym tropem, należałoby obniżyć temperaturę w akwarium w celu zminimalizowania strat energii i w ogóle wywalić grzałkę. Chodziło mi jedynie o wykazanie braku przewagi dużych grzałek w tej materii.