leopard33 pisze:Doody pisze:Możesz nie wierzyć Ale chyba nie sądzisz, że zostaną ścięte? Taki sworzeń wytrzyma na ścinanie jakieś pareset kg/szt. Prędzej drewno się wgniecie.
Z moich doświadczeń z mimośrodami wyciągnąłem takie wnioski że nie jest to najsztywniejsze połączenie, oczywiście nie obawiam się ścięcia sworznia
Slamdunker, nie komplikuj sobie prostej sprawy, dla pewności daj 1 lub 2 kątowniki i będzie O.K. będziesz miał sztywny blat leżący na solidnych nogach
[ Dodano: 26 Kwiecień 12, 21:36 ]Slamdunker pisze:Rozwiązanie, które pokazałem jest dość proste i nie wymaga wiele pracy. Kupuje listwę. Docinam na szerokość komody dwie sztuki. Robię w każdej po dwa małe wyżłobienia na metalowe poprzeczne wzmocnienie. W te wyżłobienia wkładam metalowe poprzeczki i mocuję listwy dwoma wkrętami do każdej z nóg. Finito.
Te poprzeczne wzmocnienia nic nie dadzą, są nie potrzebne.
Kątownik dajesz dokładnie tak jak na twoim rysunku, przykręcasz wkrętami od spodu do blatu, tak co 10/15cm wkręt i wystarczy.
Na początku zrozumiałem pomysł Doodyego, ten na pierwszym rysunku, ale później już się pogubiłem i nie wiem co macie na myśli. Poprzeczne wzmocnienia dadzą to, że mi sie blat nie wygnie na środku, w połowie długości. Rozwiązania z kątownikiem nie rozumiem kompletnie. Dla mnie kątownik to wygięta blacha 90 stopni z dziurkami na śruby. Nie za bardzo wiem jak sam kątownik może tu pomóc. Za pomocą kątownika mógłbym ewentualnie zamocować jakieś podłużne listwy, ale tak jak mówię, nie ma za bardzo do czego. Jedynie nogi są na tyle stabilne, że jest sens do nich coś mocować.
Gdybyś mógł mi zrobić prowizoryczny rysunek z rozwiązaniem z kątownikami to byłbym wdzięczny, bo na serio się gubię. Piszesz o jakichś wkrętach co 10cm ale kątowniki z reguły mają ramiona krótsze niż 10cm. I gdzie byś go przymocował do czego?