Jak wzmocnić blat szafki/komody?

[Slamdunker]

Możesz nie wierzyć Ale chyba nie sądzisz, że zostaną ścięte? Taki sworzeń wytrzyma na ścinanie jakieś pareset kg/szt. Prędzej drewno się wgniecie.

Z moich doświadczeń z mimośrodami wyciągnąłem takie wnioski że nie jest to najsztywniejsze połączenie, oczywiście nie obawiam się ścięcia sworznia
Slamdunker, nie komplikuj sobie prostej sprawy, dla pewności daj 1 lub 2 kątowniki i będzie O.K. będziesz miał sztywny blat leżący na solidnych nogach

[ Dodano: 26 Kwiecień 12, 21:36 ]

Rozwiązanie, które pokazałem jest dość proste i nie wymaga wiele pracy. Kupuje listwę. Docinam na szerokość komody dwie sztuki. Robię w każdej po dwa małe wyżłobienia na metalowe poprzeczne wzmocnienie. W te wyżłobienia wkładam metalowe poprzeczki i mocuję listwy dwoma wkrętami do każdej z nóg. Finito.

Te poprzeczne wzmocnienia nic nie dadzą, są nie potrzebne.
Kątownik dajesz dokładnie tak jak na twoim rysunku, przykręcasz wkrętami od spodu do blatu, tak co 10/15cm wkręt i wystarczy.

Na początku zrozumiałem pomysł Doodyego, ten na pierwszym rysunku, ale później już się pogubiłem i nie wiem co macie na myśli. Poprzeczne wzmocnienia dadzą to, że mi sie blat nie wygnie na środku, w połowie długości. Rozwiązania z kątownikiem nie rozumiem kompletnie. Dla mnie kątownik to wygięta blacha 90 stopni z dziurkami na śruby. Nie za bardzo wiem jak sam kątownik może tu pomóc. Za pomocą kątownika mógłbym ewentualnie zamocować jakieś podłużne listwy, ale tak jak mówię, nie ma za bardzo do czego. Jedynie nogi są na tyle stabilne, że jest sens do nich coś mocować.

Gdybyś mógł mi zrobić prowizoryczny rysunek z rozwiązaniem z kątownikami to byłbym wdzięczny, bo na serio się gubię. Piszesz o jakichś wkrętach co 10cm ale kątowniki z reguły mają ramiona krótsze niż 10cm. I gdzie byś go przymocował do czego?

[Doody]

Dla mnie kątownik to wygięta blacha 90 stopni z dziurkami na śruby

Myślałem raczej o kątowniku stalowym gorącowalcowanym np. 50x50X5 przykręconym od spodu do blatu dokładnie prostopadle do pierwszego rozwiązania, czyli biegnący od środka krótkiego boku do środka boku przeciwległego (tez krótkiego) Kątownik będzie trzecim wzmocnieniem wzdłużnym pośrodku skrajnych wzdłużnych desek. Taki kątownik nie pozwoli ugiąć się blatu na długiej jego linii. W poprzek blat się nie ugnie.

[Rama]

Szczerze... też się pogubiłem.



Coś takiego ale obrócone o 90 stopni czyli po długości.
Materiał - profil kwadratowy lub prostokątny.
Ilość sztuk dwie.
Przykręcony do bocznych ścian szafki za pomocą kątowników stalowych.

Oto moja koncepcja.
PS. Nie wiem czy właśnie Doody podobnie nie myśli.

[Doody]

Coś takiego ale obrócone o 90 stopni czyli po długości.
Materiał - profil kwadratowy lub prostokątny.
Ilość sztuk dwie.
Przykręcony do bocznych ścian szafki za pomocą kątowników stalowych

Wszyscy chcecie zbudować bunkier PO CO?
Coś takiego ale obrócone o 90 stopni czyli po długości
Materiał kątownik stalowy 50x50x5
Ilość szt. 1
Przykręcony na środku szafki od spodu do blatu i wszystko.

[leopard33]

Coś takiego ale obrócone o 90 stopni czyli po długości
Materiał kątownik stalowy 50x50x5
Ilość szt. 1
Przykręcony na środku szafki od spodu do blatu i wszystko.

Dokładnie tak, ewentualnie dwa ale nie koniecznie, tutaj masz przykład, inny rozmiar ale tak ma wyglądać:


Docinasz na wymiar, nawiercasz otwory co 10-15cmi przykręcasz wkrętami wzdłuż blatu od spodu.
Wzmocnienie poprzeczne nie jest tutaj potrzebne.

[Rama]

Połóż blat kuchenny 38mm oblaminowanym PCV 2mm dookoła pod wymiar akwarium.
I sprawa zamknięta.
PS. Jak chcesz mogę Ci taki kawałek blatu wysłać. Mam w piwnicy. Bedziesz sobie musiał przyciąć i oblaminować.

[Slamdunker]

Ok Doody już rozumiem Cię chyba w 100%. Chcesz zamocować kątownik tylko do blatu na kilku śrubkach żeby wzmocnić jego sztywność... Nie przewidujesz mocowania do nóg, bocznych ścian itp, gdyż wg Ciebie jest zbędne.

Rama radzi 2 sztuki drewnianych listew wzdłuż, przymocowanych do ścian bocznych.

Leopard33 radzi właściwie tak samo jak Doody.

I Rama jeszcze na końcu radzi wymienić blat . Dzięki za chęci ale poradzę sobie. Wymiana blatu to by była przesada trochę.

Ogólnie to jeszcze raz dzięki za wskazówki. Właściwie mógłbym jeszcze pisać o tym, że Wasze rozwiązania wg mnie z różnych względów nie są dobre itd. ale nie mam zamiaru już więcej tego tematu niepotrzebnie rozwijać. Zakupiłem drewnianą listwę. Czekam do 1 maja i biorę się do roboty, bo weekend trzeba na zajęcia, a w poniedziałek do pracy ;/. Właściwie, gdyby na komodzie nie stało akwarium to już dawno bym to wzmocnienie zrobił. Samo wzmocnienie to kwestia 1 godziny. Gorzej z przeniesieniem akwarium. Już wiecej na ten temat nie piszę, bo omawianie tego więcej mi zajmie niż sama robota. Jak zrobię to zdam relację. Wy mnie skrytykujecie, że niepotrzebnie tak, a ja wam odpowiem, że potrzebnie .

[leopard33]

a ja wam odpowiem, że potrzebnie .

w takim wypadku po co pytać skoro i tak ma się swój lepszy sposób
Zrobisz jak zechcesz, ja od samego początku doradzałem jeden lub dwa kątowniki wzdłuż blatu od spodu, takie rozwiązanie ma ten plus że nie musisz ruszać akwarium.