Jak wzmocnić blat szafki/komody?

[Slamdunker]

Posiadam taką komodę jak w linku: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30180542/

Grubość blatu ponad 2cm. Zrobiony z litego drewna cokolwiek to oznacza :].

Poniżej zdjęcia:









Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak wzmocnić taką komodę, żeby bez ryzyka można było na niej postawić akwarium 98l? Jedyne co mi przychodzi do głowy to wymiana blatu na grubszy albo dołożenie drugiego. Wolałbym jednak jakoś to wzmocnić od środka tylko nie mam pomysłów. Póki co na tej komodzie stoi akwarium 30l, jednak wydaje mi się, że bez wzmocnienia nie ma co ryzykować stawiania na tym 120 kg, bo tyle wyniesie waga akwarium 98l. Liczę na Waszą pomoc. Najlepiej jakiegoś obeznanego w temacie stolarza :].

[Doody]

Wystarczy, że wstawisz deskę o grubości ok 3cm i wysokości tych co są zamontowane wzdłuż z przodu i z tyłu (na długim boku). Wstawisz ją w poprzek, na środku i przykręcisz konfirmantami (wkręty meblowe) od czoła i z tyłu (po dwa z przodu i z tyłu) Dodatkowo jakieś 4 wkręty typu "szpaks" od góry przez blat. Postawisz zbiornik to ich nie będzie widać
Jak nie chcesz dziurawić blatu, wystarcza te boczne konfirmanty.

[Slamdunker]

Wystarczy, że wstawisz deskę o grubości ok 3cm i wysokości tych co są zamontowane wzdłuż z przodu i z tyłu (na długim boku). Wstawisz ją w poprzek, na środku i przykręcisz konfirmantami (wkręty meblowe) od czoła i z tyłu (po dwa z przodu i z tyłu) Dodatkowo jakieś 4 wkręty typu "szpaks" od góry przez blat. Postawisz zbiornik to ich nie będzie widać
Jak nie chcesz dziurawić blatu, wystarcza te boczne konfirmanty.

Dzięki Doody za zainteresowanie. Tylko, że ja na stolarce się nie znam i nie wiem czy Cię dobrze rozumiem. Chodzi Ci o coś takiego jak narysowałem? Jeżeli tak to rozumiem, że trzeba się liczyć z tym, że na środku komody z przodu będą widoczne dwie konfirmaty i trzeba będzie je ewentualnie czymś zaślepić. Poza tym byłbym wdzięczny gdybyś zerknął na instrukcję montażu tej komody --> http://www.ikea.com/assembly_instructio ... 05_PUB.PDF i sprawdził czy ona jest tak składana, że Twój pomysł będzie OK. Ja bym wolał zrobić coś w oparciu o nogi, bo one są najstabilniejsze i najmocniejsze...

[Doody]

Dokładnie jak narysowałeś Konfirmanty to wkręty do drewna (lub płyty wiórowej) z płaskim łbem i sześciokątnym zagłębieniem na klucz typu "imbus". Tym samym po wkręceniu go w drewno, łeb stożkowy chowa się w drewnie "na płask" i w sześciokątne zagłębienie wkłada się plastikową, płaską zaślepkę w kolorze drewnopodobnym i wygląda to nieźle

[leopard33]

Według mnie lepszym rozwiązaniem będą dwa kątowniki aluminiowe przykręcone od spodu blatu po długości, prostsze rozwiązanie i mniej inwazyjne, nie trzeba nic wiercić w szafce.

[Rama]

Jak dla mnie pomysł Doody jest dość słaby.
1. Będzie widać zaślepki po konfirmatach.
2. Szafka bardziej ma tendencję do wygięcia się po długości, niż po głębokości, a ten sposób nic nie zmienia.
3. Pomysł z kształtownikiem wkręconym od spodu jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Kształtownik po długości od boków... Zamocowany do ścian bocznych za pomocą kątowników metalowych oraz przymocowany jeszcze do blatu. Profil kwadratowy bądź prostokątny.

Szafka na pewno mocno zwiększy swój ciężar, ale też i wytrzyma obciążenie.

[Doody]

Ludzie... to 120 kg a nie 500
Przecież szafka ma wzdłużne wzmocnienia, które się nie wygną pod takim ciężarem.
Chodziło mi o to aby blat ogólnie nie zapadał się do wewnątrz.
Ale pomysł dokręcenia wzdłużnego kątownika (nawet stalowego) od spodu jest dobry, zwłaszcza, że będzie zupełnie niewidoczny.

[deXter]

Tyle, że ten blat się nie zapadnie ;]
Jedne wzdłużne przez środek starczy.

[leopard33]

Przecież szafka ma wzdłużne wzmocnienia, które się nie wygną pod takim ciężarem.

No tak ale zwróć uwagę że przymocowane są do nóg na mimośrody którym ja osobiście nie wierzę i dla bezpieczeństwa dałbym wzmocnienie blatu od spodu.

[Doody]

No tak ale zwróć uwagę że przymocowane są do nóg na mimośrody którym ja osobiście nie wierzę

Możesz nie wierzyć Ale chyba nie sądzisz, że zostaną ścięte? Taki sworzeń wytrzyma na ścinanie jakieś pareset kg/szt. Prędzej drewno się wgniecie.
Generalnie szkoda roztrząsać tematu. Wytrzyma szafka bez wzmocnień, ale dla pewności i poprawy stabilności wzdłużne wzmocnienie na środku (kątownik, profil zamknięty cokolwiek )

[Slamdunker]

Przecież szafka ma wzdłużne wzmocnienia, które się nie wygną pod takim ciężarem.

No tak ale zwróć uwagę że przymocowane są do nóg na mimośrody którym ja osobiście nie wierzę i dla bezpieczeństwa dałbym wzmocnienie blatu od spodu.

Dokładnie jest tak jak pisze leopard33. Te podłużne drewniane listwy/deski pod blatem są przymocowane do nóg na mimośrody i nie wygląda mi to zbyt solidnie:





Boczne listwy są jeszcze słabsze. Dlatego chce wykorzystać do wzmocnienia nogi komody. Na rysunku poniżej mój plan. Do nóg mocuję podłużne wzmocnienie z przodu i tyłu, na 2 śrubach do każdej nogi. Właściwie mocuje je zaraz za tymi, które już tam są zamocowane na konfirmantach, ale dodatkowo między te wzmocnienia a blat wkładam coś w poprzek. Myślę nad czymś metalowym i cienkim na co mógłbym zrobić małe wyżłobienie w drewnianych podłużnych wzmocnieniach. W ten sposób blat będzie wzmocniony w środkowej części w 2 miejscach i powinien spokojnie wytrzymać.

[Doody]

Jak dla mnie świetny plan.
Możesz przykręcić blachę 20mm na blat i postawić na nim T34 pytanie jest tylko po co?
Ale jeżeli spał będziesz przez to lepiej to warto
Pozdrawiam

[Slamdunker]

Jak dla mnie świetny plan.
Możesz przykręcić blachę 20mm na blat i postawić na nim T34 pytanie jest tylko po co?
Ale jeżeli spał będziesz przez to lepiej to warto
Pozdrawiam

Pisanie o czołgach w tym temacie nie ma sensu. Jesteśmy dorośli więc rozmawiajmy jak dorośli.

Piszesz, że jeszcze jedno wzdłużne wzmocnienie na środku. Ok mogłoby być, tylko że na bokach są takie cieniutkie deseczki, że trudno mi wyobrazić sobie, żeby do tego cokolwiek mocować. No chyba, że źle was rozumiem. Chodzi mi o te wzmocnienia po bokach. Jedno z nich pod napisem śruby na ostatnim zdjęciu.

Rozwiązanie, które pokazałem jest dość proste i nie wymaga wiele pracy. Kupuje listwę. Docinam na szerokość komody dwie sztuki. Robię w każdej po dwa małe wyżłobienia na metalowe poprzeczne wzmocnienie. W te wyżłobienia wkładam metalowe poprzeczki i mocuję listwy dwoma wkrętami do każdej z nóg. Finito.

[Doody]

Już napisałem, że plan jest świetny! Realizuj go!

[leopard33]

Możesz nie wierzyć Ale chyba nie sądzisz, że zostaną ścięte? Taki sworzeń wytrzyma na ścinanie jakieś pareset kg/szt. Prędzej drewno się wgniecie.

Z moich doświadczeń z mimośrodami wyciągnąłem takie wnioski że nie jest to najsztywniejsze połączenie, oczywiście nie obawiam się ścięcia sworznia
Slamdunker, nie komplikuj sobie prostej sprawy, dla pewności daj 1 lub 2 kątowniki i będzie O.K. będziesz miał sztywny blat leżący na solidnych nogach

[ Dodano: 26 Kwiecień 12, 21:36 ]

Rozwiązanie, które pokazałem jest dość proste i nie wymaga wiele pracy. Kupuje listwę. Docinam na szerokość komody dwie sztuki. Robię w każdej po dwa małe wyżłobienia na metalowe poprzeczne wzmocnienie. W te wyżłobienia wkładam metalowe poprzeczki i mocuję listwy dwoma wkrętami do każdej z nóg. Finito.

Te poprzeczne wzmocnienia nic nie dadzą, są nie potrzebne.
Kątownik dajesz dokładnie tak jak na twoim rysunku, przykręcasz wkrętami od spodu do blatu, tak co 10/15cm wkręt i wystarczy.