Po kilku latach "abstynencji akwariowej" postanowiłem wrócić do nałogu
miały być muszlowce ale jednak padło na jednogatunkowe z neonami. Wielkość 60x30x40, na większe nie mam chwilowo miejsca. 1) I tu pierwsze pytanie: 25-30 sztuk nie będzie za dużą ilością? + jakieś 4 kiryski albo otosy.
2) Jako wystrój planowałem same korzenie ale w sumie dołożyłbym trochę zieleniny... ale jakie roślinki się nadadzą? żeby wytrzymały w kwaśnej wodzie i ze świetlówką 15W ("zwykła" może być czy warto inwestować w jakieś bardziej specjalistyczne? mam małe doświadczenie z ciemnymi akwariami, raczej nigdy na watach nie oszczędzałem
3) Żeby osiągnąć odpowiednie parametry wody (w tym kolor) wystarczy torf w filtrze i jakieś liście/szyszki w akwa? nie sprawdzałem jeszcze jaką wodę mam aktualnie w kranie ale podejrzewam, że raczej będzie kwaśna i bardzo twarda więc pewnie sporo zachodu będzie kosztowało doprowadzenie jej do porządku
4) Filtry... mam w planie mały wewnętrzny z gąbką (pozostałość po dawnych czasach:), żeby bełtał lekko wodę i do tego kaskada ok. 500l/h głównie z torfem (da się torfu użyć w kaskadzie?). Może być?
5) Jakieś inne uwagi i sugestie bardzo mile widziane
PS. większy zbiornik nie wchodzi na razie w rachubę, inne rozwiązania radykalnie zwiększające koszty też nie...
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Michał
