Krewetki a wysyłka pocztą
Krewetki a wysyłka pocztą
Pierwszy i chyba ostatni raz kupiłam krewetki przez allegro :/ Zostały podobno wysłane we wtorek a dzisiaj jest piątek i jeszcze nie doszły Moje pytanie dotyczy tego ile krewetki moga wytrzymać w dobrze zabezpieczonej paczce z roslinkami i ze slimakami. Czy przeżyją do poniedziałku w najgorszym mam nadzieje razie, jestem cała w nerwach przez to wszystko. Czy jes szansa ze jak dzisiaj dotra to bedą jeszcze żyły 3 dni to moim zdaniem bardzo długo. Już nie wspominając nawet o 6 dniach
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Krewetki to sprytne bestie do dzisiaj spokojnie wytrzymają do poniedziałku też powinny zależy od tego jak są zapakowane. Jesteś pewna że były wysłane we wtorek? Może sprzedawca troszkę kłamie?
100L towarzyskie było... 70L towarzyskie stoi... 100L po restarcie LT w trakcie budowy...
kilka mniejszych na porodówki
a wszystko to razem ze mną mieszka w pokoju w bloku 2,20x2,60m - ciężkie jest życie wiecznego studenta hehe
kilka mniejszych na porodówki
a wszystko to razem ze mną mieszka w pokoju w bloku 2,20x2,60m - ciężkie jest życie wiecznego studenta hehe
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Szczerze mówiąc mam nadzieję, że troszke przekoloryzował Ale patrzac na jego komantarze to bardzo dobry sprzedawca i wszyscy piszą ze super zapakowane dotarły i ze wszyskie żywe to mam nadzieje, że moje też dotrą w całości.
-
- Fish Master
- Posty: 1229
- Rejestracja: 18 listopada 07, 14:17
- Lokalizacja: Sułkowice/Myślenice
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Moje krewetki szły z Gdańska do Myślenic (pomiędzy Krk a Zakopanem) 5 dni, doszły całe i zdrowe.
Twoim też nie powinno się nic stać, jeśli są dobrze zapakowane, przetrwają.
Twoim też nie powinno się nic stać, jeśli są dobrze zapakowane, przetrwają.
Prawda wdeptana w ziemię odrośnie...
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Lil Jon pisze:Moje krewetki szły z Gdańska do Myślenic (pomiędzy Krk a Zakopanem) 5 dni, doszły całe i zdrowe.
To już pociągu nie mogłeś im zafundować? Taki kawał z laczka!!! Toż jak pielgrzymka na Jasną Górę.
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
To już pociągu nie mogłeś im zafundować? Taki kawał z laczka!!! Toż jak pielgrzymka na Jasną Górę. [/quote]
hehe dobre
Krewetki doszły nareszczie, niestety 3-4 szt były martwe Jedna to nawet splesniała :/ Ale reszta fajna jest, niektóre samiczki już z jajeczkami teraz się zastanawiam nad oosobym akwa dla kreweci
dzieki za uspokojenie i proszę o zamknięcie tematu
hehe dobre
Krewetki doszły nareszczie, niestety 3-4 szt były martwe Jedna to nawet splesniała :/ Ale reszta fajna jest, niektóre samiczki już z jajeczkami teraz się zastanawiam nad oosobym akwa dla kreweci
dzieki za uspokojenie i proszę o zamknięcie tematu
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
emi712 pisze: Krewetki doszły nareszczie, niestety 3-4 szt były martwe Jedna to nawet splesniała :/ Ale reszta fajna jest, niektóre samiczki już z jajeczkami teraz się zastanawiam nad oosobym akwa dla kreweci
dzieki za uspokojenie i proszę o zamknięcie tematu
Ludzie trochę myślenia, jak można zwierzaki puszczać pocztą?! To najgłupsza możliwość bo jak pokazuje przykład część nie przeżyła. Też czasem sprzedaje ale nigdy nie godze się na wysyłke inaczej niż pks lub pkp...
www.akwaria.pl/forum
Zapraszam na forum o krewetach
Zapraszam na forum o krewetach
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
No właśnie często zapomina się o tym, że wystarczy podejść do kierowcy PKS dać mu piątaka i powiedzieć, że podajesz paczkę. Regularnie tak podaję różne rzeczy i zawsze bez problemu. Tylko najlepiej jak jest to końcowy przystanek no i ktoś musi NA PEWNO się po to zgłosić i mieć czas wtedy kiedy przyjeżdża autobus.
100L towarzyskie było... 70L towarzyskie stoi... 100L po restarcie LT w trakcie budowy...
kilka mniejszych na porodówki
a wszystko to razem ze mną mieszka w pokoju w bloku 2,20x2,60m - ciężkie jest życie wiecznego studenta hehe
kilka mniejszych na porodówki
a wszystko to razem ze mną mieszka w pokoju w bloku 2,20x2,60m - ciężkie jest życie wiecznego studenta hehe
- sagittarius
- Narybek
- Posty: 69
- Rejestracja: 7 stycznia 09, 04:32
- Lokalizacja: Chicago
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Nie wiem co za problem widzicie w wysylaniu krewetek poczta. Ja wysylam je od 3 miesiecy po calych stanach i jeszcze sie nie zdazylo zeby nie dotarly zywe i w dobrej kondycji.Tylko trzeba wiedziec jak.Ja pakuje je do "kordon breather bag", taka foliowa torebka ktora wpuszcza do srodka tlen a wypuszcza dwutlenek wegla, wlewam wode ,daje mech i zostawiam troche miejsca na powietrze. Calosc wkladam do paczki wylozonej styropianek i obkladam kulkami styropianowymi i juz.Co prawda poczta dziala w USA perfect i niezaleznie od dystansu (a czasem jest to 4000 km ) paczka jest w 2-3 dni na miejscu. Ale raz gosc gdzies wyjechal na weekend i krewetki siedzialy w paczce 6 dni i przezyly wiec uwazam ze jesli sie je pakuje w te torebki "oddychajace"to nic im nie bedzie .Tutaj w ten sposob rybki tez wysylaja i jest ok.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
200 l ogolne
72l Red Cherry
40 l Yellow shrimp
72l Red Cherry
40 l Yellow shrimp
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
sagittarius pisze:Nie wiem co za problem widzicie w wysylaniu krewetek poczta. Ja wysylam je od 3 miesiecy po calych stanach...
Ty naprawdę już chyba dawno w Polsce nie byłeś. Nie porównuj naszej poczty do amerykańskiej, choć i tam sporadycznie zdarzają się na pewno wpadki, ale u nas regularnie przesyłki gdzieś się "zapodziewają". Żywe zwierzaki lepiej firmą kurierską przesyłać, a już najlepiej przesyłką konduktorską.
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Ty chyba też :pJaro69 pisze:Ty naprawdę już chyba dawno w Polsce nie byłeś.
Krewetki zawsze dochodzą żywe (nawet zimą), ile razy wysyłałem, tyle razy poczta dostarczała je na drugi dzień. Są tylko dwa warunki: wysyłasz paczkę na "warunkach szczególnych" i na kartonie piszesz WIELKIMI literami "Żywe zwierzęta".
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
To się zgadza, paczka od osamy przyszła do mnie już na drugi dzień, na paczce napisane jak byk było "Żywe zwierzęta" - krewetki żywe co do sztukiosama pisze:Krewetki zawsze dochodzą żywe (nawet zimą), ile razy wysyłałem, tyle razy poczta dostarczała je na drugi dzień. Są tylko dwa warunki: wysyłasz paczkę na "warunkach szczególnych" i na kartonie piszesz WIELKIMI literami "Żywe zwierzęta".
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
osama pisze:Krewetki zawsze dochodzą żywe (nawet zimą), ile razy wysyłałem,
Łukasz, o czym Ty piszesz? Nie zdarzyło Ci się naprawdę nigdy zaginięcie paczki? Bo ja juz miałem doświadczenie z tym "n" razy.
A jak zatem skomentujesz to co jest w temacie, hę?
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
Być może nie były spełnione oba podane przeze mnie wyżej warunki. Gdy wysyłałem priorytetem na warunkach szczególnych z napisem "żywe zwierzęta" to nigdy nie było problemu. Raz rozwalili mi list, w którym były mchy, to szedł trochę dłużej (7 dni).Jaro69 pisze:A jak zatem skomentujesz to co jest w temacie, hę?
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Re: Krewetki a wysyłka pocztą
osama pisze:Gdy wysyłałem priorytetem na warunkach szczególnych z napisem "żywe zwierzęta" to nigdy nie było problemu.
A ja czekałem kiedyś na rośliny ponad 2 tygodnie. Przybyły zgniłe. Na szczęście moje sprzedawca wysłał je raz jeszcze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości