totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Witam i od razu informuję ze własnie skonczylem przeglądać archiwum i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, dlatego pytam
Za ok. 2 miesiace zakładam większe akwa 240L (przeprowadzka ze 160 l), Mam sporo roslin i chciałbym je przesadzić do nowego ale niestety mam slimaki (małe okrągłe - prawdopodobnie zatoczki) . W jakim roztworze i jak długo trzymać rosliny przed przesadzeniem do nowego baniaka, żeby mieć 105% pewności że zaden slimak tego nie przeżyje ale nie zaszkodzi to roslinom? Na forum jest mowa o srodku chemicznym Tetra ZMF LIMNACID , ale kilka osób stwierdziło że nie jest do konca skuteczny. Podobno mozna też solą ale w jakim stężeniu i jak długo?
Pozdrawiam
DD
Za ok. 2 miesiace zakładam większe akwa 240L (przeprowadzka ze 160 l), Mam sporo roslin i chciałbym je przesadzić do nowego ale niestety mam slimaki (małe okrągłe - prawdopodobnie zatoczki) . W jakim roztworze i jak długo trzymać rosliny przed przesadzeniem do nowego baniaka, żeby mieć 105% pewności że zaden slimak tego nie przeżyje ale nie zaszkodzi to roslinom? Na forum jest mowa o srodku chemicznym Tetra ZMF LIMNACID , ale kilka osób stwierdziło że nie jest do konca skuteczny. Podobno mozna też solą ale w jakim stężeniu i jak długo?
Pozdrawiam
DD
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Podstawowa zasada Nie Stosować Żadnej Chemii !!.
Do nowego baniaka możesz dać Kosiarki (Uwaga, ryba stadna !) oraz ślimaka Anentome helena - obydwa stworzenia konsumują ślimaki, a tak poza tym nie przesadzaj z tą nienawiścią do ślimaków, ponieważ one krzywdy zdrowym roślinką nie robią.....
Do nowego baniaka możesz dać Kosiarki (Uwaga, ryba stadna !) oraz ślimaka Anentome helena - obydwa stworzenia konsumują ślimaki, a tak poza tym nie przesadzaj z tą nienawiścią do ślimaków, ponieważ one krzywdy zdrowym roślinką nie robią.....
Ostatnio zmieniony 30 maja 09, 21:57 przez Bohdan, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Bohdan pisze:Podstawowa zasada NIE STOSOWAĆ ŻADNEJ CHEMII!!.
I nie pisać wielkimi literami. Proszę to poprawić.
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Kosiarki jednak nie zjedzą ślimaków, przynajmniej te mniejsze. U mnie nawet się nimi nie interesowały. Za nie stosowanie chemii podpisuję się obiema rekami.
Ale przy odrobinie chęci i pracy wyłowiłem ślimaki ze swojego 440l zbiornika. Czyli dla chcącego..... Pozdrawiam
Ale przy odrobinie chęci i pracy wyłowiłem ślimaki ze swojego 440l zbiornika. Czyli dla chcącego..... Pozdrawiam
440l - Roślinne
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Sorry, miało być Bocje, a nie Kosiarki.....Kosiarki, to ewentualnie na glony nitkowate.
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Skoro roślinki wędrują do innego akwarium, wystarczy woda w kranie i odrobina uwagi.
Roślinki trzeba dokładnie przepłukać. Po tej operacji nie powinny na nich pozostać żadne ślimaki, co najwyżej jaja. Teraz wkładamy do czystego zbiornika przejściowego i czekamy dwa tygodnie. Wyjmujemy, płuczemy znów i gotowe.
Okres wylęgania ślimaków to 7-10 dni. Jednak dojrzałość osiągają po co najmniej 4 tygodniach, więc do tego czasu nie będzie nowych jajek. Ot i cała tajemnica.
Stosując preparaty na bazie CuSO4 nic się nie przyspieszy, bo też konieczne będzie powtórzenie zabiegu po 2 tygodniach. Chyba że zastosować duże stężenie, ale wtedy część roślin też tego nie przeżyje.
Pozdrawiam
Roślinki trzeba dokładnie przepłukać. Po tej operacji nie powinny na nich pozostać żadne ślimaki, co najwyżej jaja. Teraz wkładamy do czystego zbiornika przejściowego i czekamy dwa tygodnie. Wyjmujemy, płuczemy znów i gotowe.
Okres wylęgania ślimaków to 7-10 dni. Jednak dojrzałość osiągają po co najmniej 4 tygodniach, więc do tego czasu nie będzie nowych jajek. Ot i cała tajemnica.
Stosując preparaty na bazie CuSO4 nic się nie przyspieszy, bo też konieczne będzie powtórzenie zabiegu po 2 tygodniach. Chyba że zastosować duże stężenie, ale wtedy część roślin też tego nie przeżyje.
Pozdrawiam
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
W swoich 2 akwariach mam inwazję zatoczków w jednym mam bocje karłowate wiec zatoczki przeniosły się do filtra ;/ w drugim śmigają 4 helenki ale efektu nie widać. Zatoczki które zdołam zobaczyć eksterminuję ale i tak pojawiają się nowe . Kupiłam kolejną helenkę i wsadziłam do malutkiego zbiornika wraz z 2 zatoczkami i jak na razie żyją w pieknej symbiozie. Rośliny mam w strzępach są może jakieś skuteczniejsze środki niż te kótrych użyłam? Zatoczkowy raj to 54l nie wsadze tam bocji karłowatych .
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Helenki są zdecydowanie przereklamowane, mam jedną od ok. 10 dni i nie widziałem nawet jednej pustej skorupki. Nie wiem, czy trafiłem na tak leniwy okaz, czy coś z tą helenką jest nie tak, ale bardzo się do tych ślimaków zraziłem, bo poza ciekawym wyglądem to nie ma z niej żadnego użytku Chemii się nie stosuje, do baniaka 54L też bocji nie wpuszczę, więc jedyną opcją jest ręczne wyciąganie tego diabelstwa I taką metodę polecam, jeśli nie ma możliwości wpuszczenia bocji, ewentualnie można (słyszałem o tej metodzie, ale nie stosowałem) włożyć kawałek jakiegoś warzywka, marchewka czy coś, podobno ślimaki obsiądą ze wszystkich stron - wtedy wyciągamy i pozbędziemy się większej ilości za jednym zamachem
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Sardyna pisze:włożyć kawałek jakiegoś warzywka, marchewka czy coś, podobno ślimaki obsiądą ze wszystkich stron - wtedy wyciągamy i pozbędziemy się większej ilości za jednym zamachem
Testowałem sposób z marchewką - nieskuteczny.
W 54l mnie się udało jednak wszystkie zatoczki wytłuc... trwało to po prawdzie 2 miesiące intensywnego uganiania się za nimi... ale się udało
Najważniejsze to systematyczność - minimum 3x dziennie były zgniatane wszystkie zauważone.
- przemekkmmz
- Fish Master
- Posty: 1356
- Rejestracja: 2 kwietnia 08, 22:20
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Ja w 112 litrach, przed podmianą wyłączam na około godzinkę światło, wtedy wszystkie ślimole wychodzą na szyby albo korzenie, świderki, zatoczki i inne ustrojstwo, wtedy tylko wężyk, zasysam i wraz z odpompowaniem wody usuwam ślimaki z akwarium.
Proste i skuteczne, zważając na to, że całe dno wiadra mam w nich...
Proste i skuteczne, zważając na to, że całe dno wiadra mam w nich...
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Sardyna pisze: włożyć kawałek jakiegoś warzywka, marchewka czy coś, podobno ślimaki obsiądą ze wszystkich stron
Jedyne co uzyskałam tą metodą to zmętnienie wody
przemekkmmz pisze:Ja w 112 litrach, przed podmianą wyłączam na około godzinkę światło, wtedy wszystkie ślimole wychodzą na szyby albo korzenie, świderki, zatoczki i inne ustrojstwo, wtedy tylko wężyk, zasysam i wraz z odpompowaniem wody usuwam ślimaki z akwarium.
Ja tak samo, tylko bez wyłączania światła... Dzięki za pomysł
ddela pisze:Mam sporo roslin i chciałbym je przesadzić do nowego ale niestety mam slimaki
Bohdan pisze:Podstawowa zasada Nie Stosować Żadnej Chemii !!.
Doody pisze: Za nie stosowanie chemii podpisuję się obiema rekami.
A ja stosuję w takich wypadkach nadmanganian potasu i sobie chwalę (przynajmniej jeśli chodzi o ślimaki, na jajeczka nie działa), co innego lać chemię rybom i roślinom na długi czas, co innego pomoczyć chwasty 10 min...
Aczkolwiek najlepszym sposobem byłaby chyba metoda EyeQueue
Chcesz pomóc zwierzętom? http://www.stacyjkamaltusia.ovh.org
zielnik fotograficzny:http://zielarka.wordpress.com/
zielnik fotograficzny:http://zielarka.wordpress.com/
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Sardyna pisze:Helenki są zdecydowanie przereklamowane, mam jedną od ok. 10 dni i nie widziałem nawet jednej pustej skorupki. Nie wiem, czy trafiłem na tak leniwy okaz, czy coś z tą helenką jest nie tak, ale bardzo się do tych ślimaków zraziłem, bo poza ciekawym wyglądem to nie ma z niej żadnego użytku Chemii się nie stosuje, do baniaka 54L też bocji nie wpuszczę, więc jedyną opcją jest ręczne wyciąganie tego diabelstwa I taką metodę polecam, jeśli nie ma możliwości wpuszczenia bocji, ewentualnie można (słyszałem o tej metodzie, ale nie stosowałem) włożyć kawałek jakiegoś warzywka, marchewka czy coś, podobno ślimaki obsiądą ze wszystkich stron - wtedy wyciągamy i pozbędziemy się większej ilości za jednym zamachem
Oj bym nie powiedział .Są naprawdę bardzo skuteczne.Ja je polecam z całego serca.
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Nawiązując do tematu jutro planuje restart akwa opanowanego przez zatoczki.
I mam kilka pytań :
1. Czy zalanie korzeni wrzątkiem załatwi sprawę ślimaków i jajeczek - bardziej chodzi mi tu o jajeczka, bo korzenie wyszoruje, więc mam nadzieję, że żaden ślimak się nie uchowa.
2. Czym wymyć akwa, żeby na szybach nie pozostały żadne jajka?
3. W czym wymoczyć roślinki? Sposób z kwaskiem cytrynowym coś da, czy to tylko na glony ?:)
4. Czy szorować też wnętrze filtra? Nie chodzi mi tu o wkłady a o sam plastik
Z góry dzięki za odpowiedź
I mam kilka pytań :
1. Czy zalanie korzeni wrzątkiem załatwi sprawę ślimaków i jajeczek - bardziej chodzi mi tu o jajeczka, bo korzenie wyszoruje, więc mam nadzieję, że żaden ślimak się nie uchowa.
2. Czym wymyć akwa, żeby na szybach nie pozostały żadne jajka?
3. W czym wymoczyć roślinki? Sposób z kwaskiem cytrynowym coś da, czy to tylko na glony ?:)
4. Czy szorować też wnętrze filtra? Nie chodzi mi tu o wkłady a o sam plastik
Z góry dzięki za odpowiedź
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
Co do moczenia roślin w chemii, to myślę, że zwykła kwarantanna w innym zbiorniku by wystarczyła. Są preparaty na ślimaki, ale nie wszystkie zabijają też jaja.
Co do szorowania filtra i zbiornika to jak najbardziej, tylko ostrożnie z silikonem.
Detergentów bardzo toksycznych jak "Domestos" itp. był odradzał.
Korzeń najlepiej wygotować w solance dla odkażenia i potem w czystej wodzie.
Co do szorowania filtra i zbiornika to jak najbardziej, tylko ostrożnie z silikonem.
Detergentów bardzo toksycznych jak "Domestos" itp. był odradzał.
Korzeń najlepiej wygotować w solance dla odkażenia i potem w czystej wodzie.
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 09, 12:55 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
440l - Roślinne
Re: totalna eksterminacja slimaków - przeprowadzka
A filtr też polecam wyszorować chodźby profilaktycznie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości