Mam w mojej 112l dwie ampularie od niedawna. Wiem, że warunki nie do końca dla nich, ale widzę, że ślimaki u wszystkich są traktowane po macoszemu... No i Helenki mają się dobrze. No i wciąż mam bardzo niskie NO3. No i tak jakoś wyszło, że te ampularie wpuściłam... Nieważne
Od 2 dni ich nie widziałam. Teraz poodsuwałam szafki, tapczan, zajrzałam kamerą endoskopową za akwarium i znalazłam jedną. Nie mam pojęcia, czy żyje czy zaschła biedaczka. Muszla nie jest pusta, nie śmierdzi i w środku jest ta taka błona (jak u winniczków, kiedy się chowają) z tym że na oko sucha i twarda. Ślimor ma jeszcze szanse?
Bardzo smierdzi martwa ampularia? Jeśli nie uda mi się znaleźć drugiej, to będą mnie zabijać tylko wyrzuty sumienia czy jeszcze domownicy za zapachy?
Jeśli ta znaleziona żyje - macie pomysł, jak uniemożliwić jej wyłażenie? Mam pokrywę aquael, tą klasyczną, brzydką, plastikową z dwoma małymy otworami na kable. Myślałam, że małe szanse, żeby ślimak akurat do tego otworu sobie zawędrował, ale widocznie się myliłam. Jakieś patenty na to?
ps. czy ampularie się zakopują? Cały czas się łudzę, że ta druga może bezpiecznie jest w akwa...
Ampularia - żywa czy martwa?
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
Wrzuć do wody, jak się otworzy w ciągu dnia, to żywa.wespazjan pisze:Nie mam pojęcia, czy żyje czy zaschła biedaczka. Muszla nie jest pusta, nie śmierdzi i w środku jest ta taka błona (jak u winniczków, kiedy się chowają) z tym że na oko sucha i twarda. Ślimor ma jeszcze szans
Ususzona nie będzie mocno capić, bo się zamknie na amen i tak uschnie. Za to zdechła w akwarium - łomatko, nie wąchaj nigdy z bliska, nie popełniaj mojego błędu.wespazjan pisze:Bardzo smierdzi martwa ampularia? Jeśli nie uda mi się znaleźć drugiej, to będą mnie zabijać tylko wyrzuty sumienia czy jeszcze domownicy za zapachy?
Upchać w te otwory gąbkę - ślimaki się przez nią nie przecisną.wespazjan pisze:macie pomysł, jak uniemożliwić jej wyłażenie? Mam pokrywę aquael, tą klasyczną, brzydką, plastikową z dwoma małymy otworami na kable. Myślałam, że małe szanse, żeby ślimak akurat do tego otworu sobie zawędrował, ale widocznie się myliłam. Jakieś patenty na to?
Na 99% nie. Miłego polowania.wespazjan pisze:ps. czy ampularie się zakopują? Cały czas się łudzę, że ta druga może bezpiecznie jest w akwa...
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
na razie do miski z wodą z akwarium ją wsadziłam. Wydaje mi się, że wypchnęła tą "suchą błonę" bliżej krawędzi.
Ta druga w takim razie pewnie zawędrowała gdzieś za wielkie szafy, których się nie da odsunąć. Obawiam się, że po niej
Edit: wymieniłam końcówkę w mojej wypasionej kamerce endoskopowej za 20 zl z aliexpressu na taką z latarką i odnalazłam ampularię nr 2 wduszoną między boczną ściankę szafki pod akwarium a ścianę. Ampularia nr 1 żyje, łazi już nieśmiało po misce. Dwójka wygląda gorzej. Będą tu mieszkać, dopóki nie zabezpieczę pokrywy akwa
Ta druga w takim razie pewnie zawędrowała gdzieś za wielkie szafy, których się nie da odsunąć. Obawiam się, że po niej
Edit: wymieniłam końcówkę w mojej wypasionej kamerce endoskopowej za 20 zl z aliexpressu na taką z latarką i odnalazłam ampularię nr 2 wduszoną między boczną ściankę szafki pod akwarium a ścianę. Ampularia nr 1 żyje, łazi już nieśmiało po misce. Dwójka wygląda gorzej. Będą tu mieszkać, dopóki nie zabezpieczę pokrywy akwa
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
Ampki zabezpieczają się wieczkiem. Podobno do dwóch tygodni poza wodą wytrzymują- wątpię, ale nie zmienia to faktu, że kilka dni przetrwają.
Warto przykryć tą miskę.
Warto przykryć tą miskę.
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
miska była przykryta.
Ogólnie okazało się, że obie ampularie żyją. Niestety, jedna miała uszkodzoną skorupę. Kiedy wpuściłam obie z powrotem do akwarium moje dotychczas pokojowe rybki (nawet kiryski!) zaczęły skubać tą biedaczkę z dziurą w skorupie i nie dożyła następnego ranka
Została mi jedna samotna ampularia. Pokrywa jest już zabezpieczona.
Btw. Kupiłam łączie z 5 helenek a widuję tylko dwie. Zawsze zakładałam, że się nieźle kamuflują. Teraz zaczęłam się jednak zastanawiać czy też nie opuściły zbiornika :/
Ogólnie okazało się, że obie ampularie żyją. Niestety, jedna miała uszkodzoną skorupę. Kiedy wpuściłam obie z powrotem do akwarium moje dotychczas pokojowe rybki (nawet kiryski!) zaczęły skubać tą biedaczkę z dziurą w skorupie i nie dożyła następnego ranka
Została mi jedna samotna ampularia. Pokrywa jest już zabezpieczona.
Btw. Kupiłam łączie z 5 helenek a widuję tylko dwie. Zawsze zakładałam, że się nieźle kamuflują. Teraz zaczęłam się jednak zastanawiać czy też nie opuściły zbiornika :/
- Anka cyganka
- Akwarysta
- Posty: 742
- Rejestracja: 4 października 16, 21:32
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
Helenki raczej nie wybierają się na spacery pewnie gdzieś siedzą zakopane w piachu. Ja myślałam że już nie mam żadnej a jak pojawiły się zatoczki to nie wiadomo skąd znalazły się jeszcze 3 tak więc na pewno gdzieś tam w głębi są
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
to ampularie potrafia uciec z akwarium? myslalem, ze zyjatka wodne i w wodzie jest im lepiej? poza szczelna pokrywa da sie jakos je powstrzymac przed tym?
- Anka cyganka
- Akwarysta
- Posty: 742
- Rejestracja: 4 października 16, 21:32
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
Akwarium musi być przykryte inaczej pójdą sobie na spacer choćby w celu złożenia jajek
Re: Ampularia - żywa czy martwa?
to u mnie odpada a szkoda
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość