Padajace samce Pielegnic Ramireza

Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
chrisparypa
Narybek
Narybek
Posty: 80
Rejestracja: 12 lutego 10, 19:09
Lokalizacja: 7k km po za PL

Padajace samce Pielegnic Ramireza

Postautor: chrisparypa » 7 marca 10, 19:30

parametry :

pH 6.8
NH2 - 0
NH3 - 0 lub 10 test kropelkowy daje mieszany wynik miedzy 10 a 0
NH3/NH4 - 0
KH - 6
GH - 5
Temp: 26-27
Zbiornik 75l
Filtracja prawidlowa
Duza ilosc roslinnosci na kazdym poziomie zbiornika
Woda typu: czarne wody z powodow niezamierzonych, korzenie z drzewa malezyjskiego po 2 tygodniach w akwarium zaczely barwic wode na kolor zolto/herbaciany, korzen wczesniej byl przygotowoany, wygotowany itp... podejrzewam ze za jakis czas przestanie barwic.
Podmiany raz w tygodniu 10%

Obsada:
4 Otosy
12 Neonow
3 Bojowniki
1-2 Pilegnice ramireza
6 kiryskow

Karmienie: mieszanka kilku pokarmow jak: platki, jakis niby specjalny dla neonow, drobny granulat 1-3 razy dziennie w ilosci rozsadnej
plus mrozone larwy komarow (bloodworm to chyba larwa komarow tak ??) karmienie raz dziennie lub raz na kilka dni

Problem:

Samce Pielegnica Ramireza... padaja jak muchy.... wpierw mialem dwie samice, wymienilem jedna na samca... zyl tydzien... samica jest mloda nie az tak ladnie wybarwiona jeszcze, pletwy jeszcze nie wygladaja jak u doroslej ryby... kupilem samca w podobnym wieku.... przez tydzien siedzial miedzy roslinami, nie chcialo mu sie plywac, zainteresowanie pokarmem srednie ale jadl... po tygodniu padl (pozniej opisze jak wygladaja ostatnie chwile zycia tych ryb) drugi samiec wytrzymal 4 dni, plywal w miare normalnie po calym akwarium, zainteresowanie samica bylo ale padl... 3 samiec wytrzymal 6 dni plywal normalnie w ostatnim dniu zycia siedzial miedzy roslinami.... ostatni samiec kupilem juz doroslego, pieknie wybarwiony, naprawde fantastyczny okaz... plywal po calym akwarium, jadl normalnie. zainteresowanie samica, podgryzali sie na wzajem nie robiac krzywdy bo zadna z ryb nie uciekala po "tracaniu" pyszczkiem... po 7 dniach ostatni dzien podobny: siedzial miedzy roslinami, nie zainteresowany jedzeniem i zgon....

Ryby umieraja bardzo powoli z tego co zauwazylem (albo po prostu tak ryby umieraja) bo scenariusz zawsze wyglada tak samo: znajduje rybe lezaca na dnie, albo na lisciu ktora jeszcze zyje ale wyglada jakby nie miala ochoty zyc, nie ma sily plywac, przewraca sie na bok albo do gory piersiowymi pletwami :) jak ja trace to troche odplywa stara sie uciec... ale nie ma sily bo nawet filtr ja wciaga.... w kazdym przypadku tak samo.....

A samica... plywa po calym akwarium, zadnych problemow, jje normalnie... przezyla 4 samcow....

Ryby wprowadzam do akwarium zawsze bardzo ostroznie, starajc sie spelnic wszelkie bezstresowe warunki na ile to mozliwe

Zaden z samcow nie dawal oznak choroby lub cos w tym stylu, zadnych ubytkow na ciele, pletwach.... piekne zdrowe ryby nagle traca sily i leza na dnie przewracaja sie.... wtedy poddaje je eutanazji....

hmmm cos jeszcze moge dodac ?? nie zauwazylem jakis wojen miedzygatunkowych, spolecznosc spokojna, zadnych strat, chorob ani nic takiego nie odnotowalem..... jedynie te Samce....

Jeszcze takie pytanie kozystajac z okazji: jak karmie ryby larwami mrozonymi to maja mega wielkie brzuchy... staram sie tak dawac zeby kazda ryba nie zjadla wiecej niz jedna larwe bo umiearu nie znaja i neony czasem wygladaja jakby mialy peknac... to normalne ?? jesli karmie larwami wtedy tylko rano larwy i wieczorem standardowy suchy pokarm jakas mala ilosc.... i staram sie dawac larwy 3-4 razyw tygodniu

Bellatrix
Narybek
Narybek
Posty: 47
Rejestracja: 2 października 09, 20:57
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Padajace samce Pielegnic Ramireza

Postautor: Bellatrix » 7 marca 10, 22:14

Bloodworms to larwy ochotki. Nie są polecane przez niektórych akwarystów ze względu na przypawdłość wchłaniania przez nie syfuf w których przebywają i mozliwość zatrucia nimi ryb, po za tym są tuczące i powinno się ich podawać częściej niż raz tygodniu.
Proponuję żebyś z nich zrezygnował a spróbował podawać rybciom np. wodzienia żywego lub mrożonego, larwę czarnego komara i mrożoną ikrę. Po za tym skoro rybki pękają w szwach po jedzeniu to może za dużo go podajesz.
Jesteśmy zarozumiałymi ignorantami zapatrzonymi w swoje "człowieczeństwo", które zamiast otworzyć nam szerzej oczy na otaczający nas świat, przysłoniło je mgłą pychy.

chrisparypa
Narybek
Narybek
Posty: 80
Rejestracja: 12 lutego 10, 19:09
Lokalizacja: 7k km po za PL

Re: Padajace samce Pielegnic Ramireza

Postautor: chrisparypa » 7 marca 10, 22:49

no tak tak ale co z Ramirezami.... te bloodworms to dodatek do calej diety.... za duzo nei daje... jeden robaczek na rybe....
Why Bird Can Fly But Fly Can't Bird ??
My Aviation World...

Bellatrix
Narybek
Narybek
Posty: 47
Rejestracja: 2 października 09, 20:57
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Padajace samce Pielegnic Ramireza

Postautor: Bellatrix » 8 marca 10, 21:13

no tak tak ale co z Ramirezami.... te bloodworms to dodatek do calej diety.... za duzo nei daje... jeden robaczek na rybe....

No właśnie napisałam, że może ta ochotka im nie pasi. Skąd wiesz z jakiego źródła toto pochodzi. Ramirezki to delikatne rybki, dlatego radziłam ci zmianę diety i rezygnację z ochotki na rzecz innych smakołyków znacznie zdrowszych dla rybci i nie tuczących.
Nie jestem specjalistką w dziedzinie ramirezek (mam inne rybki) ale może temp. w granicach 27* C jest dla nich za wysoka. Nie wiesz także skąd pochodzą rybki, które padają, może już wcześnie były osłabione a wywołany przeprowadzką stres jeszcze bardziej je osłabia i stają się podatne na byle chorobę. Nic nie piszesz czy po zakupie rybek poddajesz ich kwarantannie przed wpuszczeniem do akwa ogólnego.
Parametry w zbiorniku wydają się dobre, ale robisz za małe podmiany, ramirezki lubia świeżą, czystą wodę.
Jesteśmy zarozumiałymi ignorantami zapatrzonymi w swoje "człowieczeństwo", które zamiast otworzyć nam szerzej oczy na otaczający nas świat, przysłoniło je mgłą pychy.

chrisparypa
Narybek
Narybek
Posty: 80
Rejestracja: 12 lutego 10, 19:09
Lokalizacja: 7k km po za PL

Re: Padajace samce Pielegnic Ramireza

Postautor: chrisparypa » 8 marca 10, 21:18

no miej litosc... podalem wszystkie informacje jakie mozna bylo podac.... to nie jedzenie bo samica zyje i ma sie dobrze.... ryby byly kazda z innego zrodla.... no nic chyba nikt nie wie co sie dzieje wiec bede probowal dalej... jade po nastepnego samca....

[ Dodano: 12 Marzec 10, 00:48 ]
No i pwrowadzilem nastepnego samca...

Dzien pierwszy: plywal normalnie ganial za samica, zadnych oznak problemow, wygladalo na szybka adaptacje w akwarium... wprowadzalem go ostroznie.... wyrownane temperatury, powoli, po ciemku wszystko jak byc powinno... nie nie stosuje kwarantanny..... Dzien drugi: samiec schowany zero zainteresowania jedzeniem plywal bo plywal. Dzien trzeci: samiec zadnego zainteresowania jedzeniem, siedzial w koncie, teraz widze siedzi schowany za grzalka przy samej powierzchni wody.... domyslam sie z poprzednich doswiadczen ze rano bedzie martwy....

Samica bez zmian ma sie wysmienicie plywa, jje, zadnych problemow....

Samca mialem teraz z upelnie innego zrodla, ladnie wybarwiony, zadnych oznak choroby, jechalem specjalnie po neigo gdzies daleko zeby miec pewnosc ze nie bedzie ze zblizonych do siebie zrodel... nie wiem juz co mam robic....

Dla pewnosci ryby nie dostaly tych nieszczesnych blood worms... chociaz z tego co rozmawiam z ludzmi to kazdy je podaje i nikt nie ma problemow.... zadnych aprametrow wody nie zmienilem, reszta obsady ma sie wysmienicie na czele z samica Ramireza ktora od wielu tygodni zyje juz w akwarium... tylko te samce....
Why Bird Can Fly But Fly Can't Bird ??
My Aviation World...

Wróć do „Choroby”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości