Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Guayaseal
Ryba
Ryba
Posty: 201
Rejestracja: 13 stycznia 17, 12:40

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: Guayaseal » 9 maja 17, 21:35

mimo12 pisze:A co do LT, to są to całkiem przyjemne zbiorniczki, które trzeba okresowo kontrolować, no i tak naprawdę nie polecałbym ich tylko dla bardziej doświadczonych, aczkolwiek wiadomo- trochę wiedzy trzeba mieć, bo raczej nikt nas nie informuje( w szczególności w sklepach zoologicznych :mrgreen: ), że jest coś takiego, jak LT. LT też teoretycznie wymagają niewielkich podmian. Jeżeli dobrze pamiętam, to D. Walstad sugerowała 10% raz w miesiącu.

O! Ciekawe! Możesz odgrzebać linka lub tytuł?

mimo12 pisze:A wodę podmienia się też ze względu na gromadzenie innych substancji, w tym hormonów ryb( a przynajmniej tak wyczytałem). :ok:

Hmmm, a to może być ciekawa teoria. :idea: Znów prośba: _gdzie_ to znajdę?

mimo12 pisze:Ten temat dyskusji pojawił się również na innym forum kilka dni temu. :P

Chyba się powtórzę :-( Jeśli dyskusja była twórcza - link, please!

abiba
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 2215
Rejestracja: 3 lutego 15, 14:43

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: abiba » 9 maja 17, 21:42

czytam od początku ten wątek z zaciekawieniem i w zasadzie też sie zastanawiam po co ?

w zeszłym roku (jak już kiedyś pisałem) podmieniałem kilkaset (sic!) procent miesięcznie i fajnie było teraz od przłomu styczeń/luty zaniechałem całkowicie podmian wody uzupełniając jedynie ubytki kranówą i... nie widzę różnicy w funkcjonowaniu akwarium

Toczę ze sobą poważne wewnetrzne dyskusje na temat podmian wody i przyznam że do żadnych wniosków dojśc nie mogę .

W tym wątku jakoś nie dostrzegam żadnych sensownych argumentów ani za podmianami ani przeciw a to co próbuje dhuz zapodać ad ingerencji w ekosystem jakoś średnio do mnie trafia . Wszak jest o wiele bardziej zdeformowany np podawaniem co2 , silnym oświetleniem itp niz przez podawanie żarcia rybom którego odpady zresztą służą roślinom .

Tak więc nie tylko autor tego wątku czeka na jakieś sensowne argumenty :)

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 9 maja 17, 21:49

Guayaseal pisze:U mnie jest 1, 5, 10, 20, ...

to tak na serio porównanie dokładności testów NO3.
http://www.pawiookie.pl/media/kunena/at ... ttabel.gif
Potwierdzam przy 20 ppm NO3 test JBL pokazuje 1 ppm.

abiba
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 2215
Rejestracja: 3 lutego 15, 14:43

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: abiba » 9 maja 17, 21:54

ale do naszych cełów w zasadzie nie jest istotne ile tego czegoś jest lecz ważne zę jest na określonym poziomie i wykazuje lub nie tendencje do zmiany

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 9 maja 17, 22:08

Nie rozumiem albo jest 20 ppm albo 1 ppm Skoro test przy 20 ppm pokazuje 1 ppm to taki test nadaje się do kosza.

abiba
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 2215
Rejestracja: 3 lutego 15, 14:43

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: abiba » 9 maja 17, 23:01

Mozliwe że masz racje i z tego powodu jest spora rzesza akwarystów nie korzystająca z testów w ogóle . Pewnie ich doświadczenie pokonuje niedokładne testy .
Niemniej uważam że często najistotniejszą informacja jest obserwacja trendów zmian w zbiorniku a dokładność pomiaru schodzi na drugi plan . Jeśli zaś komuś JBL (na przykłąd nie wystarcza ) zawsze moze sięgnoć po dokładniejsze testy lub analizatory ( o ile portfel mu pozwoli i/lub uzna to za konieczne )
Póki co dobrze sprzedają sie paski ...(!)

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: mimo12 » 10 maja 17, 08:10

Guayaseal pisze:
mimo12 pisze:A co do LT, to są to całkiem przyjemne zbiorniczki, które trzeba okresowo kontrolować, no i tak naprawdę nie polecałbym ich tylko dla bardziej doświadczonych, aczkolwiek wiadomo- trochę wiedzy trzeba mieć, bo raczej nikt nas nie informuje( w szczególności w sklepach zoologicznych :mrgreen: ), że jest coś takiego, jak LT. LT też teoretycznie wymagają niewielkich podmian. Jeżeli dobrze pamiętam, to D. Walstad sugerowała 10% raz w miesiącu.

O! Ciekawe! Możesz odgrzebać linka lub tytuł?

mimo12 pisze:A wodę podmienia się też ze względu na gromadzenie innych substancji, w tym hormonów ryb( a przynajmniej tak wyczytałem). :ok:

Hmmm, a to może być ciekawa teoria. :idea: Znów prośba: _gdzie_ to znajdę?

mimo12 pisze:Ten temat dyskusji pojawił się również na innym forum kilka dni temu. :P

Chyba się powtórzę :-( Jeśli dyskusja była twórcza - link, please!



Nie pamiętam, gdzie to było wspomniane. Książka "Rośliny w akwarium" Diana Walstad. Jakby Ci się udało znaleźć pdf z całą książką, to poproszę o info. ;)

Ta informacja pojawiła się w temacie, o którym piszę linijkę niżej. Forum cichlidae.pl. Dyskusja tam się szybko ucięła. :P

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 10 maja 17, 08:48

Tak na poważnie czy robić podmiany?
Każdy może to sprawdzić. Litrowa butelka z wodą z akwarium przebadana laboratoryjnie co tydzień i wiadomo czy warto.

abiba
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 2215
Rejestracja: 3 lutego 15, 14:43

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: abiba » 10 maja 17, 08:59

slawekj pisze:Tak na poważnie czy robić podmiany?
Każdy może to sprawdzić. Litrowa butelka z wodą z akwarium przebadana laboratoryjnie co tydzień i wiadomo czy warto.


No chyba jednak nie - to zupełnie odbiega od warunków w akwarium co czyni test owy zupełnie bezużyteczny

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 10 maja 17, 09:18

zawracanie .... wiadomo jakie powinny być parametry wody i skład pierwiastków dla roślin i zwierzątek.
Przebadać dokładnie pod tym kątem i każdy przekona się jaką zupę gotuje bez podmiany.
Podmiany są obowiązkowe, każdy kto ma takie wątpliwości może sam się o tym przekonać robiąc dokładne testy laboratoryjne.
Najgorsze i rosnące stężenie to DOC rozpuszczony węgiel organiczny. Dla wody pitnej całkowity węgiel organiczny TOC to max 2 mg/l. DOC w wodzie pitnej powinien mieć wartości zerowe. Nas interesują stężenia rozpuszczonego węgla organicznego DOC który nie powinien przekraczać 5- 7 mgl/l. W wodach arktycznych wynosi 2 mg/l a bagiennych 25 mg/l. i pod tym kątem należy zbadać wodę z akwarium.

Awatar użytkownika
deXter
Moderator
Moderator
Posty: 15791
Rejestracja: 7 grudnia 08, 23:29
Lokalizacja: Grójec

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: deXter » 10 maja 17, 09:56

Nie do końca jest jak piszesz :)
W dobrze działającym akwarium odpadami metabolicznymi zajmują się bakterie+rośliny, albo bakterie+bakterie denitryfikacyjne ;]

Jedyne co to dolewki powinny być z RO aby nie kumulowały się sole, ale w akwarium roślinnym sole te są pobierane przez wyżej wymienione rośliny więc koło się zamyka ;]

Grunt to dobrze ustabilizowane akwarium i trochę zaufania ;]
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś


http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 10 maja 17, 10:04

Pełna zgoda a każdy baniak i skuteczność filtracji jest inna. Jak skuteczna jest świadczy poziom DOC który można zmierzyć laboratoryjnie.
To oczywiście koszty 120 zl. Można tego nie robić i podmieniać tygodniowo najlepiej RO plus mineralizator 50 % wody.
Jednak i przy takich podmianach nie wiadomo czy nasze poziomy DOC są na minimalnym stężeniu.

Awatar użytkownika
Hunter
Administrator
Administrator
Posty: 11854
Rejestracja: 25 stycznia 09, 17:25
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: Hunter » 10 maja 17, 12:00

Szukam rzeczowych argumentów, dlaczego czasem trzeba. Jako adwokat diabła przedstawiłem rzeczowe argumenty przeciw częstym lub dużym podmianom (podkreślam: przy stabilnych, roślinnych akwariach z małą obsadą i dobrą filtracją). Zastanawiam się też, na podstawie czego ustalać ilość i częstość.

Rzeczowe argumenty padły już na samym początku. Osama o nich napisał.
Ilość i częstotliwość podmian ustalasz na podstawie parametrów wody, które mogą się kumulować - skoro masz je pod kontrolą za pomocą testów - OK. Pamiętaj jednak, że N, P, K, Fe i inne które mierzysz to parametry mierzalne testami akwarystycznymi. Natomiast nie zmierzysz testem np stężenia mocznika w wodzie. W akwarium masz połowę tablicy Mendelejewa, z czego testem sprawdzisz tylko niewielką część.
Dlatego prócz testów należy zachować zdrowy rozsądek i stale obserwować system.

A skoro wracamy do tamtego wątku: znajomy wyłączył podobny do mojego komin na blisko 4 dni (blisko 80 godzin) po czym ponownie uruchomił. Testy NO2, NO3, NH4 nie wykazały żadnych znaczących anomalii. Żadne "plagi" również nie wystąpiły. OK, zapewne bez powodu nie warto wyłączać, ale opowieści jak to nawet kilkugodzinna przerwa grozi totalną zagładą biologiczną akwarium wydają się niepotwierdzonymi plotkami typu "jedna baba drugiej babie". Mówimy oczywiście o kominie, nie o kubełku.

Można przesadzać w obie strony. U jednego akwaria prądu = katastrofa, a u innego nie wpłynie to na system. Dlaczego? Zależy to od zbyt wielu zmiennych czynników aby móc w pełni określić skutki awarii. Przykładowo akwaria oparte o filtrację biologiczną umiejscowioną głównie w podłożu przejdą gładko awarię prądową od tych opartych na filtracji biologicznej umiejscowionej w małym, solidnie zabrudzonym kubełku. Stężenia rozpuszczonych gazów w wodzie grają tutaj pierwsze skrzypce.
Ponadto filtracja biologiczna tlenowa odbywać się może również w warunkach beztlenowych na oddychaniu azotanowym (denitryfikacja), więc wyłącznie systemów filtracyjnych niekoniecznie musi skończyć się śmiercią bakterii nitryfikacyjnych. Bardziej niebezpiecznie są toksyczne związki, które wydzielają się podczas procesów gnilnych zachodzących w warunkach beztlenowych na wkładach filtracyjnych, których testami nie zmierzymy.
Zatem w przypadku awarii prądu - im czystsze kubełki tym lepiej.

Podaj konkretnie, jakie to są składniki, których nie ma w ani karmie ani w nawozach makro ani mikro, natomiast są w wodzie kranowej i muszą być z nią dostarczane [raz w tygodniu?]?

Tutaj masz w pełni rację. Podmiany wody niekoniecznie muszą dostarczać "jakichś tam" niezbędnych minerałów, przynajmniej od strony akwarystyki roślinnej. Spokojnie jesteśmy w stanie uprawiać rośliny w wodzie RO z odpowiednimi minerałami i nawozami makro i mikroelementowymi. Pełna kontrola nad systemem. To lubię :)

Guayaseal pisze:
mimo12 pisze:A co do LT, to są to całkiem przyjemne zbiorniczki, które trzeba okresowo kontrolować, no i tak naprawdę nie polecałbym ich tylko dla bardziej doświadczonych, aczkolwiek wiadomo- trochę wiedzy trzeba mieć, bo raczej nikt nas nie informuje( w szczególności w sklepach zoologicznych :mrgreen: ), że jest coś takiego, jak LT. LT też teoretycznie wymagają niewielkich podmian. Jeżeli dobrze pamiętam, to D. Walstad sugerowała 10% raz w miesiącu.

O! Ciekawe! Możesz odgrzebać linka lub tytuł?

mimo12 pisze:A wodę podmienia się też ze względu na gromadzenie innych substancji, w tym hormonów ryb( a przynajmniej tak wyczytałem). :ok:

Hmmm, a to może być ciekawa teoria. :idea: Znów prośba: _gdzie_ to znajdę?

Nie wiem jak z częstotliwościami podmian, ale o inhibitorach wzrostu i allelopatii Diana jak najbardziej pisała w swojej książce.

slawekj pisze:
Guayaseal pisze:U mnie jest 1, 5, 10, 20, ...

to tak na serio porównanie dokładności testów NO3.
http://www.pawiookie.pl/media/kunena/at ... ttabel.gif
Potwierdzam przy 20 ppm NO3 test JBL pokazuje 1 ppm.


Sławek jak ty czasami coś napiszesz to ręce opadają :roll: :roll: :roll: to wyniki testów wody morskiej. :roll: :roll: :roll: Znasz w ogóle źródło tej tabeli? Ktoś po prostu wrzucił zdjęcie na pawiookie a Ty się na tym opierasz... Tak własnie powstają mity akwarystyczne....

slawekj pisze:Pełna zgoda a każdy baniak i skuteczność filtracji jest inna. Jak skuteczna jest świadczy poziom DOC który można zmierzyć laboratoryjnie.
To oczywiście koszty 120 zl. Można tego nie robić i podmieniać tygodniowo najlepiej RO plus mineralizator 50 % wody.
Jednak i przy takich podmianach nie wiadomo czy nasze poziomy DOC są na minimalnym stężeniu.


Nie potrzebuję testów laboratoryjnych... Wystarczy zdrowy rozsądek i obserwacja akwarium. Przy wysokich stężeniach DOC narastają pewne dobrze nam znane tzw "brudne glony". Póki się nie pojawiają to nie ma potrzeby zawracać sobie głowy stężeniami DOC.
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".

Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:

Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"

Cykl azotowy w akwarium- w pigułce

Inspirujesz I Fascynujesz
Obrazek
Obrazek

slawekj
Ryba
Ryba
Posty: 276
Rejestracja: 3 stycznia 10, 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: slawekj » 10 maja 17, 17:12

Hunter pisze:

Sławek jak ty czasami coś napiszesz to ręce opadają :roll: :roll: :roll: to wyniki testów wody morskiej. :roll: :roll: :roll: Znasz w ogóle źródło tej tabeli? Ktoś po prostu wrzucił zdjęcie na pawiookie a Ty się na tym opierasz... Tak własnie powstają mity akwarystyczne....

Tak dokładnie wiem z jakiego źródła. Test JBL na NO3 służy do badania wody słodkiej i morskiej.
Dla własnej ciekawości kupiłem ten test i porównałem z moimi testami. I dokładnie jest tak jak napisałem.
Test JBL nie nadaje się do pomiaru NO3 bo otrzymane wyniki są z bardzo dyżym błędem.

Hunter pisze:
Nie potrzebuję testów laboratoryjnych... Wystarczy zdrowy rozsądek i obserwacja akwarium. Przy wysokich stężeniach DOC narastają pewne dobrze nam znane tzw "brudne glony". Póki się nie pojawiają to nie ma potrzeby zawracać sobie głowy stężeniami DOC.

Kiedy występują objawy to jest już za późno. Jeżeli mamy doświadczenie to wiemy co robić aby nie było widocznych niedoborów lub nadmiarów na roślinach a glony hodujemy sobie sami bo nie znamy prawdziwych stężeń.
Nikt nie musi takich testów robić. Powód najczęściej jest jeden. Duże koszty dokładnych testów.
Przykład: są widoczne niedobory magnezu. Co robimy lejemy magnez i dodatkowo zwiększamy siarczany najczęściej już za duże. A niedobory magnezu wynikają z nadmiaru potasu. Zwiększamy prawidłowy poziom magnezu zamiast zmniejszyć poziom potasu. Dodatkowo siarka w nadmiarze blokuje wapń. Powstają niedobory wapnia przy prawidłowych stężeniach Ca i Mg.
Dlaczego tak robimy bo nie znamy dokładnych stężeń. I mamy już objawy których nie powinno być.
Ostatnio zmieniony 10 maja 17, 17:50 przez slawekj, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
deXter
Moderator
Moderator
Posty: 15791
Rejestracja: 7 grudnia 08, 23:29
Lokalizacja: Grójec

Re: Podmiany wody - a w zasadzie po co?

Postautor: deXter » 10 maja 17, 17:48

Dlatego zawsze lubiłem prosta akwarystykę, bez zbędnych rzeczy na około :)

Jak ktoś ma ochotę robić testy to niech sobie je robi, ja opieram się na swoim doświadczeniu i to mi w zupełności wystarczy, dlatego tak polubiłem rośliny, są łatwiejsze niż zwierzęta :P
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś


http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości