Pomysł założenia oczka wodnego chodził mi po głowie dosyć długo. Już gdy rodzice szukali działki pod Warszawą, by tam wybudować dom myślałem o tym by mieć swój własny staw. Gdy pojechałem po raz pierwszy na plac budowy pierwsze co zrobiłem to szukałem miejsca na oczko wodne. Miejsce mogło być jedno, ale za to jakie, po prostu idealne, na dole u podstawy skarpy. Już sobie wyobrażałem kaskadę zasilającą staw. Przez całą zimę pogłębiałem swoją wiedze na temat oczek wodnych i ich mieszkańcach, gdy w grudniu 2000 roku wprowadziliśmy się do nowego domu całą rodziną zaczęliśmy planować jak zagospodarować 1500 m2 działki. Od razu powiedziałem o swoim planie dotyczącym oczka wodnego, wszyscy go poparli, ale uświadomili mnie że mogłem pomyśleć o tym wcześniej, gdy wokół działki nie było jeszcze płotu i mogła by wjechać koparka by wykopać dół. Postanowiłem czarną robotę wykonać sam i od wiosny wziąłem się do roboty. Niestety robota okazałą się trudniejsza niż myślałem, owszem na początku pracowałem jak szalony, ale szybko zapał minął. Wracając z uczelni nie było moim marzeniem siedzieć w dole i kopać, wiec zostały soboty i niedziele. Ogólny zarys oczka skończyłem kopać na początku października. Postanowiłem nie wlewać wody przed zimą, gdyż mijało się to z celem. Przez całą zimę czekałem na wiosnę by wykończyć swoje dzieło. I stało się w maju 2001 roku nadałem oczku odpowiedni kształt, wyłożyłem je folią o grubości 1mm i zalałem je wodą, którą lałem przez kilka dni by nie wypompować całej wody . Oczko ma długość 12m, szerokość 3,5m, natomiast średnia głębokość wynosi około 1,5m (najgłębsze miejsce ma 2m). Po tygodniu po napełnieniu zacząłem sadzić rośliny, a są to: tatarak, sitowie, moczarka, knieć błotna, pałka, strzałka wodna, grążele, oraz pięknie kwitnące lilie wodne. Po odczekaniu kolejnego tygodnia przystąpiłem do zarybiania stawu. Wpuściłem do niego: karasie (zarówno odmiany barwne, jak i zwykłego karasia srebrnego), karpie koi, liny ozdobne, orfy, oraz pięć jesiotrów. Ryby karmię raz dziennie pokarmami z puszek (Sera, Tetra, Tropical). Dodatkowo co jakiś czas w nocy wrzucam serce wołowe, bądź czerwone robaki by dożywić moje ulubione jesiotry. Staw składa się z dwóch części połączonych zwężeniem nad którym przechodzi mostek. Zamontowałem również filtr który jest zasilany pompą o wydajności 4500 l/h. Woda wypływająca z filtra tworzy kaskadę, z której to wpada do strumyka, który to wpada do oczka. Nad strumykiem również jest mostek.
tekst i fotografie: Michał Sikora Aqua Wiadomości
Oczko wodne
Re: Oczko wodne
oczko spox ciekawe jaka pojemność, wymiaryokazałe daj zdjęcia całego stawu bo trochę ciężko go sobie wyobrazić
Prace nad malawi:
######### - 90%
Akwarium dojrzewa
######### - 90%
Akwarium dojrzewa
Re: Oczko wodne
oczko super szkoda ze niemoge mieć takiego ogromnego ehh..... ale oczko masz
Re: Oczko wodne
Ładne oczko ja też bym chciał takie mieć ale jestem wędkarzem i bym ryby łowiłw w nim
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości