[54L] Ogólne

[dzierzka666]

Prezentuję moje skromne 54 litry.

Oświetlenie:

Świetlówka 15W 8500K "Tropic Sun" firmy Zoo-Med 12 h + oświetlenie słoneczne

Filtracja:

Aquaszut Kaskada 300(N) - 450l/h

Parametry:
pH - 6,8
GH - 14
KH - 6
NO2 - 0
NO3 - 25-50
Testy JBL 5w1 paskowe
Temperatura - 26 stopni - grzałka Hagen Elite 100W


Stosowana chemia:

Multimineral firmy Tropical wg instrukcji
Planta Gainer Classic wg instrukcji
Atvitol (witaminy dla ryb) po każdej podmianie

Ostatni restart: 16.04.09


Flora:

Gałęzatka x2
Anubias Bartera
Moczarka x4
Paprotnica sumatrzańska x8 (?)
Zwartka x4
Żabienica x3 + szczepka
Kabomba x9-10
Nurzaniec x4 + szczepka
Mech jawajski
Pistia xnn

Fauna:

Gurami dwuplamisty odmiana złota + gurami dwuplamisty odmiana marmurkowa
Otosek przyujściowy x2
Neon Innesa x2
Neon czerwony x4
Zbrojnik lamparci(?)
Ślimak zatoczek (na razie jeden)
Ślimak nieznanego gatunku xnn

To chyba wszystko, co mogę napisać o moim zbiorniku. Dodam, że rybki czekają na przeprowadzkę do nowego akwarium. Kiedy to nastąpi, nie wiem. Prawdopodobnie dopiero na przełomie czerwca - lipca.

[Michał77777777]

Za dużo roślin na powierzchni. Posadź je i przytnij.

Wyrzuć zatoczka, bo jak się rozmnoży to może być masakra, a plaga ślimaków nie wygląda dobrze.

EDIT: Jak przeniesiesz ryby do większego akwa to dokup neonów i otosków.
A dla Z. lamparciego (chodzi o gibbicepsa?) 160l będzie za małe.

[marcinek27]

To co wyżej plus zmień żwir na drobniejszy i najlepiej ciemny, dodaj tło, usuń termometr z widoku, wyrzuć tą ceramiczną ozdobę i zastąp ją korzeniem, dolej wody, zmień obsadę.

[dzierzka666]

Zatoczki to niechciany dodatek do roślinek, źle wymyłam. Zamierzam dokupić otoski i neonki. Wiem, ze 160 to nadal nic dla zbrojnika - nie wiem, czy to lamparci, czy zwykły pleko - ale nie mam miejsca w mieszkaniu na większy zbiornik - tymczasowo.
Co do roślin, kryjówka zbrojnika zajmuje za dużo miejsca i część roślin musi pływać na powierzchni, i tak pozbyłam się już części kabomb i parotnic, a to, co obecnie tkwi w żwirku, i tak jutro wykopie zbrojnik (zawsze tak robi )
Korzeń był, ale zbrojnikowi się nie spodobał. Obsady nie zmienię. Jakieś parę miesięcy temu oddałam znajomej prętnika w ramach zmiany obsady i dzisiaj się właśnie dowiedziałam, że zmarł

[leszek_00]

Na gurami to akwa jest za małe

[dzierzka666]

Na gurami to akwa jest za małe

Czytaj mój podpis

[Jaro69]

Czytaj mój podpis

Ale ja szczerze mówiąc nie wiem czym Ty się szczycisz, że męczysz ryby w takim pojemniczku? Przecież to powinno być karalne, co powtarzam już niejednokrotnie.
A co do Twojej całej obsady z podpisu, to ona cała jest do bani. Jedyne gatunki, które mógłbyś pozostać w takim zbiorniku to Neony innesa i otoski, ale nie 2, bo to jest ryba stadna.

[dzierzka666]

Ale ja szczerze mówiąc nie wiem czym Ty się szczycisz, że męczysz ryby w takim pojemniczku? Przecież to powinno być karalne, co powtarzam już niejednokrotnie.
A co do Twojej całej obsady z podpisu, to ona cała jest do bani. Jedyne gatunki, które mógłbyś pozostać w takim zbiorniku to Neony innesa i otoski, ale nie 2, bo to jest ryba stadna.

160L w budowie

tkwi w podpisie jak byk - chyba że naprawdę każdy uważa, że te ryby zostaną w tych 54 litrach

[Addekk]

Nie nie uważa, ale zbrojnik lampraci do tego zbiornika się nie nadaje, gurami trzyma się w haremach, neony i otoski w stadach, innesa wolą inną temperaturę od reszty, a kiszenie ryb w tak małym akwa może doporwadzić do skarłowacenia...
I tyle w temacie...

Edit :
Mój 500 post

[dzierzka666]

Napisałam się trochę, ale za długo trwało i mnie system wylogował...więc krótko i na temat.
Zbrojnik przebywał u poprzedniej opiekunki w akwarium 120 L (dostała go z tym akwarium). Trafił do nas niemal zagłodzony i z pleśniawką. Teraz się czuje dobrze, w swojej kryjówce przewraca się z boku na bok i nawet nie wie, kiedy woda jest podmieniana. Tyje i rośnie, pozostałe ryby też. Neonki mam ok. 3 miesięcy, urosły już podwójnie. Tyle co do karłowacenia.
Od czasu odrobaczania ryb - około 2 miesięcy - nie ma żadnych chorób w akwarium, mniej więcej tyle czasu mam otoski. Żyją w wodzie podobno zbyt twardej i zbyt zasadowej dla nich, nie chorują. Znajoma od zbrojnika ma 120 litrów rzeczone, średnio raz na miesiąc traci jedną rybę. Do filtrowania wody (do podmiany) używa filtra Brita, jest akwarystką od wielu lat.
Ostatni zgon rybi w moim akwarium miał miejsce w czasie mojej nieobecności - posłuchałam rady "doświadczonej" akwarystki, dałam złe lekarstwo. Było to w styczniu.
Wnioski pozostawiam Wam - doświadczonym akwarystom.