Wczoraj założyliśmy z mężem akwarium
Pierwsze w moim dorosłym życiu, bo kiedyś jako dziecko, przez prawie całą podstawówkę mieliśmy akwarium 30L ale większość robił w nim tata - no i to było wieki temu 
więc dużo się pozmieniałoWoda była odstana uzdatniona (JBL) i nabakteriowana (JBL) już wcześniej, ale wczoraj wszystko "do kupy" złożyliśmy
Sprzęt:
Filtr Aquael Pat mini wewnętrzny - póki co nie będę wymieniać na inny - zobaczymy jak się sprawdzi
grzałka 75W ale póki co nie jest włączona bo temp i tak jest od wczoraj 25 stopni
lampa 1x11W
Podłoże:
żwirek - naturalny - na samym dole 6kg średnio gruby pomieszanego z 2kg drobnego - żeby roślinki lepiej rosły, a wierzchu trochę grubszy. Nie spojrzałam na opakowanie jaki to był...
roślinki - jedna moczarka kanadyjska a druga nie pamiętam - w przyszły m-cu coś dokupię
aaaaa - bo zgłupiałam... roślinki się sadzi w tych koszyczkach czy jakoś się je z nich wyjmuje?? Bo ta po lewej jest w takim koszyczku, ale żeby ją wyjąć, musiałabym korzenie poodrywać te wystające poza koszyczek... a moczarka była taką gąbką i metalem owinięta - na razie tak je zakopałam jak je kupiłam i postanowiłam WAS zapytać o radę w tej kwestii
rybki:
5x neonki
4x gupiki - dwie parki
4x danio pręgowane
2x mieczyki
2x glonojad - jeden albinos i jeden zwykły
na pewno będę jeszcze je urządzać ładniej, jakaś trawka może, jakieś jeszcze roślinki, jakieś kamienie, korzenie małe.
Dolałam też do wody uzdatniacz JBL, rybki mają się dobrze
Na razie nie jest ono imponujące, woda się musi sklarować
ale wygląda tak:
Jak widać wszyscy domownicy zachwyceni
za wszelkie cenne porady i pozytywne opinie będę wdzięczna
))
i pyta się w ciągu dnia "ja już zjadłem, mogę teraz dać jeść rybkom?" 