[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Chyba jedno z najpiękniejszych akwarii morskich jakie widziałem!! Cud Natury
brakuje mi tylko Nemo
Jakie są koszta założenia takiego akwa? I czy duże koszty utrzymania itp??
brakuje mi tylko Nemo
Jakie są koszta założenia takiego akwa? I czy duże koszty utrzymania itp??
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
warson pisze:Jakie są koszta założenia takiego akwa? I czy duże koszty utrzymania itp??
Czytałeś cały temat? Jeśli nie to poczytaj. Popatrz na nazwy sprzętu, powpisuj to w google. Znajdziesz ceny, podliczysz i będziesz miał koszty tak mniej więcej takiego akwa Z tego co pamiętam, sam Amnor nie chwalił się, lub nie chciał chwalić się kosztem akwa
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Samo akwa pewnie 20-30k zl, a utrzymanie roczne moze z 1k zl.
-
- Ikra
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 kwietnia 11, 01:00
- Lokalizacja: Będzin/Katowice
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Osobiście nie przepadam za książkami. To co napisałeś było chyba jedną z najlepszych lektur jakie miałem okazję spotkać. Długo i namiętnie czytałem aż doszedłem do końca (2,5 h około) ale warto Czekam na swoją malutką reef w domu. Niestety 30 l to max możliwości na moim metrażu, ale ważne że własne. Kiedy już się zabiorę spróbuje cierpliwie poprowadzić dziennik jak Twój. Jeszcze raz i brawo !
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
polak.krk, osama, manka, 112 & Plewek01
Dzięki. Wprawdzie miałem nieco inną wizję filmu, ale zwierzaki jakoś nie chciały współpracować i wyszło jak wyszło... a że na szczęście wyszło nieźle, to nie zniechęciłem się do dalszych prób - przynajmniej mam co poprawić. Obiecuję, że nie będzie to ostatni film z mojego baniaczka.
warson
Faktycznie nie podawałem kosztu, bo a) nie ma się czym chwalić, b) każdy może sam policzyć i c) piękna i doznań, które zapewnia akwarium morskie w domu nie da się przeliczyć na pieniądze.
W każdym razie nie jest to tanie hobby i jeśli planujesz zakładać baniak, to musisz wziąć to pod uwagę. Same koszty utrzymania to w przybliżeniu 1 zł na 1 litr miesięcznie.
DamianxDDD
Dzięki - staram się... może nie zawsze systematycznie, ale liczą się chęci.
Właśnie przyszło mi do głowy, że wprawdzie niewielu lubi pisać o własnych błędach, ale za to wielu lubi czytać o cudzych - czyżby to był powód 'popularności' mojego dziennika?
Życzę powodzenia w realizacji Twoich planów i czekam na dziennik.
Rok 2 Dzień 66 - 20.04.2011
Długo nie pisałem, ale akwarystyka nie jest moim jedynym hobby, a w dodatku życie - niestety - nie składa się z samych pasji, więc brakowało czasu. Poza tym w baniaku niewiele się działo - innymi słowy nie było katastrof. Koralowce w większości rosną, ryby są zdrowe, bezkręgowce też, tak więc nie bardzo były powody do aktualizacji.
Parametry w akwarium stabilne - w między czasie, ni stąd ni zowąd, Ca i Mg mocno mi podskoczyły w ciągu dosłownie 3 dni (Ca do 450, a Mg do ponad 1500), ale było to ponad miesiąc temu i nie zauważyłem żadnego wpływu na kondycję koralowców. Nie wiem co było przyczyną - pompa podawała ballinga tyle co zawsze, ale może była jakaś awaria i polało się więcej... Oczywiście stopniowo zbijam poprzez podmiany oraz ograniczenie suplementów i powoli dobijam do wartości uznawanych za optymalne.
W końcu udało mi się też opanować pH - teraz oscyluje pomiędzy 7,8-7,9 rano i 8,0-8,2 wieczorem. W dodatku KH też ustabilizowało się na poziomie 7,0 - co mnie cieszy bo wcześniej skakało od 8,2 do 12,5. Myślę że tu głównie pomogło słońce padające przez okno, no i oczywiście wiosna, bo okno może być otwarte całą dobę.
Jakieś 2 podmianki temu w ciągu 1 dnia poleciały mi 2 Montipory i Fungia (miała od kilku miesięcy uszkodzoną tkankę, bo spadła na skałkę, ale zdawało się że to jej nie przeszkadza... ). Po tej podmiance poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem wprowadzić zmiany.
Przez długi czas robiłem podmiany co 3 tygodnie po 30-40 litrów (około 10% netto), ale koralowce na każdą reagowały stresem i pogorszeniem kondycji. W związku z tym wydłużyłem okres pomiędzy podmianami do 4-5 tygodni, jednak to też nie pomogło. W końcu olśniło mnie (wiem, nie jestem za bystry skoro rok mi to zajęło, ale lepiej późno niż wcale), że to nie częstotliwość podmian jest problemem, tylko ich wielkość. Mam dużo różnych odmian LPSów - stres pobudzał pewnie część z nich do wydzielania toksyn, to z kolei stresowało inne i tak co podmianę miałem niezłą wojnę chemiczną w baniaku. Przy stosunkowo małym buforze wody węgiel nie ogarniał i było jak było - najbardziej obrywały SPSy.
Teraz podmiany będą częstsze (co 2 tygodnie), ale maksymalnie po 15-20 litrów (około 5% netto). Zobaczymy jak zwierzaki na to zareagują.
Zamówiłem też nową lampę LED DIY i teraz czekam aż 'się zrobi'. Mam nadzieję, że szybciej niż nowy egzemplarz ARM, na który czekam już 4 miesiące.
To tyle jeśli chodzi o ważniejsze zdarzenia w baniaku. Poza tym oczywiście pojawiło się kilku nowych lokatorów - bo jestem już nałogowcem i nie potrafię odwiedzić sklepu z morszczyzną i wyjść bez choćby symbolicznej 'torebki'. Z koralowców były to Acanthastrea hillae (chyba, bo sprzedali mi jako Turbinarię, ale na pewno żadną nie jest), Merulina scabricula, Trachyphyllia geoffroyi, Zoanthus sp. 07 na rewelacyjnym 'drzewku' oraz dwie sztuki Ricordea florida w stanie wegetatywnym w gratisie. Nie oparłem się też rurówce Sabellastarte magnifica - głównie dlatego, że jest naprawdę wielka i oczywiście przepiękna.
Musiałem też zrobić niewielkie 'przemeblowanie', bo Catalaphyllie tak urosły, że zaczęły tłamsić sąsiadów. W sumie po tej małej 'demolce' nawet bardziej mi się podoba.
Poniżej kilka fotek pstrykniętych na szybko.
A tutaj Clavularia viridis, którą posadziłem przy tylnej szybie z nadzieją, że z czasem ją zarośnie i wygląda na to że to się uda, bo koral już się po niej pięknie zaczyna wspinać.
Przy okazji dokupiłem też dwie nowe rybki - Nemateleotris decora i Nemateleotris magnifica. Wiem że mam już dużo, ale były tak wymęczone i poobijane, że nie miałem serca ich zostawić w sklepie na pewną śmierć - praktycznie nie miały płetw za to miały wklęsłe brzuchy. Są już u mnie ponad 2 tygodnie, płetwy powoli im odrastają, brzuszki też już pełniejsze, bo ładnie jedzą i co najważniejsze - wbrew potocznym opiniom - bardzo dobrze się ze sobą dogadują - mieszkają w tej samej grocie, śpią przytulone do siebie i tylko czekam aż zaczną tańce godowe - może wyhoduję nowy gatunek.
Aha... No i mam prawdziwą plagę Aiptasi, bo coś przetrzebiło moje stadko L. wurdemanni. Czekam aż nowa partia przejdzie kwarantannę i mam nadzieję, że będą głodne, bo inaczej niedługo będę miał głównie chwasty w baniaku.
Dzięki. Wprawdzie miałem nieco inną wizję filmu, ale zwierzaki jakoś nie chciały współpracować i wyszło jak wyszło... a że na szczęście wyszło nieźle, to nie zniechęciłem się do dalszych prób - przynajmniej mam co poprawić. Obiecuję, że nie będzie to ostatni film z mojego baniaczka.
warson
Faktycznie nie podawałem kosztu, bo a) nie ma się czym chwalić, b) każdy może sam policzyć i c) piękna i doznań, które zapewnia akwarium morskie w domu nie da się przeliczyć na pieniądze.
W każdym razie nie jest to tanie hobby i jeśli planujesz zakładać baniak, to musisz wziąć to pod uwagę. Same koszty utrzymania to w przybliżeniu 1 zł na 1 litr miesięcznie.
DamianxDDD
Dzięki - staram się... może nie zawsze systematycznie, ale liczą się chęci.
Właśnie przyszło mi do głowy, że wprawdzie niewielu lubi pisać o własnych błędach, ale za to wielu lubi czytać o cudzych - czyżby to był powód 'popularności' mojego dziennika?
Życzę powodzenia w realizacji Twoich planów i czekam na dziennik.
Rok 2 Dzień 66 - 20.04.2011
Długo nie pisałem, ale akwarystyka nie jest moim jedynym hobby, a w dodatku życie - niestety - nie składa się z samych pasji, więc brakowało czasu. Poza tym w baniaku niewiele się działo - innymi słowy nie było katastrof. Koralowce w większości rosną, ryby są zdrowe, bezkręgowce też, tak więc nie bardzo były powody do aktualizacji.
Parametry w akwarium stabilne - w między czasie, ni stąd ni zowąd, Ca i Mg mocno mi podskoczyły w ciągu dosłownie 3 dni (Ca do 450, a Mg do ponad 1500), ale było to ponad miesiąc temu i nie zauważyłem żadnego wpływu na kondycję koralowców. Nie wiem co było przyczyną - pompa podawała ballinga tyle co zawsze, ale może była jakaś awaria i polało się więcej... Oczywiście stopniowo zbijam poprzez podmiany oraz ograniczenie suplementów i powoli dobijam do wartości uznawanych za optymalne.
W końcu udało mi się też opanować pH - teraz oscyluje pomiędzy 7,8-7,9 rano i 8,0-8,2 wieczorem. W dodatku KH też ustabilizowało się na poziomie 7,0 - co mnie cieszy bo wcześniej skakało od 8,2 do 12,5. Myślę że tu głównie pomogło słońce padające przez okno, no i oczywiście wiosna, bo okno może być otwarte całą dobę.
Jakieś 2 podmianki temu w ciągu 1 dnia poleciały mi 2 Montipory i Fungia (miała od kilku miesięcy uszkodzoną tkankę, bo spadła na skałkę, ale zdawało się że to jej nie przeszkadza... ). Po tej podmiance poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem wprowadzić zmiany.
Przez długi czas robiłem podmiany co 3 tygodnie po 30-40 litrów (około 10% netto), ale koralowce na każdą reagowały stresem i pogorszeniem kondycji. W związku z tym wydłużyłem okres pomiędzy podmianami do 4-5 tygodni, jednak to też nie pomogło. W końcu olśniło mnie (wiem, nie jestem za bystry skoro rok mi to zajęło, ale lepiej późno niż wcale), że to nie częstotliwość podmian jest problemem, tylko ich wielkość. Mam dużo różnych odmian LPSów - stres pobudzał pewnie część z nich do wydzielania toksyn, to z kolei stresowało inne i tak co podmianę miałem niezłą wojnę chemiczną w baniaku. Przy stosunkowo małym buforze wody węgiel nie ogarniał i było jak było - najbardziej obrywały SPSy.
Teraz podmiany będą częstsze (co 2 tygodnie), ale maksymalnie po 15-20 litrów (około 5% netto). Zobaczymy jak zwierzaki na to zareagują.
Zamówiłem też nową lampę LED DIY i teraz czekam aż 'się zrobi'. Mam nadzieję, że szybciej niż nowy egzemplarz ARM, na który czekam już 4 miesiące.
To tyle jeśli chodzi o ważniejsze zdarzenia w baniaku. Poza tym oczywiście pojawiło się kilku nowych lokatorów - bo jestem już nałogowcem i nie potrafię odwiedzić sklepu z morszczyzną i wyjść bez choćby symbolicznej 'torebki'. Z koralowców były to Acanthastrea hillae (chyba, bo sprzedali mi jako Turbinarię, ale na pewno żadną nie jest), Merulina scabricula, Trachyphyllia geoffroyi, Zoanthus sp. 07 na rewelacyjnym 'drzewku' oraz dwie sztuki Ricordea florida w stanie wegetatywnym w gratisie. Nie oparłem się też rurówce Sabellastarte magnifica - głównie dlatego, że jest naprawdę wielka i oczywiście przepiękna.
Musiałem też zrobić niewielkie 'przemeblowanie', bo Catalaphyllie tak urosły, że zaczęły tłamsić sąsiadów. W sumie po tej małej 'demolce' nawet bardziej mi się podoba.
Poniżej kilka fotek pstrykniętych na szybko.
A tutaj Clavularia viridis, którą posadziłem przy tylnej szybie z nadzieją, że z czasem ją zarośnie i wygląda na to że to się uda, bo koral już się po niej pięknie zaczyna wspinać.
Przy okazji dokupiłem też dwie nowe rybki - Nemateleotris decora i Nemateleotris magnifica. Wiem że mam już dużo, ale były tak wymęczone i poobijane, że nie miałem serca ich zostawić w sklepie na pewną śmierć - praktycznie nie miały płetw za to miały wklęsłe brzuchy. Są już u mnie ponad 2 tygodnie, płetwy powoli im odrastają, brzuszki też już pełniejsze, bo ładnie jedzą i co najważniejsze - wbrew potocznym opiniom - bardzo dobrze się ze sobą dogadują - mieszkają w tej samej grocie, śpią przytulone do siebie i tylko czekam aż zaczną tańce godowe - może wyhoduję nowy gatunek.
Aha... No i mam prawdziwą plagę Aiptasi, bo coś przetrzebiło moje stadko L. wurdemanni. Czekam aż nowa partia przejdzie kwarantannę i mam nadzieję, że będą głodne, bo inaczej niedługo będę miał głównie chwasty w baniaku.
250L + SUMP 75L, "Black Python" 120W + 2xHagen GLO 1xATI Blue Plus 24W, Grey Dragon 6000, 2xTunze 6055 z Single Controller 7091 i Y-adapter + Tunze 6025, Deltec AP600, Deltec FR509, dolewka Dr Witt, GHL Profilux Dosing Unit SA 4, RO 75 GPD + DI
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Na szybko na szybko...a ja na szybko ich obejrzeć jakoś nie mogę Ojjjj ..kiedy ja takiej bańki się dożyje? :/ mam nadzieję że jak najszybciej. Gratuluję cierpliwości i uporu..i nie kupuj więcej rybek
- dzikikamper
- Ryba
- Posty: 105
- Rejestracja: 1 stycznia 11, 22:43
- Lokalizacja: Katowice
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
a jak tam małż X?
112l - ogólne
(pierdółkowo) 100%
96l - krewetkarium na dużą skale
(zarastanie) 70%
25l - krewetkarium na małą skale
(w budowie) 50%
(pierdółkowo) 100%
96l - krewetkarium na dużą skale
(zarastanie) 70%
25l - krewetkarium na małą skale
(w budowie) 50%
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor, muszę przyznać że specjalnie założyłem konto na tym szacownym forum - mimo, że przeglądam "słodkie" od dawna - żeby Ci pogratulować. Coś mnie podkusiło żeby wejść na słone i... przeczytałem cały wątek od deski do deski, zajęło mi to kilka wieczorów ponieważ niestety nie mogłem wygospodarować tyle czasu na raz i muszę powiedzieć, że masz więcej talentów Przede wszystkim masz świetny język literacki oraz wspaniałe poczucie humoru - nie raz i nie dwa śmiałem się do rozpuku przy twoich zabiegach lingwistycznych Wpadłeś na wspaniały pomysł prowadzenia tego dziennika i na pewno wiele osób skorzystało na tym. Dla mnie - BOMBA!! Mogłbym dodawać "ochy" i "achy" pod każdym postem za zdjęciami mimo że jest już za poźno na to
Sam chciaem założyć pierwsze akwa w wieku 14 lat, ale moi rodzice byli zawsze zdecydowanie przeciwni, teraz, mimo że minęło już drugie tyle czasu w dalszym ciągu nie mam czasu ani możliwości za założenie swojego własnego litrażu (głównie przez specyficzny styl życia) . Kiedy już "osiądę" w miejscu to jednym z moich celów jest posiadanie wielkiego akwa, i myslę że zainspirowałeś mnie do tego swoim topickiem żeby było to morskie
Gratulacje! Poświęciłeś wiele czasu, środków, napsuło ci to też trochę krwi, za to efekt końcowy jest rewelacyjny. Wręcz bezcenny
Pozdrawiam!
PS. Może jakieś małe uaktualnienie co się dzieje "na rafie"
PS2. Przypomniao mi się: jak się miewa twój "pasażer na gapę" który wykluł się w skałce? Jakos przestałeś o nim wspominać. I co to w ogóle jest?
Sam chciaem założyć pierwsze akwa w wieku 14 lat, ale moi rodzice byli zawsze zdecydowanie przeciwni, teraz, mimo że minęło już drugie tyle czasu w dalszym ciągu nie mam czasu ani możliwości za założenie swojego własnego litrażu (głównie przez specyficzny styl życia) . Kiedy już "osiądę" w miejscu to jednym z moich celów jest posiadanie wielkiego akwa, i myslę że zainspirowałeś mnie do tego swoim topickiem żeby było to morskie
Gratulacje! Poświęciłeś wiele czasu, środków, napsuło ci to też trochę krwi, za to efekt końcowy jest rewelacyjny. Wręcz bezcenny
Pozdrawiam!
PS. Może jakieś małe uaktualnienie co się dzieje "na rafie"
PS2. Przypomniao mi się: jak się miewa twój "pasażer na gapę" który wykluł się w skałce? Jakos przestałeś o nim wspominać. I co to w ogóle jest?
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
ile całe akwa wyniosło siana ?
[275l] Army of Piranhas http://aquaforum.pl/viewtopic.php?t=313 ... b92552470e]
[72L] Life is beautiful http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=32202
[72L] Life is beautiful http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=32202
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Endriu pisze:ile całe akwa wyniosło siana ?
Nie ważne. I tak wszyscy wiemy, że to jest drogie hobby, ale najważniejsze jest to, że nas ono cieszy.
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
wiem ze drogie hobby ,ale chciałem poznać wartość zbiornika
[275l] Army of Piranhas http://aquaforum.pl/viewtopic.php?t=313 ... b92552470e]
[72L] Life is beautiful http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=32202
[72L] Life is beautiful http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=32202
-
- Ryba
- Posty: 167
- Rejestracja: 27 lutego 11, 14:59
- Lokalizacja: B-stok
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Właśnie ja też chciałbym wiedzieć ... Sam chcę spróbować
szklane kule to egzekucja dla ryb
mam dysleksje nie zwracajcie uwagi na błędy
MOJE AKWA
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=28892
http://gorgonpopo.posadzdrzewo.pl wchodzić . Razem posadzimy drzewa
mam dysleksje nie zwracajcie uwagi na błędy
MOJE AKWA
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=28892
http://gorgonpopo.posadzdrzewo.pl wchodzić . Razem posadzimy drzewa
Re: [250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnora nie było od ponad miesiąca więc proponuję przejrzeć temat i samemu wyszukać sprzęt w internecie, zebrać ceny i sumować. To będzie ten koszt minimalny, bez rachunków i pracy włożonej w zbiornik.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości