chore ryby?

[Ramirez]

Przykro mi ale niektore glonojady zjadaja inne male rybki a do malych rybek naleza platki!!!

[headphones]

Ramirez, wątpie aby glonojad zjadł rybę, a nawet żeby podgryzł płetwy :/ może ewentualnie zdechłą chcieć sprzątnąć...nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

[Ramirez]

A ja spotkalem!!

[Dworak]

Zdaje mi sie, że Ramirez ma racje, bo byłem świadkiem tego jak glonojad zamordował mi skalara. Przyssał sie mu do skrzeli i po chwili już skalar był martwy, a glonojad bawił sie jego zwłokami ;/

[headphones]

Gdyby tak było to nikt by glonojadów nie trzymał, bo wszystkim masowo wyjadałyby ryby glonojady-rybojady najwidoczniej jestem człowiekiem małej wiary, ale nie uwierzę dopóki nie zobaczę.

[Dworak]

Możliwe ja miałem jakiegoś agresywnego glonojada

[michal152]

ja tam nic nie czekam i nie wlewam tych drogich i nie potrzebnych preparatów

[ss20]

Witam! nie chce tworzyć specjalnie nowego tematu, a że ten temat brzmi "chore ryby" zapytam tutaj.

Otóż zauważyłem wczoraj w moim akwarium kulożęska(rybia ospa). Chce wybić go jedną ze znanych metod, a mianowicie podnieść na kilka godzin temperature do około 32-33 stopni.. i tutaj moje pytanie, czy takie ryby jak: skalary, neony innesa, neony czarne, żałobniczki, kiryski, sumiki i glonojady są w stanie przetrzymać taką temperature?. ż góry dzięki za odpowiedź.

[Alex]

Nie mam pewności, czy wytrzymają. Moze po prostu odłów chore i podwyzsz temperature, lub odłów zdrowe i podwyższ temp. chorym A co do glonojada to ja też nie wierzę, że byłby zdolny zamordować i spałaszować rybe... Mój jest baaardzo spokojny:)

[ss20]

W tej chwili mam temp. niecałe 31 stopni i ryby czują się dobrze, wszystkie aktywnie pływają(nawet te w kropki ) jedzą i w ogóle, także chyba zaryzykuje i podniose jeszcze te 2 stopnie.. Nastawie sobie budzik na 2 w nocy żeby sprawdzić czy wszystko ok

Najbardziej się boje o neonki w sumie bo skalary zwłaszcza że są już dorosłe mysle że wytrzymają rzaczej bez większych problemów..

[Alex]

HEH..sorka za te głupoty, które napisałam. Ospę rybią leczy się w akwa ogólnym, bo chora ryba nie od azu ma kropki...XD Pomylilo mi sie z inna chorobąXD A temp. do leczenia to (podobno, bo ospy moje rybkinie miały) 32C. Gdzieś na forum jest temat przez ile utrzymywać tę temp.