Czy on się męczy?
Czy on się męczy?
Mam pytanko...a tak własciwie moja kumpela ma. Chdzi o to, ze obie mamy bojowniki. Ja w akwa 15.5l a ona 8.5. Obydwa akwa są prostokątne. Ona upiera sie, że bojownikowi lepiej jest w "malych zbiornikach". Ja uwazam, ze lepiej więcej niż mniej:) Moje akwa jest dooobrze zarosnięte, a ona ma 1 roślinę... kto ma rację? Ja uważam, ze jej bojownik się męczy, ale ona mnie nie słucha... możw yw jej przemówicie do rozsądku... zwierze również żyje i zasługuje na godne warunki...
Re: Czy on się męczy?
Eeee... No więc to zależy jak na to patrzeć. 8,5 l to faktycznie jest mało, i ogranicza hodowle do jednej, może dwóch rybek... Takie malutkie akwarium moze pełnić wyłącznie funkcje dekoracyjną pomieszczenia, i to na zasadzie - tu jest puste miejsce, musimy je czymś zapełnić - kupmy więc malutkie akwarium by nie było problemu z kosztami i jego utrzymaniem. I tak to moim zdaniem wygląda.
Jeśli chodzi o roślinki, to mając tak mały litraż w obu przypadkach, zobowiązałbym się w obsadzenie go w możliwie jak najwięcej roślin, by zapewnić rybce jak najlepsze warunki, no i ten wspomniany wcześniej efekt dekoracyjny. Jest to nawet o tyle ważne, że po instalacji filtra, grzałki, ewentualnie termometru wewnątrz zostaje nie wiele miejsca, a roślinki skutecznie pozwalają ukryć sprzęty, przez co akwa wygląda estetyczniej
Roślinki żywe wprowadzają do akwarium mnóstwo istotnych elementów biologicznych, al jakoś specjalnie nie chce mi się w to zagłębiać, bo każdy kto interesuje się akwa powinien wiedzieć takie rzeczy . Poza tym o fotosyntezie uczy się w podstawówkach.
Na zakończenie. Masz racje że większy litraż jest lepszy. Ale Jeżeli koleżanka ma zamiar trzymać wyłącznie bojownika w celu ozdobnym, to niech już zostawi to akwa, ale niech urządzi je jak należy. To jest jak z kupnem mieszkania - trudno mieszkać w pokoju 3x4m, gdzie nie ma mebli, sprzętu... Czegokolwiek. Tylko gołe ściany. Tak jest i tu. Mały litraż zobowiązuje. Dla lepszego samopoczucia rybki, i efektu, radziłbym obsadzić akwarium roślinkami tak, by wszystko wyglądało jak to się mówi "1 klasa".
Warto wzorować się na zbiornikach innych akwarystów. Często podsuwają się wówczas świetne pomysły.
Jeśli chodzi o roślinki, to mając tak mały litraż w obu przypadkach, zobowiązałbym się w obsadzenie go w możliwie jak najwięcej roślin, by zapewnić rybce jak najlepsze warunki, no i ten wspomniany wcześniej efekt dekoracyjny. Jest to nawet o tyle ważne, że po instalacji filtra, grzałki, ewentualnie termometru wewnątrz zostaje nie wiele miejsca, a roślinki skutecznie pozwalają ukryć sprzęty, przez co akwa wygląda estetyczniej
Roślinki żywe wprowadzają do akwarium mnóstwo istotnych elementów biologicznych, al jakoś specjalnie nie chce mi się w to zagłębiać, bo każdy kto interesuje się akwa powinien wiedzieć takie rzeczy . Poza tym o fotosyntezie uczy się w podstawówkach.
Na zakończenie. Masz racje że większy litraż jest lepszy. Ale Jeżeli koleżanka ma zamiar trzymać wyłącznie bojownika w celu ozdobnym, to niech już zostawi to akwa, ale niech urządzi je jak należy. To jest jak z kupnem mieszkania - trudno mieszkać w pokoju 3x4m, gdzie nie ma mebli, sprzętu... Czegokolwiek. Tylko gołe ściany. Tak jest i tu. Mały litraż zobowiązuje. Dla lepszego samopoczucia rybki, i efektu, radziłbym obsadzić akwarium roślinkami tak, by wszystko wyglądało jak to się mówi "1 klasa".
Warto wzorować się na zbiornikach innych akwarystów. Często podsuwają się wówczas świetne pomysły.
Re: Czy on się męczy?
Słuchaj - jest racja w tym, że bojownik może być hodowany w małych zbiornikach!! Nic mu nie będzie. Bardzo ładnie odpisał Ci kolega!! Roślinki w takim zbiorniku ukrywają sprzęt, a więcej niż jedna może dwie rybki (parka bojowników) nie może być. Powodzenia i zapraszam do kupna większego zbiornika:))
Re: Czy on się męczy?
Po pierwsze nie napisałaś jaki to bojownik wspaniałe bez problemu można trzymać w takich akwariach i jeśli mamy kupować to właśnie takiego.Ale jeśli ma syjamskiego i nie chce kupić większego to lepiej niż oddać do sklepu nie wiem czy widzieliście ale bojowniki nie trzyma się już w 4l kulach bo teraz moda jest na200mililitrów.A podpisane jest raj dla bojownika tak samo uważam do innych ryb .Popytem cieszą się 10lakwaria dla welonek i podobnie jest podpisane .A na wystawie było 4l kula a w niej 3 zmieniaki 2mieczyki 2skalary wielkości 3-4cm średnicy i 8neonków może komuś się rozjaśniło że oddając rybę do zoologa na95% skazujecie go na gorsze warunki a nawet na śmierć.A świat nie jest tak piękny i jeśli wystawiamy go na alegro to czy na pewno będzie mu lepiej.
[ Dodano: 2007-02-07, 15:47 ]
śmieszne zakazane są walki bojowników a trzymanie w szklance nie.
[ Dodano: 2007-02-07, 15:47 ]
śmieszne zakazane są walki bojowników a trzymanie w szklance nie.
Re: Czy on się męczy?
Fakt, może tak nie powinno być, ale to że bojowniki są tak trzymane, to ze względu na ich wytrzymałość i przystosowanie do takich warunków. Poza tym jest to tymczasowe miejsce gdzie się one znajdują.
Re: Czy on się męczy?
Moja bojowniczka wspaniała czuła się dobrze w 20l, teraz jest w 112 i szaleje ze szczęścia. Takiej przestrzeni to chyba w życiu nie widziała. Bojowniki są często trzymane w takich warunkach, że litrowy słoik to dla nich przestrzeń niesamowita. Zresztą, tak jest z każdym stworzeniem: jeśli najpierw ma dużo miejsca, a potem próbuje się go zamknąć, to marnieje. Ale kiedy jest urodzone w niewoli i nie zna lepszych warunków, to jest zadowolone z tego, co teraz ma
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości