Witam!
dzisiaj dostalem stadko zagłodzonych mieczyków :/, tzn znajoma likwidowala akwarium, z mieczykami... cos podobnego do alvarezów, ale to chyba nie one. No piękne są tylko strasznie zaniedbane... Maja zapadniete brzuszki i troszke poobgryzane płetwy, ogólnie wybidzone. Podobno przez jakies 3-4 tygodnie nie byly karmione. Ich akwarium wygladalo że pożal się Boże. Całę zarośnięte mchem jawajskim udalo mi sie wylowic troszke maluchów. Wpuscilem je do mojego akwa, i mam pytanko czym je wykurowac zeby byly ładne piekne i w ogole.
Może fishtaminy albo cos??? Ryby normalnie jedzą i jest git. tylko widac ze maja zapadniete brzuchy... ale chce je uratowac no bo w koncu jak maja zakonczyc zywot w kanalizacji to sorry, wole je wziac.
Odkurowanie mieczyków... jak?
Re: Odkurowanie mieczyków... jak?
No mozesz im dac troszeczke witamin do pokarmu ,ale pamietaj zeby ich nie przekarmic bo padna wszystkie. dawaj im przez pierwsze 2 dni polowe tego co normalnie i stopniowo zwiekszaj ilosc pokarmu powinno byc
Re: Odkurowanie mieczyków... jak?
Tak, zgadzam się z Suncho. Dawaj im pokarm małymi porcjami. Najlepiej mieszaj pokarmy. Kup różne, żeby zaspokoić potrzeby rybek, które nie jadły przez tyle czasu.
A tak swoją drogą, aż dziwie się, że ludzie potrafią tak męczyć zwierzęta Powiedzcie mi, jak można tak zostawić rybki na pastwę losu, nie dając im jedzienia i tak zaniedbując Przecież to żywe istotki, które czują i chcą być kochane
Gdyby nie Ty Ciosek, to one pewnie nie pożyłyby jeszcze długo. Brawo
A tak swoją drogą, aż dziwie się, że ludzie potrafią tak męczyć zwierzęta Powiedzcie mi, jak można tak zostawić rybki na pastwę losu, nie dając im jedzienia i tak zaniedbując Przecież to żywe istotki, które czują i chcą być kochane
Gdyby nie Ty Ciosek, to one pewnie nie pożyłyby jeszcze długo. Brawo
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć, ludzie są po to, żeby mogli walczyć. ludzie są i nie będą nigdy lepsi...
Re: Odkurowanie mieczyków... jak?
no... wiem , ja daje im okolo 5 razy dziennie niewielkimi porcjami... troche ubolewam nad moim "przedszkolem" niestety jest to pojemnik o wielkosci okolo 2 litrów, do przechowywania jedzenia, niestety nie dysponuje akwarium tarliskowo-kwarantannowym, ale chyba kupie jakas 25-tke, lub chociaz 15-tke, ale w moim przedszkolu wymieniam okolo 10 % wody dziennie i usuwam "widoczne skutki przemiany materii strzykawką . Maluchy karmię suszoną dafnią roztartą na pyłek, chyba kupie im cos zywego, albo dam im żółtka troszeczke, chociaż nie bardzo chce to robic bo mi zmuli wode a tam przeciez nie mam filtra... wiec chyba żółtko odpada. narazie mam 7 maluchów (okolo 5-7mm) i 7 dorosłych do odkurowania.
Ostatnio zmieniony 7 września 04, 14:46 przez ciosek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Odkurowanie mieczyków... jak?
Wychudzone mieczyki miala też moja koleżanka,więc postanowiłem podarować jej żywy pokarm którym sam karmie ryby w lato. Ryby wyglądają teraz dużo lepiej mają nawet zaokrąglone brzuchy więc i ty możesz próbować z żywym, ryby się ucieszą.
Re: Odkurowanie mieczyków... jak?
Kurde moze sie uciesza ale nie pozyja za dlugo jezeli sie najedza wychudzone, mozna to porownac do ludzi z obozu pracy podczas wojny, kiedy alianci ich wyzwolili i zaczeli rozdawac zarcie ale lekarze im zabronili, bo Ci ludzie by jedli i jedli i umarli by z przejedzenia tak samo jest z wychudzonymi rybkami, tym bardziej ze zywy pokam jest glownie ciezkostrawny
240 l
10 x F1 Tropheus Moorii Golden Kazumba
10 x F1 Tropheus sp. Red Ndole Red Fluorescent
10 x F1 Tropheus Moorii Golden Kazumba
10 x F1 Tropheus sp. Red Ndole Red Fluorescent
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości