w zoologicznym zakupiłem rybkę jak się okazało chorą, gdyż taką złowił mi sprzedawca kiedy ja zajmowałem się czyms innym ufając ze wszystko jest w porządku zaywazłem w domu ze cos nie tak jest z owym prętnikiem. bo taką rybkę kupiłem.
Wygląd jakby zgrubienie nad pyszczkiem i uszkodzenie górnej wargi (znaczy jej brak), ryba sie chowała raczej nic nie jadła. Jak sie łatwo domyślić niedługo padła.
zezwłok jak zobaczyłem złapałem i wyrzuciłem.
Minął może tydzień kiedy podobne objawy zobaczyłem u kolejnej rybki
rybka jest osamotniona bo jest jako jedyna przypałętała się razem z zwinnikami.
oto foty, mam nadzieje ze widać cos na nich po powiekszeniu. rybka cos ogolnie nawet po skurze wyglada słabo. nie wiem czy cos dolać do wody czy co robić.
naprawde nie wiem co co bo do niczego nie pasuje
Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
Re: naprawde nie wiem co co bo do niczego nie pasuje
Nie mam pojęcia, co to, ale miałem podobnie z gurami. Pomógł albo Helthosan albo CMF- nie pamiętam, także spore podmianki wody.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości