karmienie robakami. Co z martwymi?
karmienie robakami. Co z martwymi?
Witam, mam dość nietypową wątpliwość. Zauważyłem że w torebce z żywym pokarmem, niktóre robale są martwe... Czy to w jakiś sposób zaszkodzi moim podopiecznym?
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Zależy ile te robale leżą i jeszcze podaj czy to żywy w torebkach ( rozwielitki itp) czy dżdżownice. Jeżeli sa zdechłe tak z 1 dzień to nic nie powinno sie stać możesz spokojnie karmić
lecz jeśli trzymasz go już tak ze dwa, trzy dni lub więcej to spuść w kiblu. xD
lecz jeśli trzymasz go już tak ze dwa, trzy dni lub więcej to spuść w kiblu. xD
240 L
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
kupiłem w sklepie...dżownice w torebce to są:P
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Więc skoro to są dżdżownice to nie karm zdechłymi które leżały dłużej niż jeden dzień i tyle.
240 L
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Curbrave, zawsze w sklepie masz prawo sprawdzić co kupujesz, na przyszłość rób to. Robale możesz podać te zdechłe, o ile to tylko część, świadczy o tym, że woreczki już parę dni leżą w lodówce, przecież nie będziesz przeprowadzał selekcji wśród nich.
EDIT: Pepinus, albo zrób coś z obsadą, albo zmień swój podpis. Przecież to masakra, a za razem i cud, że te ryby jeszcze koegzystują.
EDIT: Pepinus, albo zrób coś z obsadą, albo zmień swój podpis. Przecież to masakra, a za razem i cud, że te ryby jeszcze koegzystują.
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
drogi Jaro69
wiesz przeciez że w lodówce robale są mniej aktywne, i nie da się sprawdzić czy wszystie żyją. Dopiero jak dotrą do domu, i temperatura się nice podnosi, można zobaczyć które żyją, a które nie:p
Ja tylko chciałem wiedzieć, czy zdechłe robale nie zaszkodzą ramirezom/kiryskom:)
p.s na wszelki wypadek wywaliłem:P
wiesz przeciez że w lodówce robale są mniej aktywne, i nie da się sprawdzić czy wszystie żyją. Dopiero jak dotrą do domu, i temperatura się nice podnosi, można zobaczyć które żyją, a które nie:p
Ja tylko chciałem wiedzieć, czy zdechłe robale nie zaszkodzą ramirezom/kiryskom:)
p.s na wszelki wypadek wywaliłem:P
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Nie wiem Jaro69 czy nie umiesz czytać czy jesteś mało rozumny. SPÓJRZ pod opis ryby są młode i jest to akwa tym czasowe!!! na święta kupuje 300 l i do niego wchodzi Zbrojnik, kiryśnik i skalary (jeszcze dokupię 2 ). A w 112 zostaną barwniaki i pielęgnice. !!! Teraz ci pasuje (najpierw pytaj potem oceniaj)
240 L
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
3 Skalary, 3 Miodówki , 6 Eliotów, Zbrojnik Niebieski
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Pepinus pisze:Nie wiem Jaro69 czy nie umiesz czytać czy jesteś mało rozumny.
Pepinus pisze:Teraz ci pasuje (najpierw pytaj potem oceniaj)
Przeczytaj sobie Regulamin, na 100% tego nie zrobiłeś, za coś takiego mógłbym Ci nawet dać bana, ale tego nie zrobię.
To wcale nie jest żadne wytłumaczenie.
Poza tym, Twoja wiedza akwarystyczna jak widzę jest znikoma. Nawet w 112l
4x Barwniak Czerwonobrzuchy
2x Pielęgniczka Zółta(parka)
nie mają prawa wspólnego bytowania.
Łączenie dwóch par Barwniaków czerwonobrzuchych z p. żółtą to jedna wielka pomyłka, chyba, że lubisz znęcać się nad rybami.
Mój scenariusz: najpierw samiec barwniaka zabije drugiego ze swego gatunku, następnie zostaną zabite borelki przez czerwonobrzuche.
Kiryśniki (wszędobylskie ryby stadne, a stado to nie 2) będą stresować ewentualne tarlaki. Z tymi rybami, smakoszami kawioru nie dają sobie rady niektóre z dużych pielęgnic.
Poczytaj sobie na temat posiadanych gatunków, a następnie sie dopiero wypowiadaj.
[ Dodano: Nie 09 Lis, 2008 1:28 pm ]
I jeszcze jedna sprawa. W 112l 3 pary pielęgniczek, w tym 2 czerwonobrzuchych, hmm, niezła Marszałkowska, tylko jak ryby będą się mijać, to chyba górą, bo biokiem nie będzie gdzie.
Co do 300l na święta, było już tu parę osób z takimi samymi planami i kończyło sie niestety tylko planami. Najpierw kupuje się akwarium a potem dopiero obsadę.
Jeszcze nie spotkałem się z czymś takim jak kupowanie części zamiennych i paliwa na zapas, a dopiero później samochodu.
Re: karmienie robakami. Co z martwymi?
Na forum szanujemy innych użytkowników i wymagamy tego samego od innych. Jeśli się do tego nie dostosujesz to się pożegnamy.Pepinus pisze:Nie wiem Jaro69 czy nie umiesz czytać czy jesteś mało rozumny.
Na forum nie używamy dużych liter jeśli nie jest to konieczne. Zapoznaj się z regulaminem.Pepinus pisze:SPÓJRZ
A do świąt rybki będą sobie żyły jak makrelki w puszcze.Pepinus pisze:na święta kupuje 300 l
Nie, nie pasuje. 112l będzie dobre dla jednej parki pielęgnic typu barwniaki lub dwóch parek typu pielęgniczka żółta.Pepinus pisze:A w 112 zostaną barwniaki i pielęgnice. !!!
Żeby nie robić całkowitego curbrave, najpierw podgrzej troszkę robaczki, by sprawdzić, czy żyją a potem wlej je do akwarium
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości