Jeżeli ktoś nie zrozumie mojego pomysłu to prosił bym o nie pisanie zbędnych informacji
Czytając posty IQ doczytałem się jak pewnie dla żartów mówił aby wrzucić do akwarium trochę żelaza [stal w tym wypadku].
Wiem, że Fe III rośliny nie przyswajają, ale łykają chelaty Fe II, jednak ten pod wpływem światła szybko utlenia się z powrotem do formy Fe III.
W akwarium można wywołać środowisko chelatujące naturalnie, robią to nawet same rośliny w swoich korzeniach aby mieć większy dostęp do żelaza.
Mam teraz akwarium 10L wolne, w którym mogę sobie pozwolić na trochę zabawy.
Pomyślałem, że skoro rośliny wytwarzają kwasy aby chelatować żelazo, to ja na dno mojej szklanki wsypie torf wymieszany z wiórami stalowymi [opcjonalnie kawałki gwoździ]
Teoretycznie rośliny nie powinny narzekać na brak żelaza, a z podłoża nie powinno się za szybko ulatniać do słupa wody, planuję raczej dużo podłoża bo chcę też uzyskać strefy beztlenowe produkujące H2S jakiś pomysł jak to zrobić ;>
Dziękuję za pomoc. nie wiedziałem gdzie to dać dałem do HP.
PS.
Po poście IQ powinienem zrobić kilka poprawek w swoim tekście bo zrobiłem błędy w podstawach chemii, o których wiem jednak to nie ma sensu.P.Andrzej wszystko wyjaśnił.
Akwarium na gwoździu.
Akwarium na gwoździu.
Ostatnio zmieniony 18 maja 09, 22:52 przez deXter, łącznie zmieniany 1 raz.
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Re: Akwarium na gwoździu.
Wybaczcie, ale musiałem poprosić deXtera, by zapytał publicznie...
To dobre pytanie, by wyjaśnić sobie parę rzeczy.
1. Tak dla żelaza, nie dla stali!
Stal to żelazo plus cała masa śmieci, często toksycznych, mangan, wanad, chrom itd.
2. Fe(III) czy Fe(II) - roślinom zdaje się wszystko jedno, byle było w roztworze. Fe(II) łatwie pozostaje w roztworze w postaci nieschelatowanej. W postaci schelatowanej już nie, bo utlenia się łatwiej niż nieschelatowane.
3. Fe(II) utlenia się do Fe(III) pod wpływem tlenu, nie światła. Światło jednak może ten proces przyspieszyć.
4. Chelatowanie to tworzenie związków kompleksowych, w których kation metalu otoczony jest trwale przez różne pokręcone cząsteczki. Stosuje się je po to, by zmniejszyć ilość wolnego żelaza w wodzie, które to żelazo za chwilę by się z wody wytrąciło.
5. Ten sam efekt niewytrącania wodorotlenku żelaza można osiągnąć obniżając znacznie pH. Jednak wówczas nie zabieramy z wody wolnych jonów żelaza lecz jony OH-. Efekt ten sam, ale przyczyna inna. Chelatowanie nie ma większego związku z pH!
6. Rośliny mogą zakwasić środowisko w pobliżu korzeni, nie schelatować.
7. Do naturalnych związków tworzących połączenia chelatowe z żelazem (zwłaszcza Fe(III)) należą fenolokwasy, czytaj - garbniki. Część z tych chelatów może pozostać w roztworze.
8. Torf jest bogatym źródłem kwasów fulwowych i humusowych, które również mają zdolności chelatujące wobec żelaza. Problem jednak polega na te chelaty są nierozpuszczalne w wodzie i pożytku z nich żadnego nie będzie. Znane są przykłady niedoborów żelaza w glebach leśnych. Oczywiście chodzi o żelazo przyswajalne, czyli rozpuszczalne w wodzie.
9. To, co napisałem wyżej, wykorzystywane jest w preparatach antykorozyjnych.
Wnioski?
Pozdrawiam
PS. Taki piękny temat w HP? Oj, deX...
To dobre pytanie, by wyjaśnić sobie parę rzeczy.
1. Tak dla żelaza, nie dla stali!
Stal to żelazo plus cała masa śmieci, często toksycznych, mangan, wanad, chrom itd.
2. Fe(III) czy Fe(II) - roślinom zdaje się wszystko jedno, byle było w roztworze. Fe(II) łatwie pozostaje w roztworze w postaci nieschelatowanej. W postaci schelatowanej już nie, bo utlenia się łatwiej niż nieschelatowane.
3. Fe(II) utlenia się do Fe(III) pod wpływem tlenu, nie światła. Światło jednak może ten proces przyspieszyć.
4. Chelatowanie to tworzenie związków kompleksowych, w których kation metalu otoczony jest trwale przez różne pokręcone cząsteczki. Stosuje się je po to, by zmniejszyć ilość wolnego żelaza w wodzie, które to żelazo za chwilę by się z wody wytrąciło.
5. Ten sam efekt niewytrącania wodorotlenku żelaza można osiągnąć obniżając znacznie pH. Jednak wówczas nie zabieramy z wody wolnych jonów żelaza lecz jony OH-. Efekt ten sam, ale przyczyna inna. Chelatowanie nie ma większego związku z pH!
6. Rośliny mogą zakwasić środowisko w pobliżu korzeni, nie schelatować.
7. Do naturalnych związków tworzących połączenia chelatowe z żelazem (zwłaszcza Fe(III)) należą fenolokwasy, czytaj - garbniki. Część z tych chelatów może pozostać w roztworze.
8. Torf jest bogatym źródłem kwasów fulwowych i humusowych, które również mają zdolności chelatujące wobec żelaza. Problem jednak polega na te chelaty są nierozpuszczalne w wodzie i pożytku z nich żadnego nie będzie. Znane są przykłady niedoborów żelaza w glebach leśnych. Oczywiście chodzi o żelazo przyswajalne, czyli rozpuszczalne w wodzie.
9. To, co napisałem wyżej, wykorzystywane jest w preparatach antykorozyjnych.
Wnioski?
Pozdrawiam
PS. Taki piękny temat w HP? Oj, deX...
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Re: Akwarium na gwoździu.
Czekasz na wnioski no tak wiedziałem, że będzie pod górkę
Z punku 8 wnioskuje iż mój zakręcony pomysł nie ma sensu ponieważ rośliny i tak z niego nie skorzystają.
Za to dodanie wiórów Fe do wody o niskim pH miało by sens jednak dla mnie jest to nieosiągalne, bo ja muszę polegać na moim kranexie..
No dobra jutro to przeczytam jeszcze raz, bo w tej chwili przeczytałem już 3 razy i mam czasem problemy ze zrozumieniem.
No ja wiem, że to HP to pasuje jak pięść do twarzy, ale nie byłem pewny czy to akwarystyka jeszcze jest ;].
Jeżeli się nadaje to prosiłbym kogoś z ekipy zielonych o przeniesienie
Z punku 8 wnioskuje iż mój zakręcony pomysł nie ma sensu ponieważ rośliny i tak z niego nie skorzystają.
Za to dodanie wiórów Fe do wody o niskim pH miało by sens jednak dla mnie jest to nieosiągalne, bo ja muszę polegać na moim kranexie..
No dobra jutro to przeczytam jeszcze raz, bo w tej chwili przeczytałem już 3 razy i mam czasem problemy ze zrozumieniem.
No ja wiem, że to HP to pasuje jak pięść do twarzy, ale nie byłem pewny czy to akwarystyka jeszcze jest ;].
Jeżeli się nadaje to prosiłbym kogoś z ekipy zielonych o przeniesienie
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Re: Akwarium na gwoździu.
Odpowiem trochę przewrotnie.
Jeśli widziałeś na jakimś zdjęciu mój "IQ Rusty Sand"®, to jest to podłoże bardzo bogate w żelazo. I nic z tego dla roślin nie wynika. Tu jednak zasadniczą sprawą jest forma występowania żelaza.
Pozdrawiam
Jeśli widziałeś na jakimś zdjęciu mój "IQ Rusty Sand"®, to jest to podłoże bardzo bogate w żelazo. I nic z tego dla roślin nie wynika. Tu jednak zasadniczą sprawą jest forma występowania żelaza.
Pozdrawiam
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Re: Akwarium na gwoździu.
W Twoim "IQ Rusty Sand" występuje żelazo w formie niedostępnej dla roślin.
Rośliny bardziej wolą formę zredukowaną żelaza jest im łatwiej ja pobierać i mniej je to kosztuje niż formę utlenioną. Dlatego często testy akwarystyczne pokazują żelazo w wodzie a rośliny pokazują jego brak. Dobrze rozumiem ;?
To ja zadam już pytanie chyba kończące tą rozmowę.
Czy jest sposób aby z kawałka żelaza w wodzie w akwarium zrobić zredukowana formę żelaza, która jest przyswajalna przez rośliny?
Podając zredukowaną formę do akwarium musimy liczyć się z tym, że niestety utleni się ono i rośliny z niego nie skorzystają.
Ja chcę osiągnąć tylko i wyłącznie efekt taki, że z kawałka metalu w wodzie będą pojawiały się jony zredukowanego żelaza, które będą powstawały ciągle i nie będzie przejmował mnie fakt, iż zaraz utlenią się ona.
Czy tak da radę ?
Rośliny bardziej wolą formę zredukowaną żelaza jest im łatwiej ja pobierać i mniej je to kosztuje niż formę utlenioną. Dlatego często testy akwarystyczne pokazują żelazo w wodzie a rośliny pokazują jego brak. Dobrze rozumiem ;?
To ja zadam już pytanie chyba kończące tą rozmowę.
Czy jest sposób aby z kawałka żelaza w wodzie w akwarium zrobić zredukowana formę żelaza, która jest przyswajalna przez rośliny?
Podając zredukowaną formę do akwarium musimy liczyć się z tym, że niestety utleni się ono i rośliny z niego nie skorzystają.
Ja chcę osiągnąć tylko i wyłącznie efekt taki, że z kawałka metalu w wodzie będą pojawiały się jony zredukowanego żelaza, które będą powstawały ciągle i nie będzie przejmował mnie fakt, iż zaraz utlenią się ona.
Czy tak da radę ?
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Re: Akwarium na gwoździu.
Rozumiem Dex, że nie masz co zrobić z wiórami
Według Diany Walstad, ziemia ogrodowa w podłożu w zbiorniku typu LT, zapewnia wystarczajacy poziom żelaza dla roślin na 330 000 miesięcy.
To nie jest błąd!
Ziemia zawiera go 40g/kg, co po badaniach składu chemicznego roslin dało jej taki wynik.
Węgla natomiast wystarczy na 25 miesięcy choć jest go 20 g/kg.
Źródło: "Rośliny w akwarium" Ekologia roślin wodnych dla akwarystów - Diana Walstad.
Według Diany Walstad, ziemia ogrodowa w podłożu w zbiorniku typu LT, zapewnia wystarczajacy poziom żelaza dla roślin na 330 000 miesięcy.
To nie jest błąd!
Ziemia zawiera go 40g/kg, co po badaniach składu chemicznego roslin dało jej taki wynik.
Węgla natomiast wystarczy na 25 miesięcy choć jest go 20 g/kg.
Źródło: "Rośliny w akwarium" Ekologia roślin wodnych dla akwarystów - Diana Walstad.
440l - Roślinne
Re: Akwarium na gwoździu.
Oj no ja wiem wiem, ale ja nie lubię ciągle tego samego i chce czegoś nowego i tyle
A nie będę stawiał akwarium do experymentu na ziemi bo to już nie experyment.
Teraz w ruch jak żelazo nie wypali pójdzie muł
A nie będę stawiał akwarium do experymentu na ziemi bo to już nie experyment.
Teraz w ruch jak żelazo nie wypali pójdzie muł
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Re: Akwarium na gwoździu.
Miałem napisać coś sięgającego głębokiego wnętrza procesów, ale życie nie pozwala mi poświęcić forum wystarczającej ilości czasu. Tymczasem krótka uwaga:
Jeśli w akwarium będą leżeć gwoździe, to będą zachodzić reakcje znane dobrze z zeszytów szkolnych:
Fe + 2H2O -> Fe2+ + 2OH- + H2^
4Fe2+ + O2 + 2H2O -> 4Fe3+ + 4OH-
Fe3+ + 3OH- -> Fe(OH)3v
czyli razem 4Fe + 10H2O + O2 -> 4Fe(OH)3 + 4H2^
A teraz najlepsze... To wszystko nieprawda
Ten układ reakcji nie uwzględnia bowiem jeszcze jednego procesu, który powoduje rozpuszczanie żelaza bez wydzielania wodoru:
Fe + 2Fe3+ -> 3Fe2+
Co powoduje, że gwoździe leżące na dnie powinny zapewnić dostatek Fe2+ w akwarium.
Czy ktoś się tego spodziewał?
Oczywiście akwarium jest układem dynamicznym i należałoby w konkretnych warunkach sprawdzić, czy proces usuwania żelaza (utlenianie i strącanie) nie jest szybszy od roztwarzania gwoździa.
I ostatnia uwaga. Takie zabawy w akwarium z rybkami są niewskazane, ze względu na strącający się osad Fe(OH)3, który może zatykać skrzela.
Pozdrawiam
Jeśli w akwarium będą leżeć gwoździe, to będą zachodzić reakcje znane dobrze z zeszytów szkolnych:
Fe + 2H2O -> Fe2+ + 2OH- + H2^
4Fe2+ + O2 + 2H2O -> 4Fe3+ + 4OH-
Fe3+ + 3OH- -> Fe(OH)3v
czyli razem 4Fe + 10H2O + O2 -> 4Fe(OH)3 + 4H2^
A teraz najlepsze... To wszystko nieprawda
Ten układ reakcji nie uwzględnia bowiem jeszcze jednego procesu, który powoduje rozpuszczanie żelaza bez wydzielania wodoru:
Fe + 2Fe3+ -> 3Fe2+
Co powoduje, że gwoździe leżące na dnie powinny zapewnić dostatek Fe2+ w akwarium.
Czy ktoś się tego spodziewał?
Oczywiście akwarium jest układem dynamicznym i należałoby w konkretnych warunkach sprawdzić, czy proces usuwania żelaza (utlenianie i strącanie) nie jest szybszy od roztwarzania gwoździa.
I ostatnia uwaga. Takie zabawy w akwarium z rybkami są niewskazane, ze względu na strącający się osad Fe(OH)3, który może zatykać skrzela.
Pozdrawiam
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Re: Akwarium na gwoździu.
Rozumiem IQ, ale mimo wszystko dziękuję za te cenne uwagi
Zbiornik experymentalny 10L tam nie będzie nic żyło, no może jakiś wodzeń czy coś.
Byłem tylko ciekaw czy tak można, wymagałoby to ode mnie obserwacji roślin i wiedzy o brakach żelaza w akwarium, jednak bardziej bym się bał szalejących nitek od nadmiaru tegoż pierwiastka w akwarium.
Dziękuję bardzo za wytłumaczenie widzę, że warto wpaść na szalony/ciekawy * pomysł.
PS. *-niepotrzebne wykreślić.
Zbiornik experymentalny 10L tam nie będzie nic żyło, no może jakiś wodzeń czy coś.
Byłem tylko ciekaw czy tak można, wymagałoby to ode mnie obserwacji roślin i wiedzy o brakach żelaza w akwarium, jednak bardziej bym się bał szalejących nitek od nadmiaru tegoż pierwiastka w akwarium.
Dziękuję bardzo za wytłumaczenie widzę, że warto wpaść na szalony/ciekawy * pomysł.
PS. *-niepotrzebne wykreślić.
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości