Problem z pysiem Yellow

[Kasik]

Witam
Dwa dni temu zakupiłam młode pyszczaki Yellow. Początkowo były bardzo ruchliwe i ciekawe nowego terytorium. Od dziś leżą na piasku i nie pływają , jedna z nich przewraca się na bok i nie reaguje praktycznie na nic. Proszę o pomoc bo nie wiem co może być przyczyną takiego zachowania.
Dodatkowo napiszę że w akwa mam piasek, wapienie i piaskowce. Jako pokarm stosuje spirulinę oraz gotową mieszankę pokarmową dla ryb malawi.

[Tomek83]

A woda była odstana? Akwarium dojrzewało przed wpuszczeniem ryb? Jakie są parametry wody?

[Kasik]

woda stała około 2 tygodni była stale filtrowana i napowietrzana. co do parametrów wody to temperatura w zbiorniku to około 27-28 stopni nic wiecej na jej temat powiedzieć nie mogę gdyż nie posiadam nawet phmetru. Dodam jeszcze że rybcie nie mają apetytu...

[Tomek83]

Koniecznie zakup podstawowe chociaż testy i zbadaj parametry wody.

[Kasik]

dziekuję za radę jak coś więcej będę wiedziała o jakości mojej wody to dam znać

[ahaja]

Przed wpuszczeniem docelowej obsady ryb należy zawsze wpuścić kilka rybek (gupik, zbrojnik etc.) zeby woda zaczęła 'żyć' - zachodzą procesy, dzięki którym tworzą się bakterie zdolne rozkładać szkodliwe związki.

Zmniejsz temperaturę do 25/26*C.
Nie podawaj L.yellow spiruliny - chyba ze jako dodatek - to nie jest roślinożerca.

Pozdrawiam

[Kasik]

mam pomierzone 3 parametry mojej wody:
TwW 11
TwO 18
ph 8

testy zoolek ---> takie miał mój znajomy, więc z takich skorzystałam

Dodatkowo w akwa pływają pyszczaki "maingano" ( Melanochromis cyaneorhabdos) i red-red. Stan rybek się nie zmienił, dalej "siedzą" w jednym miejscu na pisaku i nie mają zamiaru gdziekolwiek się ruszyć. Rybki mają objaw "ziewania" - nie wiem jak inaczej to określić. Woda jest napowietrzana.

Co do pokarmu to hodowca, od którego zakupiłam pysie powiedział, że on karmi je tylko roślinnym pokarmem i odradził mi jakiekolwiek mięsne pożywienie, polecił jedynie ochotkę mrożoną.

Zawsze jak zakładałam akwarium nie miałam żadnych problemów, a teraz nagle chyba za bardzo się zaczęłam starać i mi po prostu nie wychodzi

[Bloody]

A jakie masz akwarium? Jak długo te rybki są w tym akwa?
Mam nadzieję że filter czyścisz od czasu do czasu.
Próbowałaś podmienić wodę? Piszesz że wcześniej też miałaś rybki, czy używałaś tego samego akwa oraz filtra? A jeśli tak to czy odpowiednio je wyczyściłaś? NIe wprowadzałaś czegoś "nowego" do akwa.

[Kasik]

akwarium wraz z całym osprzętem jest nowe, akwarium ma troche ponad 2 tygodnie rybki sa 3-ci dzień, filtr od początku akwarium był płokany 3 razy ponieważ początkowo woda było dość zmętniona, wody nie podmieniałam.

pierwszyraz mam pyski i nie mam pojecia jak one na początku sie zachowują i dlatego takie zachowanie mnie martwi...

[Bloody]

Z własnej obserwacji wiem że jak nazwałaś "pyśki" są raczej płochliwe i trochę czasu mija nim zaczynają jako tako normalnie pływać. Choć te przewracanie na bok wydaje się raczej dziwne. Osobiście miałem problem z ich karmieniem, bo do góry po płatki nie chciały, dopiero zakup cripsów rozwiązał sprawę, bo szybciej opadały w dół, a wtedy pyszczaki je...atakowały .
Mimo że mam je od miesiąca to przy włączonym świetle nadal nie są chętne do posiłków.
Ja osobiście parametrów wody nie robie, za wyjątkiem PH i te 8 wydaje się być trochę zawyżone, lecz niech bardziej doświadczeni się w tej kwesti wypowiedzą .
Nadal nie podałaś litrażu akwarium.

[ahaja]

Skoro akwa ma 2 tygodnie a Ty już 3 razy czyściłaś filtr ....to jest ewidentny brak bakterii o których pisałem i zawartość szkodliwych związków w wodzie jest bardzo duża ( te bakterie zaczynają pracować po około 2 tygodniach !!). Nie czyść filtra, wymień 30-40%wody. Potem co 3 dni wymieniaj po 20% wody. I tak jak pisałem - nie podawaj yellow'om pokarmów roślinnych - chyba ze jako dodatek ....ale to trudne będzie bo reszta to roślinożercy..... Z pokarmów mrozonych zrezygnuj z ochotki - zamiast tego cyklop i czasami larwa wodzenia.
Pozdrawiam

[Kasik]

dwie ryby już mam z głowy... po objawach widze, że zaraz kolejne padną... tak chyba się zakończy moja przygoda z akwarystyką, rybki mają cały czas skulone płetwy nawet ogonowe i mają problem z pływaniem, akwarium ma ok 100 litrów

[siiq]

nie wydaje mi sie ze brak bakteri i zaczesto czyszczone filtry i wymieniana woda mogą spowodować coś takiego. Kiedyś dawno temu (zapomnijmy o tych czasach) w 35 litrowym akwa trzymałem 2x P.demasoni (byly malutkie) raz w miesiącu czyściłem całe akwa wymeiniałem całą wodę na taka prosto z kranu szorowałem ozdoby i mały filtr, płukałem żwirek. I ryby żyły w takich warunkach były ładne ubarwione, pływały szalały miały gigantyczny apetyt. Nie pisze tego po to żeby ludzie myśleli że można trzymać ryby w takich warunkach, OCZYWIŚCIE ŻE NIE MOŻNA !!!! Teraz to wiem i wszystkich za to przepraszam w szczególności te rybki - one żyją i są szczęśliwe w ponad 400litrowym akwa u znajomego. Chce tylko powiedzieć że brak tych bakterii i duża zawartość szkodliwych związków co u mnie na pewno miało miejsce raczej nie wykończyła by wszystkich ryb, może trzeba przyczyn szukać gdzie indziej ??

[ahaja]

>siiq
you are wrong .
Miałeś 2 małe rybki w 35 litrach - nie były w stanie wyprodukować tyle szkodliwych związków azotowych (przemiana materii) - zupełnie co innego jest gdy ryby są duże, podłoze jest świeże (nie działa jako bufor) , są intensywniej karmione a filtry niedojrzałe.

>Kasik
Szkoda, że dopiero teraz napisałaś, że akwarium ma 100l..... to jest dobre do trzymania kilku szczelinowców, księżniczek, muszlowców - ale nie do pyszczaków . Zebra i maingano jeśli się nie pozabijają to w najlepszym razie będą karłowate.... Potrzebujesz większego zbiornika.

Pozdrawiam

[Kasik]

ryby mają 2 cm i nawet nie pływają więc jak mają sie pozabijać? to nie są dorosłe osobniki i denerwujące jest to że wiecznie każdy pisze że akwarium jest za małe jak na pyszczaki... w tym momencie nie chodzi o objętość akwarium tylko o jego jakość... wszystko robione tak jak trzeba a jednak coś jest nie tak i nie uwierze że w przypadku gdybym miala akwarium 112 litrowe ( bo tak jest zalecane jako minimum) rybki byłyby zdrowe bo w tym wypadku 12 litrów to mala różnica.

Rybki dostały lekarstwo - baktopur a reszta wyjdzie w praniu