Mam do Was pytanie w sprawie grzecznosciowej i licze na duzo mozliwych odpowiedzi.
Otoz sprawa dotyczy grzecznosciowego 'Dzien dobry' i przedstawia sie tak:
Pare lat temu na studiach mielismy pewien przedmiot, z ktorego wykladowca byl wymagajacy /straszny kosa/. Mniej wiecej z tego powodu nie mowilam mu 'dzien dobry' /jedynie 'do widzenia' z wielka radoscia jak sie zajecia skonczyly/. Potem wreszcie kiedy zaliczylam przedmiot zaczelam mu mowic 'dzien dobry'. A teraz to ten wykladowca zaczyna mi pierwszy mowic 'dzien dobry' /i jeszcze czasem kiwa glowa jak jest po drugiej stronie ulicy/.
Jak to odczytacie/zinterpretujecie? Czy w tym zachowaniu sa jakies podteksty, konteksty?
Np. moj promotor /znajacy mnie 3 lata - mielismy z nim duzo przedmiotow i seminarium mgr/ to mowi mi /czasem i pierwszy/ 'dzien dobry pani x'. No ale tamten wykladowca mnie prawie wcale nie zna /raz mielismy z nim przedmiot przez jeden semestr i to wszystko/. Dodac musze, ze mialam z niego poprawke i przy wpisie powtarzal dwukrotnie moje nazwisko pod nosem, ale nie sadze, zeby je do teraz zapamietal.
Co o tym sadzicie?
Pytanie /'grzecznosciowe'/
- Belladonna
- Ryba
- Posty: 292
- Rejestracja: 9 lipca 07, 11:38
- Lokalizacja: Stary Sącz
Pytanie /'grzecznosciowe'/
Rozmnożyłam Paletki, Kiryski, Neony Innesa i Skalary
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Moim zdaniem są dwie możliwości choć obie poniekąd się łączą. Po pierwsze jest człowiekiem wysokiej kultury wobec tego mówi Ci "dzień dobry" pamiętając Cię z zajęć. Druga możliwość: kłaniając Ci się pokazuje Ci swoją wyższość w obyciu(pomimo, że Ty go swego czasu ignorowałaś, on pokazuje Ci jak powinno się odnosić do wykładowcy, innymi słowy pokazuj Ci Twoją niższość w związku z tym jak się wcześniej do niego odnosiłaś)bez obrazy Belladonna.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Mi się wydaje że poprostu jesteś osobą, którą dobrze zapamiętał ale nie bardzo wie z jakiego powodu i na wszelki wypadek woli powiedzieć dzień dobry.
Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Akwarystów BOCJA www.bocja.org
- Belladonna
- Ryba
- Posty: 292
- Rejestracja: 9 lipca 07, 11:38
- Lokalizacja: Stary Sącz
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Nie wiem, co jest grane, albo to jakas ironia losu /a moze on mnie po prostu sledzi we wszelkim tego slowa znaczeniu poza chodzeniem za mna/. Czy on jest jakims jasnowidzem i np. czyta to forum? Wiecie co mi powiedzial jak mu powiedzialam 'dzien dobry'?
x - to jest moje imie
Na pewno mu sie po 3 latach nagle nie przypomnialo. Moze z innym wykladowca sobie plotkowal, albo chcial uzyskac informacje /ale na pewno nie rozmawial z moim promotorem - ten jest na innym wydziale/.
Wiecie moze co to ma znaczyc?
po czym zciszonym glosem dodalDzien dobry
Pani x
x - to jest moje imie
Na pewno mu sie po 3 latach nagle nie przypomnialo. Moze z innym wykladowca sobie plotkowal, albo chcial uzyskac informacje /ale na pewno nie rozmawial z moim promotorem - ten jest na innym wydziale/.
Wiecie moze co to ma znaczyc?
Rozmnożyłam Paletki, Kiryski, Neony Innesa i Skalary
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Belladonna pisze:x - to jest moje imie
Top secret
Wg mnie profesorowie zawsze mają jakieś tam swoje odchyły. Ten ma może większe. Odnoszę wrażenie, że trochę wyolbrzymiasz i się nakręcasz. Pewnie po prostu często Ciebie widział na ulicy i spytał kogoś jak masz na imię z czystej ciekawości.
Belladonna pisze:/a moze on mnie po prostu sledzi we wszelkim tego slowa znaczeniu poza chodzeniem za mna/.
Tak wnioskujesz na podstawie tego, że mówi Ci "dzień dobry"?
Belladonna pisze:i np. czyta to forum?
jak czyta ten temat to pewnie ma ubaw.
A może wpadłaś mu w oko.
W każdym razie wg mnie nie ma problemu. To że wita się z Tobą to nie jest nic złego. pzdr
.: Old loves they die hard, old lies they die harder :.
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Belladonna pisze:Nie wiem, co jest grane, albo to jakas ironia losu /a moze on mnie po prostu sledzi we wszelkim tego slowa znaczeniu poza chodzeniem za mna/. Czy on jest jakims jasnowidzem i np. czyta to forum? Wiecie co mi powiedzial jak mu powiedzialam 'dzien dobry'?po czym zciszonym glosem dodalDzien dobryPani x
x - to jest moje imie
Na pewno mu sie po 3 latach nagle nie przypomnialo. Moze z innym wykladowca sobie plotkowal, albo chcial uzyskac informacje /ale na pewno nie rozmawial z moim promotorem - ten jest na innym wydziale/.
Wiecie moze co to ma znaczyc?
O nie! Sprawdz torebke. Wszystkie obrazy w domu. Zajrzyj tez pod biurka i kanapę/ sofę. Gdzies na pewno ukryli pluskwy. Powazna sprawa. Co chcesz usłyszec? Ze sie w Tobie zakochał? Ok, zakochał sie w Tobie. Wyluzuj sie, ludzie plotkuja, ciagle to robią, moja babka od chemii, zawsze wiedziała o mnie takie rzeczy, że nawet ja tego nie widziałam :] Widze dwie opcje.
Jesli jest stary to go olej i nie przejmuj sie jego "zaczepkami"
Jesli jest młody i przystojny to sie z nim umów :]
Albo widze jeszcze trzecia opcje. Jak znowu tak zrobi, to podejdz do niego i powiedz z wyższościa : " Dla pana, PANI X!"
A long time ago, we used to be friends...
Antonio Banderas... <3 Twoja ja :> :* ...
Antonio Banderas... <3 Twoja ja :> :* ...
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
A-kara pisze:Albo widze jeszcze trzecia opcje. Jak znowu tak zrobi, to podejdz do niego i powiedz z wyższościa : " Dla pana, PANI X!"
Nie polecam, opinię zepsujesz sobie nie do nadrobienia.
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
To był żart
A long time ago, we used to be friends...
Antonio Banderas... <3 Twoja ja :> :* ...
Antonio Banderas... <3 Twoja ja :> :* ...
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Nie polecam, opinię zepsujesz sobie nie do nadrobienia.
Eee tam, zyje sie chwilą
BTW Akarko, on i tak powiedzial "Pani x"
Co za temat
/ A racja
Ostatnio zmieniony 10 lipca 08, 03:00 przez Broker, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
A-kara pisze:Jesli jest młody i przystojny to sie z nim umów :]
A tak z czystej ciekawości, czy u nas w kraju wykładowca na studiach może się spotykać (umawiać) ze swoimi uczniami, bo w innych krajach jest to zabronione.
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
artur_89 pisze:A tak z czystej ciekawości, czy u nas w kraju wykładowca na studiach może się spotykać (umawiać) ze swoimi uczniami, bo w innych krajach jest to zabronione.
Wszystko można, niektórzy "adonisi" romansują ze studentkami, w innych krajach może i jest zabronione. z resztą etyka zawodowa na to nie pozwala. ale jest często praktykowane...
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Paranoja ludzka nie zna granic. Czy nauczyciele nie powinni mówić "dzień dobry", by nie zostać posądzonym o niecne zamiary? To co powiedzieć o nauczycielu (mnie), który zatrzyma się na korytarzu, porozmawia, a nawet pożartuje ze studentkami? Idąc tropem rozumowania Autorki wątku, powinienem mieć opinię co najmniej Rasputina...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
- Belladonna
- Ryba
- Posty: 292
- Rejestracja: 9 lipca 07, 11:38
- Lokalizacja: Stary Sącz
Re: Pytanie /'grzecznosciowe'/
Dziekuje za wyjasnienia i ewentualnie czekam na dalsze.
EyeQueue, 'Dzien dobry' jest w porzadku. Tylko bardzo mnie zaskoczylo i zastanowilo skad on zna moje imie? /i to jeszcze tak zdrobniale jak to kolezanki i koledzy do mnie mowia czy tez moja rodzina/. Rozumiem mojego promotora, ktory tak sie do mnie zwraca bo juz 3 lata mnie czegos tam uczyl i mnie zna, ale zeby wykladowca, ktory mnie uczyl tylko jeden semestr i to kilka lat temu?
A-karo, nie jest az tak zle, pluskw to raczej sie nie spodziewam /niby jak mialby mi ja podlozyc jak sie do mnie nigdy nie zblizal na mala odleglosc/. W plotki tez troche watpie, bo on jest z innego wydzialu /choc nigdy nic nie wiadomo/.
A jesli chodzi o umawianie sie z wykladowcami, to jestem przeciwniczka takiego postepowania. Nawet jak mnie juz nie uczy to jest troszke nieetyczne.
[ Dodano: 19 Listopad 08, 13:06 ]poprawiono na j.polski przez Belladonna o 21:40
Jeśli ktoś miałby zamiar porównywać wykładowca-'pani X' etc, to od razu piszę, że sprawa się już wyjaśniła. Ten pan tak mówił 'Dzień dobry', bo był prawdopodobnie chory na ciężką chorobę i wiedział, ze wkrótce umrze. Nie chciał, żeby go źle studenci zapamiętali.
Wczoraj na uczelni widziałam 'klepsydrę' z jego imieniem i nazwiskiem.
EyeQueue, 'Dzien dobry' jest w porzadku. Tylko bardzo mnie zaskoczylo i zastanowilo skad on zna moje imie? /i to jeszcze tak zdrobniale jak to kolezanki i koledzy do mnie mowia czy tez moja rodzina/. Rozumiem mojego promotora, ktory tak sie do mnie zwraca bo juz 3 lata mnie czegos tam uczyl i mnie zna, ale zeby wykladowca, ktory mnie uczyl tylko jeden semestr i to kilka lat temu?
A-karo, nie jest az tak zle, pluskw to raczej sie nie spodziewam /niby jak mialby mi ja podlozyc jak sie do mnie nigdy nie zblizal na mala odleglosc/. W plotki tez troche watpie, bo on jest z innego wydzialu /choc nigdy nic nie wiadomo/.
A jesli chodzi o umawianie sie z wykladowcami, to jestem przeciwniczka takiego postepowania. Nawet jak mnie juz nie uczy to jest troszke nieetyczne.
[ Dodano: 19 Listopad 08, 13:06 ]poprawiono na j.polski przez Belladonna o 21:40
Jeśli ktoś miałby zamiar porównywać wykładowca-'pani X' etc, to od razu piszę, że sprawa się już wyjaśniła. Ten pan tak mówił 'Dzień dobry', bo był prawdopodobnie chory na ciężką chorobę i wiedział, ze wkrótce umrze. Nie chciał, żeby go źle studenci zapamiętali.
Wczoraj na uczelni widziałam 'klepsydrę' z jego imieniem i nazwiskiem.
Rozmnożyłam Paletki, Kiryski, Neony Innesa i Skalary
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość