Molinezja- narodziny narybku

toxic
Ikra
Ikra
Posty: 10
Rejestracja: 21 sierpnia 15, 21:16

Molinezja- narodziny narybku

Postautor: toxic » 3 września 15, 17:28

Tydzień temu zauważyłam, że dwie molinezje są w ciąży :grin:
Posiadam kotnik (pływający). Mam kilka pytań dotyczącego narodzin narybku:
:?: 1. Kiedy mogę wsadzić molinezję do kotnika?
:?: 2. Czym karmić narybek?
:?: 3. Jak długo mogę trzymać narybek w kotniku?
To chyba wszystko... Za odpowiedzi z góry dziękuję :dzieki:

Awatar użytkownika
Draku
Opiekun FanPage
Opiekun FanPage
Posty: 401
Rejestracja: 2 maja 15, 19:17
Lokalizacja: Międzychód

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Draku » 3 września 15, 18:17

ja polecam odłowić ją za tak za tydzień albo nawet już, ja zawsze odławiam jak widze, mega duży brzuch i rozwarcie pod płetwą odbytową, ale jeśli nie wiesz jak to wygląda to polecam odrazu
karmic możesz praktycznie wszystkimi drobnymi pokarmami,
a narybek trzymac okolo miesiąca, aż będą tak duże, aby nie zostały zjedzone przez inne ryby, ogólnie to polecam do osobnego akwa je odłowić bo w kotniku to raczej ciasno będą miały
Obrazek

toxic
Ikra
Ikra
Posty: 10
Rejestracja: 21 sierpnia 15, 21:16

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: toxic » 3 września 15, 18:27

Draku, dzięki za odpowiedź :dzieki: , zrobię jak radzisz :ok:
świetlówka w akwarium ci przygasa
http://www.molinezja.4ra.pl/ - zapraszam

Awatar użytkownika
Hunter
Administrator
Administrator
Posty: 11854
Rejestracja: 25 stycznia 09, 17:25
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Hunter » 3 września 15, 18:54

Draku pisze:karmic możesz praktycznie wszystkimi drobnymi pokarmami,
Z naciskiem na roślinne. Na alledrogo są dostępne pokarmy w płatkach, tabletkach i granulacie: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... 7&id=16011 dla narybku płatki trzeba rozgnieść w palcach, granulat i tabletki do młynka na pieprz/kawę.
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".

Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:

Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"

Cykl azotowy w akwarium- w pigułce

Inspirujesz I Fascynujesz
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Alina_33
Fish Master
Fish Master
Posty: 1133
Rejestracja: 16 stycznia 14, 23:19

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Alina_33 » 3 września 15, 20:07

Tylko z własnego doświadczenia Ci powiem, że te kotniki pływające można sobie o kant zada rozwalić. Narybek z niego ucieka przez te szczeliny, a do tego nie zapewnia on na tyle dobrej cyrkulacji wody, żeby młode mogły tam przebywać w dużej grupie, padają jak już są prawie gotowe do wypuszczenia.

Tak więc jak już chcesz się w to bawić, to koniecznie zdobądź skarpetę pończoszniczą, nieużywaną i naciągnij ją na kotnik, ale uważaj, jak go będziesz przestawiał, bo jak go podniesiesz, to wir wody przepchnie Ci narybek na zewnątrz kotnika i młode zdechną zmiażdżone skarpetą. Odchody młodych musisz codziennie odciągać cienkim wężykiem i dobrze byłoby tam wrzucić roślinę pływającą, lub kulkę gałęzatki.

Z tego co pamiętam, to małe molinezje nie są tak małe jak młode mieczyków lub gupików, ale to nie oznacza, że nie dadzą rady na 100% się przecisnąć przez te otworki.

Awatar użytkownika
Greek
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 3620
Rejestracja: 25 sierpnia 08, 16:05
Lokalizacja: Kraków

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Greek » 3 września 15, 21:57

Szczerze mówiąc to zawsze myślałem, że działanie kotnika polega na tym, żeby narybek właśnie przepływał przez te szpary :mrgreen:
a) aby mógł się tam swobodnie ukryć przed większymi rybami, które się tam nie przecisną
b) aby mógł z niego wypłynąć, natomiast rodząca matka tam by pozostała (i zostałaby odłowiona tuż po zauważeniu przez akwarystę młodych
/
Przeciwko despotyzmowi, zatykaniu ust i wkładaniu w nie niewypowiedzianych zdań.

Awatar użytkownika
Fatty
Aqua Forum
Aqua Forum
Posty: 1444
Rejestracja: 24 marca 09, 15:49

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Fatty » 3 września 15, 22:06

Mi się sporo gupików niegdyś uchowało z tego chowu szczelinowego - wypuszczały sie na spacerki, jak je coś goniło to był szybki nawrót na chatę. Rosły szybciej niż te gupiki z kojca osiatkowanego ;) (a potem miast radoscią stały się utrapieniem(bo wciąż było ich więcej i więcej i znowu samice z brzuchami) i nie mogłam zrozumieć czemu kiedyś chciałam je odchować :lol:
Are you sure, you want to exist?


Awatar użytkownika
Alina_33
Fish Master
Fish Master
Posty: 1133
Rejestracja: 16 stycznia 14, 23:19

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Alina_33 » 3 września 15, 23:01

Greek pisze:Szczerze mówiąc to zawsze myślałem, że działanie kotnika polega na tym, żeby narybek właśnie przepływał przez te szpary :mrgreen:



Bo tak jest, ale w połączeniu z zabraniem matki w ogóle do innego akwarium. Zabierasz matkę do osobnego akwarium i wkładasz do klatki. Rodzi, dzieci wypływają z klatki, a po wszystkim zabierasz klatkę a matkę oddajesz do ogólnego. Jednak praktyka jest jaka jest. Mi nigdy klatka nie uratowała miotu, bo chciałam ocalić wszystkie dzieci i trzymałam je na siłę w tej klatce. Zdychały we własnych syfach.

Awatar użytkownika
Draku
Opiekun FanPage
Opiekun FanPage
Posty: 401
Rejestracja: 2 maja 15, 19:17
Lokalizacja: Międzychód

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Draku » 4 września 15, 09:46

Przesadzacie... Ja gupiki jak jeszcze mialem to zawsze udalo mi sie odsadzic z 3-4 dni przed, rodzila i matkę odławiałem, a mlode byly z miesiąc w kotniku takim wiszącym na szybie i nie czyściłem tego i jakos syfu nie bylo i nie zdychaly mi żadne male, ani nie wyplywaly mi z kotnika :o

Widocznie nie macie matczynej ręki do tego xd tu potrzeba umiejętności położnej xd
Obrazek

toxic
Ikra
Ikra
Posty: 10
Rejestracja: 21 sierpnia 15, 21:16

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: toxic » 4 września 15, 14:22

Alina_33 pisze:Tylko z własnego doświadczenia Ci powiem, że te kotniki pływające można sobie o kant zada rozwalić. Narybek z niego ucieka przez te szczeliny, a do tego nie zapewnia on na tyle dobrej cyrkulacji wody, żeby młode mogły tam przebywać w dużej grupie, padają jak już są prawie gotowe do wypuszczenia.

Tak więc jak już chcesz się w to bawić, to koniecznie zdobądź skarpetę pończoszniczą, nieużywaną i naciągnij ją na kotnik, ale uważaj, jak go będziesz przestawiał, bo jak go podniesiesz, to wir wody przepchnie Ci narybek na zewnątrz kotnika i młode zdechną zmiażdżone skarpetą.

W takim razie, zrobię z tą skarpetą lub kupię inny kotnik :smile: dziękuję za rady :dzieki:

Awatar użytkownika
Alina_33
Fish Master
Fish Master
Posty: 1133
Rejestracja: 16 stycznia 14, 23:19

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: Alina_33 » 4 września 15, 19:21

No mi zdychały bardzo, za to jak zaczęłam je trzymać w 10L akwarium (dopóki nie podrosły trochę), to wszystkie żyły, nie było problemów.

Toxic, ta plastikowa może być na porodówkę, a nawet powinna, bo inaczej matka wszystko wyżre zanim zauważysz. Siatkowy kotnik to jak już oddzielisz młode od matki. I nie przesadzaj z karmieniem :)

toxic
Ikra
Ikra
Posty: 10
Rejestracja: 21 sierpnia 15, 21:16

Re: Molinezja- narodziny narybku

Postautor: toxic » 4 września 15, 19:41

ok :ok:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości