Nie rosnące rośliny i glony

[atomz]

Jakiś czas temu kupiłem(dokładnie 2 miesiące temu) bazalt do akwarium jako podłoże. Tydzień temu zrezygnowałem z niego i zastosowałem zwykły żwir kwarcowy. Zdecydowałem tak gdyż nie rosły rośliny i były glony. Obecnie mija tydzień od zalania ze żwirkiem kwarcowym. Nie mam pod nim żadnego substratu. Rośliny są sfatygowane po tamtym bazalcie ale też trudno stwierdzić narazie mi czy jest nawałnica glonów. Są one brunatne jak okrzemki. Teraz jaki jest mój baniak:
112 litrów, podłoże żwirek kwarcowy bez substratu, światło 48 wat t5, parametry wody No2 jest 0,5 ,No3 jeszcze nie zmierzyłem, kupiłem test na PO4 i byłem pewien na 100% że będzie bardzo wysokie a tu między 0,25 a 0,50 !!! Szok. nawozy mikro to profito, makro to zielony aquaart, co2 to Easy carbo 5 ml dziennie, Roślin jest 7 większych sztuk takich jak żabienice, zwartki, lymnophilia, ryby taka tam drobnica dokładnie 12 sztuk sumiki szklisty, kiryski, zbrojnik, itd.,

Co mam robić? Czy nie panikować i poczekać aż zbrojnik dojrzeje(jeszcze ze 2 tygodnie), A jeszcze jedno filtr kubełek aquanova nfc-600, no bo po4 mam aż za małe, czyżby rośliny głodowały? Za mało makro?

Jeszcze dodam że włożyłem pod korzenie kulki gliniano-torfowe aby użyżnić ten żwirek.

[rysiu]

Ale o co chodzi? Może kolego przeczytaj jeszcze raz, co napisałeś, a potem napisz to po polsku, bo ja nie wiem o co chodzi...

PS
Chodzi mi o ten fragment

Rośliny są sfatygowane po tamtym bazalcie ale też trudno stwierdzić narazie mi czy jest nawałnica glonów. Są one brunatne jak okrzemki.

Czyli w skrócie, pewnie ryby wpuściłeś, zanim akwarium dojrzało, co przyczyniło się do pojawienia glonów, potem je rozkopałeś i zabawa zaczyna się od nowa.

[atomz]

Żle mnie troche zrozumiałeś... Glony były już na bazalcie i właściwie wtedy się rozwineły i zniszczyły częściowo rośliny powtarzam częśćiowo. Ale masz racje w jednym z czym każdy powtarzam każdy akwarysta który ma jedno akwarium się boryka. Wpuściłem po 1,5 godziny od zalania ryby no bo nie miałem gdzie ich przetrzymać. Ale również się zabezpieczyłem. 1. Nie myłem filtra i wciągu 1,5 godziny był znowu podłączony. 2. Wlałem odstałą wode w wiadrach 3. Kupiłem bakterie i wlałem do zbiornika(jeszcze mi zostały, trzymam je w lodówce w butelce).

[Piotr12345]

Glony to zapewne przeniosłeś ze starego wystroju. W takiej niestabilnej wodzie z pływającymi rybkami, nie mogło się to inaczej skończyć.

Jakie dawki makro i mikro lejesz, bo piszesz tylko o carbo?

PS. Twoje zabezpieczenie, to zawsze lepsze niż żadne, ale też i żadne, bo akwarium pomimo tych bakterii dalej jest niedojrzałe.

[atomz]

Mikro leje profito 10ml na tydzień, makro to aquaart green 2 psiknięcia dziennie.
Nie zgadzam się z tobą co do tego że akwarium jest niedojrzałe tzn. jak niedojrzałe? W jakiej skali jeśli w ogóle istnieje?
Zastosowałem następujący produkt:

http://www.rybarium.pl/microbe-lift-bacterial-aquarium-balancer-duplikat-1-duplikat-1-duplikat-1.html

Wiem że są akwarysci którzy się boją chemii jak diabeł święconej wody, tyle że akurat w tym produkcie chemii nie ma... Zakładam że zastosowane bakterie w tym produkcie przynajmniej częściowo wspomogą ustalenie równowagii biologicznej w moim baniaku, pomogą w rozkładzie resztek materii i innych zbędnych substancji. Licze że za 2 tygodnie baniak będzie bliższy stabilności.

[rysiu]

Jest w takim stopniu niedojrzałe, że nie ma wystarczającej ilości bakterii i żaden preparat nie zastąpi tu czasu, który jest na to potrzebny. Owszem, może ten czas skrócić, ale nie liczył bym na rewelacje.
Nie wiem czy inni podzielą moje zdanie, ale najlepszym wyjściem było by rybki dać komuś na przechowanie, pozwolić akwarium spokojnie dojrzeć, a dopiero potem wpuścić je do stabilnego środowiska. Oczywiście, jeśli masz je komu dać...

[atomz]

Jest w takim stopniu niedojrzałe, że nie ma wystarczającej ilości bakterii i żaden preparat nie zastąpi tu czasu, który jest na to potrzebny. Owszem, może ten czas skrócić, ale nie liczył bym na rewelacje.
Nie wiem czy inni podzielą moje zdanie, ale najlepszym wyjściem było by rybki dać komuś na przechowanie, pozwolić akwarium spokojnie dojrzeć, a dopiero potem wpuścić je do stabilnego środowiska. Oczywiście, jeśli masz je komu dać...

Widze że kolega nie rozumie to nie jest żaden preparat jak to piszesz tylko to SĄ bakterie.
Wiesz co piszesz tak jakbyś cofał w rozwoju akwarystyke do lat gdzieś 90 tych. Wlałem bakterie które po prostu w krótkim czasie się rozmnażają. Niewiem czy mam tu robić wykład z biologi z podstawówki?

Jak pisałem to nie jest żadna chemia. Pozatym tak jak pisałem, nie myłem filtra, zmieściłem się w 1,5 godziny, dolałem odstałą wode. Przynajmniej częściowo zabezpiecza to ryby i rośliny przez nieprzyjemnymi skutkami czy wręcz padnięciem.

----

Zmierzyłem No2 jest na 0,5 natomiast drugi pomiar dotyczył N03 i wyszło 30. Czyli tragedii nie ma. Dzisiaj mija tydzień. Będe codziennie kontrolował te parametry.

[Hunter]

Widze że kolega nie rozumie to nie jest żaden preparat jak to piszesz tylko to SĄ bakterie.

A ja widzę, że Ty nie za bardzo wiesz o czym piszesz...
Bakterie nitryfikacyjne są bakteriami TLENOWYMI, do życia potrzebują tlenu, zatem w szczelnie zamkniętej butelce możesz znaleźć ewentualnie formy przetrwalnikowe, których nitryfikatory nie wykształcają.

Niewiem czy mam tu robić wykład z biologi z podstawówki?

Ja poproszę W sieci jest tyle mitów na temat tych "bakterii", że chętnie podyskutuję dowiadując się czegoś więcej.

Zmierzyłem No2 jest na 0,5

No i sam widzisz po swoim akwarium ja te cudowne bakterie "działają"

[rysiu]

to SĄ bakterie.

Producent podaje tylko:

Są bezpieczne, oparte na naturalnych substancjach mikrobiologicznych i nie zawierają zawiązków chemicznych.

W sumie nie wiadomo co się leje. Brak podanego składu, jeśli jakieś bakterie tam były, to prawdopodobnie z gatunku Nitrobacter i Nitrosomonas, a dotarłem ostatnio do publikacji podającej, że w środowisku akwarium słodkowodnego w procesach denitryfikacji udział bierze w szczególności szczep Nitrospira. Bez wątpienia Twoje akwarium nie miało szansy dojrzeć, ani za pierwszym razem, ani za drugim. Rób codzienne podmiany 20% wody, przestań lać te"bakterie", ponieważ ten preparat jest prawdopodobnie pożywką, a nie zawiera samych bakterii, więc lejesz amoniak i azotyny do i tak rozhuśtanego ekosystemu. Jeśli się mylę, to niech ktoś poprawi mądrzejszy, bo sam dopiero niedawno startowałem. Pozdrawiam

[atomz]

Widze że kolega nie rozumie to nie jest żaden preparat jak to piszesz tylko to SĄ bakterie.

A ja widzę, że Ty nie za bardzo wiesz o czym piszesz...
Bakterie nitryfikacyjne są bakteriami TLENOWYMI, do życia potrzebują tlenu, zatem w szczelnie zamkniętej butelce możesz znaleźć ewentualnie formy przetrwalnikowe, których nitryfikatory nie wykształcają.

Niewiem czy mam tu robić wykład z biologi z podstawówki?

Ja poproszę W sieci jest tyle mitów na temat tych "bakterii", że chętnie podyskutuję dowiadując się czegoś więcej.

Zmierzyłem No2 jest na 0,5

No i sam widzisz po swoim akwarium ja te cudowne bakterie "działają"

A czy ja pisałem o bakteriach nitryfikacyjnych??? Miałem na myśli bakterie (nazwijmy to formy przetrwalnikowe)z których się rozmnażają bakterie(nitryfikacyjne). Pisałem o ty wcześniej w poscie i tak też jest w opisie tego produktu w sklepie, więc kolego chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem ,jeśli już mamy sobie wytykać ułomności.

Wiecie, już dajmy sobie spokój z wytykaniem , bo się tu pozabijamy. Ja mówie jedno wy drugie i do niczego to nie prowadzi. Pokój.

[atomz]

Powtarzam jeszcze raz. PAKS.

[rysiu]

Miałem na myśli bakterie (nazwijmy to formy przetrwalnikowe)z których się rozmnażają bakterie(nitryfikacyjne).

To tak nie działa kolego. Może wróć do lektury podstaw cyklu azotowego, przeczytaj na spokojnie i wtedy wróćmy do dyskusji, kiedy obie strony będą miały ku tej dyskusji merytoryczne podstawy, bo tak to rzeczywiście, do porozumienia nie dojdziemy.

[atomz]

Dziękuje za rade.

Dodam tylko że cała nasza 3 ka czy 4 ka powinna się dokształcić bo orłów wśród nas niestety nie ma.

[rysiu]

Nie uważam się za orła, sam akwarium startowałem miesiąc temu, też dodałem jakieś magiczne bakterie, ale tylko dlatego, bo dostałem gratis do filtra. Dość szybko u mnie akwarium dojrzało, tzn. poziom azotynów i amoniaku był niewykrywalny testami kropelkowymi, mimo wszystko patrząc z perspektywy czasu zrozumiałem, że popełniłem błąd wpuszczając ryby w tym momencie. Niby nic się nie stało, bo filtracja i ilość namnożonych bakterii okazała się być wystarczająca, jednak czekając jeszcze kilka dni zaoszczędził bym sobie stresu i zastanawiania czy przypadkiem coś nie pójdzie nie tak. Nie obrażaj się, bo prosisz o poradę, kilka osób się wypowiada wskazując, co zrobiłeś źle doprowadzając do sytuacji jaką masz obecnie. Nie wiem na co innego liczysz, trzeba usunąć przyczyny takiego stanu rzeczy, a ta przyczyną jest niedojrzałe akwarium i niewydolna jak na razie filtracja biologiczna. Jeśli liczyłeś, że otrzymasz poradę w stylu wlej taki a taki preparat przeciw glonom, to chyba raczej zły adres wybrałeś. Otrzymałeś użyteczne porady, a co z nimi zrobisz, to już zależy od Ciebie tylko i wyłącznie. Miłego dnia i sukcesów życzę. Pokój!

[atomz]

.... Nie obrażaj się, ....

Przecież ja się nie obrażam! Boże słodki... Chyba mam prawo do wyrażania własnego zdania? To chyba nie jest twoim zdaniem obrażanie się?