Cześć,
Wracam po dłuższej nieobecności. Akwa żyje nadal i ma się na dobrej drodze.
Wczoraj (czyli tydzień po czyszczeniu) wyglądało tak:
Parametry wody po podmianie ~50% wody (50% destylki + 50% kranówy):
NO3 - 10
PO4 - 1,2
Fe - 0,1
NO2 - 0
kH - 5
gH - 6
pH - 6,6
Nawożę właściwie bez zmian tak jak dotychczas czyli tygodniowo podaję:
No3 - 27 mg/l
Po4 - 1,8 mg/l - staram się trzymać max na skali czyli 1,8. Ale wolałbym 1.2.
Fe - 0,49 mg/l samego Fe + 3 naciśnięcia tygodniowo mikro
K - 29 mg/l
Powiem tak. Glonów brak. Jedynie nadal występuje pylenie szyb, ale nauczyłem się je minimalizować. Wykorzystałem do tego 3 metody.
1 - w dniu czyszczenia akwa, po skończeniu nie odpalam światła. Dopiero na około 3 ostatnie godziny normalnego świecenia, czyli od 18 do 21.
2 - tego samego dnia po zgaszeniu światła wlewam do akwa wywar (300ml) z 9 szyszek olchy. Jak wiadomo szyszki zwalczają glony i przy okazji dezynfekują i zaciemniają wodę.
3 - ostatnia metoda działa dopiero tydzień i jest chyba najskuteczniejsza. A są nią otoski. Znakomicie te rybki radzą sobie z pyłem!
Także w sumie nie wiem co powoduje powstawanie tego pyłu, czy braki w makro czy mikro? A może nadmiar? Ale nauczyłem się je niwelować.
W tym tygodniu nawożenia nie zmienię. Jeśli sytuacja się nie zmieni w następnym zwiększę podawanie micro nie zwiększając podawania Fe.